vive
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2010
- Postów
- 904
MI już ostatnio codziennie śni się poród albo coś związane z Małym. Mam coraz więcej wątpliwości, obaw. Poród jak poród - musimy go przejść, bez względu na ból i inne dolegliwości. Mnie bardziej przeraża to co będzie później. I to już nawet nie chodzi o kwestie pielęgnacyjne, tego się nauczę, bardziej martwi mnie kwestia wychowawcza i to czy sobie poradzimy jako rodzice i będziemy potrafili wychować naszego synka na dobrego człowieka.
Mam pytanie? Czy ktoś będzie Wam pomagał w tych pierwszych dniach? Ja sobie wymyśliłam, że nie chcę, chociaż teściowa proponowała, że przyjedzie NA MIESIĄC. No, ale ja się uparłam, że wszystkich zapraszam w odwiedziny, ale nie chcę nikogo na stałe bo to dodatkowy stres i teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłam![]()
Moim zdaniem zrobiłas bardzo dobrze. Czasami lepiej sobie popłakać, ze się juz nie może, niż słuchać "dobrych rad" innych osób.
U mnie teraz będzie przez kilka dni moja mama, ale z tego samego powodu, co u maran :-) Mam nadzieję, ze nie urodzę wcześniej, bo zamiast skupić się na szykowaniu do porodu, będę myślec, co zrobić z synkiem. A tak zostanie sobie w domku z babcią.
Dzwoniłam dziś do szpitala i jak narazie nie ma zakazu porodów rodzinnych i odwiedzin. Oby tak zostało jak najdłużej....