reklama
Aniolek2310
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Maj 2010
- Postów
- 335
Ja Zuzię ubieram w dwa kaftaniki i śpiocha ( chciałabym w body ale niestety przez jej "przykurcze" nie jestem w stanie wcisnąć na nią body z długim rękawem). Śpi z nami pod kołdrą tylko że przykryta do połowy a nie pod samą szyję. Staram się stosować do zasady o jedną warstwę więcej niż ja mam - i jak ja chodzę w bluzce z długim rękawem i w spodniach to Zuzia ma dwa długie rękawy - u nas jest standardowo około 21.5 stopnia.
Dziewczyny jak ubieracie swoje pociechy na spacer??Ja zmarzluch jestem i sama już bym najlepiej w zimową kurtkę wskoczyła i ubrała się na cebulkę!!
Dziewczyny jak ubieracie swoje pociechy na spacer??Ja zmarzluch jestem i sama już bym najlepiej w zimową kurtkę wskoczyła i ubrała się na cebulkę!!
stripMYmind
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 278
my byliśmy 3 dni temu na spacerze, ale wtedy było dość ladnie, mały miał katanik i spiochy cieple, wsadzilam go w polarowy kombinezonik, taki zasuwany z kapturem czapeczka z poaru, w gondoli był zapakowany w spiworek i zakryty kocykiem. warstwowo ;-)
sądze ze bylo mu akurat mial cieple raczki i karczek, wiec chyba go nie zmrozilam ;p
a ja mam inne pytanie co do pepka, nasz trzyma sie na włosku, ale jak odpadnie to w środky zostaje ta żółta pępowinka, to tak ma byc?
kurde... to bedzie przecież odstawać w środku pępka :|
sądze ze bylo mu akurat mial cieple raczki i karczek, wiec chyba go nie zmrozilam ;p
a ja mam inne pytanie co do pepka, nasz trzyma sie na włosku, ale jak odpadnie to w środky zostaje ta żółta pępowinka, to tak ma byc?
kurde... to bedzie przecież odstawać w środku pępka :|
ja ubieram w body z dlugim, pizamke z welurka i pajacyk sam.w pokoju jest ok 22 stopnie, nie zakladam czapeczki, ani niczym nie przykrywam i jest ok. na dwor zakladam na to (bez pajacyka oczywiscie) komplecik z polarka spodnie i kurteczka, czapusie i kapciuszki zwierzatka dosc grube![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
my byliśmy 3 dni temu na spacerze, ale wtedy było dość ladnie, mały miał katanik i spiochy cieple, wsadzilam go w polarowy kombinezonik, taki zasuwany z kapturem czapeczka z poaru, w gondoli był zapakowany w spiworek i zakryty kocykiem. warstwowo ;-)
sądze ze bylo mu akurat mial cieple raczki i karczek, wiec chyba go nie zmrozilam ;p
a ja mam inne pytanie co do pepka, nasz trzyma sie na włosku, ale jak odpadnie to w środky zostaje ta żółta pępowinka, to tak ma byc?
kurde... to bedzie przecież odstawać w środku pępka :|
Strip właśnie pisałam o tym wczoraj
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
kurcze to ja mojej spartańskie warunki stwarzam czy co ;-) : (u na są ok 22 stopnie)w dzień jest w bodziaku z krótkim + pajacyk. Do snu ją przykrywamy polarowym kocykiem + ew ażurkowy, wełniany pled. Na spacer na body i pajaca zakładam bluzę z kapturem, skarpetki, czapkę i wkładam małą do welurowego śpiworka. Na to idzie jeszcze kocyk.
a tak w ogóle to zauważyłam że mojej córci zmienia sie powoli kolor oczek: urodziła sie z ciemnoniebieskimi a teraz powoli zmieniają sie w brązowe jak mamusi i tatusia![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
a tak w ogóle to zauważyłam że mojej córci zmienia sie powoli kolor oczek: urodziła sie z ciemnoniebieskimi a teraz powoli zmieniają sie w brązowe jak mamusi i tatusia
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Efa
Fanka BB :)
Ja ubieram body z krótkim rękawkiem, pajacyk i przykrywam kołderką i niczym poza tym. W dzień często nawet nie przykrywam. W domu mamy zawsze 21 stopni.Dziewczyny, nie wiem czy o tym juz było, ale powiedzcie mi- jak ciepło ubieracie swoje maluszki? Ja moją niunię ubieram w bodziak z długim rękawkiem i pajacyk, śpi pod cieniuteńką kołderka, czasem przykrywam ją dodatkowo polarowym kocykiem. I nie wiem czy to nie za ciepło, bo w pokoju zawsze jest ok 25 stopni.
Na dwór ubranko to samo, tylko na wierzch kombinezonik (jak ciepło, to welurkowy, jak tak jak dzisiaj 4 stopnie, to taki cieńszy puchowy z Lidla) i kocyk.
Ostatnia edycja:
Ida z dogrywaniem nie jest źle, mały do południa bardzo aktywny, popołudniami raczej śpi z przerwami na karmienie co ok. 3 godz., w nocy śpi ładnie z dwiema przerwami na karmienie więc raczej ok, BB czytam, miałam ambitny plan nadrobić całą moja nieobecność ale to chyba niewykonalne więc sobie odpuszczam i teraz zamiast czytac zaległości bedę pewnie więcej pisac ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Co do ubierania to mi szczena opadła jak połozne mi ubrały malego na wyjście - wg mnie było ciepło, ale awaryjnie miałam przygotowane różne ciuszki w tym 2 warianty kominezony - cieńszy i grubszy. Dałam wszystko zeby wybrały co wg nich ok i ubrały mu body z długim rekawe, półśpiochy, pajaca i ten gruby kombinezon, oczywiscie skarpetki i rekawiczki też i 2 czapki w tym jedna z polaru (!) i jeszcze przykryły polarowym kocem...ja wymiękłam jak to zobaczyłam, zapytałam czy tak powinnam ubiuerac w ten gruby kombinezon to mi powiedizały "no oczywiście przecież to noworodek" hmm...jak dla mnie to grubooo. Dzis bylismy na spacerze ale wiatr straszny więc postanowiłam ubrać podobnie i małemu chyba odpowiadało więc może miały racje.
Mówiły żeby do końca pierwszego miesiąca raczej miał 2 warstwy na plecach więc teraz lezy w body-bezrękawniku i na to body z długim + skarpetki, nogi gołe i wygląda na zadowolonego. Na noc body z krótkim+bawełniana bluzeczka z długim rękawem i półśpiochy zazwyczaj i zawiniety w kocyk z polaru.
Co do ubierania to mi szczena opadła jak połozne mi ubrały malego na wyjście - wg mnie było ciepło, ale awaryjnie miałam przygotowane różne ciuszki w tym 2 warianty kominezony - cieńszy i grubszy. Dałam wszystko zeby wybrały co wg nich ok i ubrały mu body z długim rekawe, półśpiochy, pajaca i ten gruby kombinezon, oczywiscie skarpetki i rekawiczki też i 2 czapki w tym jedna z polaru (!) i jeszcze przykryły polarowym kocem...ja wymiękłam jak to zobaczyłam, zapytałam czy tak powinnam ubiuerac w ten gruby kombinezon to mi powiedizały "no oczywiście przecież to noworodek" hmm...jak dla mnie to grubooo. Dzis bylismy na spacerze ale wiatr straszny więc postanowiłam ubrać podobnie i małemu chyba odpowiadało więc może miały racje.
Mówiły żeby do końca pierwszego miesiąca raczej miał 2 warstwy na plecach więc teraz lezy w body-bezrękawniku i na to body z długim + skarpetki, nogi gołe i wygląda na zadowolonego. Na noc body z krótkim+bawełniana bluzeczka z długim rękawem i półśpiochy zazwyczaj i zawiniety w kocyk z polaru.
jak was czytam, to mam wrazenie, ze przegrzewam swoja mala.!!
Ale chyba nie, bo potowek nie ma, a raczki zawsze chlodne, na karku temp. ok.
W pokoju (nadal gniezdzimy sie w starym mieszkaniu
( ) mam 23-24 st. i nie wiem jak wy mozecie miec mniej, bo mi juz i tak jest chlodno! Mala ubrana w body z krotkim rekawkiem, na to body z dlugim lub bluzeczka z dlugim i spodenki-jak bez stopek to plus skarpetki.Okryta jest spiworkiem z welurku.
moja mala nadal ma biegunke. To juz prawie trzeci dzien.Wczoraj zrobila pokazowakupke u pediatry i ta nie przejela sie jej plynna konsystencja, tlumaczac,ze przy karmieniu naturalnym tak moze byc.Ale ja juz sie denerwuje, kup jest wiecej i caly czas na rzadko, wysypka z buzki schodzi.Boje sie zeby mala sie nie odwodnila.Dzis przychodzi znaw do mnie konsultantka laktacyjna, spytam sie jej o rade. Moze podac malej Lakcid?
Mialysie juz problem biegunkowy?
Co radzicie?
Ale chyba nie, bo potowek nie ma, a raczki zawsze chlodne, na karku temp. ok.
W pokoju (nadal gniezdzimy sie w starym mieszkaniu
moja mala nadal ma biegunke. To juz prawie trzeci dzien.Wczoraj zrobila pokazowakupke u pediatry i ta nie przejela sie jej plynna konsystencja, tlumaczac,ze przy karmieniu naturalnym tak moze byc.Ale ja juz sie denerwuje, kup jest wiecej i caly czas na rzadko, wysypka z buzki schodzi.Boje sie zeby mala sie nie odwodnila.Dzis przychodzi znaw do mnie konsultantka laktacyjna, spytam sie jej o rade. Moze podac malej Lakcid?
Mialysie juz problem biegunkowy?
Co radzicie?
Ostatnia edycja:
reklama
ivette73
Fanka BB :)
jak was czytam, to mam wrazenie, ze przegrzewam swoja mala.!!
Ale chyba nie, bo potowek nie ma, a raczki zawsze chlodne, na karku temp. ok.
W pokoju (nadal gniezdzimy sie w starym mieszkaniu( ) mam 23-24 st. i nie wiem jak wy mozecie miec mniej, bo mi juz i tak jest chlodno! Mala ubrana w body z krotkim rekawkiem, na to body z dlugim lub bluzeczka z dlugim i spodenki-jak bez stopek to plus skarpetki.Okryta jest spiworkiem z welurku.
Ja mam w domu 21 i mi sie wydaje że za ciepło, więc jak ty masz 24 to dla mnie to sauna by była chyba
dziecko z tego co mi mówiła położna i lekarz ma miec 20 stopni a w nocy 19 . Dla mnie 19 za mało więc i tak podwyższam do 21 za co mnie lekarka upomniała bo dziecku przy nadmiernej ciepłocie się też źle oddycha.
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Ja ubieram w body z krótkim albo z długim plus bluzeczka na dzień i śpiochy a w nocy jedną warstwę i przykrywam kołdrą moją bo śpi ze mną, w dzień kocykiem w łóżeczku.:-)
Jak wychodzę to ubieram na to co w domu ma czyli na dwie warstwy kombinezon gruby i w wózku przykrywam grubym kocykiem.:-)
A co do wysypki moriam ,
to mi połozna własnie powiedziała że to nie wysypka tylko z przegrzania mój Kubuś miał bo tez miał na całym ciele i na twarzy więc może u Ciebie też przegrzanie:-)
a kupki jak się karmi piersią są rzadkie - u mnie są cały czas rzadkie
Ostatnia edycja:
Podziel się: