reklama
Gumecka - ja kupuję w Warszawie, normalnie w sklepie, nie przez internet bo uważam że takie buciki trzeba przymierzyć...ewentualnie jak jest duża różnica w cenie to można przymierzyć w sklepie, a taki sam model sobie zamówić.
Wejdź w tewn link co podała u nas Hogata - tam są i Antylopy i Mrugały...
Wejdź w tewn link co podała u nas Hogata - tam są i Antylopy i Mrugały...
C
cayo
Gość
Miko ma BARTKI. stópka się nie poci, a Mikiemu chyba wygodnie, bo biega w nich jak szalony.
a w domu paputki profilowane [ortopedyczne] BEFAGO czy jakoś tak.... też w Bartku sprzedają. I Kamila ma rację, koniecznie przymierzyć... my mamy inny rozmiar bucików i inny paputków :
a w domu paputki profilowane [ortopedyczne] BEFAGO czy jakoś tak.... też w Bartku sprzedają. I Kamila ma rację, koniecznie przymierzyć... my mamy inny rozmiar bucików i inny paputków :
Ja robię normalną jajecznicę na maśle, nie na parze - rozpuszczam masło, wrzucam rozbite jajko, mieszam i smażę, uważając, żeby się za bardzo nie ścięło (ale i nie za malo - ptasia grypa ). Wiem, że niby na początek trzeba na parze, ale jajecznica jest sama w sobie tak dietetycznym daniem, że sobie odpuściłam. Poza tym to wygodniej usmazyć patelnię jajecznicy dla nas wszystkich, a potem nam dorosłym tylko przyprawić, niż się pipczyć z jakimiś kąpielami wodnymi
Parówek nie daję i nie zamierzam jak najdłużej, podobnie jak wędlin (poza pieczonym własnoręcznie mięskiem albo jakimiś domowymi wedlinami ze sprawdzonego źródła, póki co nie mam dostępu). Morlinki niby mają atest, ale bodajże od 3 roku życia. Sama bardzo lubiłam parówki i jadłam od dziecka, ale przestałam, od kiedy się dowiedzialam, z czego się je robi. Kiedyś były inne normy, parówki robiono z mięsa, teraz - z odpadów, wypelniaczy, konserwantów. Ja sama wędliny też jadam sporadycznie, chociaż lubię i generalnie ejstem bardzo "mięsożerna", ale rzadko trafiam na coś, co jest naprawdę smaczne. Oczywiście, kilka kęsów szyneczki dalam już na spróbowanie w ramach poznawania smaków, ale na co dzień wolę sama upiec schabik czy indyka. Naprawdę mało z tym zachodu, wrzucam w "rękaw" foliowy, podlewam wodą, siup do piekarnika i jest smaczne i soczyste.
Podobnie Danonki itp. - po co, skoro mogę dać dziecku naturalny jogurt z owocami? Zdrowiej i smaczniej, bo ja osobiście sama tego typu deserków nie lubię (uwielbiam za to kaszki Smakija, no ale ich też córci nie bedę serwować, za słodkie ;D).
Parówek nie daję i nie zamierzam jak najdłużej, podobnie jak wędlin (poza pieczonym własnoręcznie mięskiem albo jakimiś domowymi wedlinami ze sprawdzonego źródła, póki co nie mam dostępu). Morlinki niby mają atest, ale bodajże od 3 roku życia. Sama bardzo lubiłam parówki i jadłam od dziecka, ale przestałam, od kiedy się dowiedzialam, z czego się je robi. Kiedyś były inne normy, parówki robiono z mięsa, teraz - z odpadów, wypelniaczy, konserwantów. Ja sama wędliny też jadam sporadycznie, chociaż lubię i generalnie ejstem bardzo "mięsożerna", ale rzadko trafiam na coś, co jest naprawdę smaczne. Oczywiście, kilka kęsów szyneczki dalam już na spróbowanie w ramach poznawania smaków, ale na co dzień wolę sama upiec schabik czy indyka. Naprawdę mało z tym zachodu, wrzucam w "rękaw" foliowy, podlewam wodą, siup do piekarnika i jest smaczne i soczyste.
Podobnie Danonki itp. - po co, skoro mogę dać dziecku naturalny jogurt z owocami? Zdrowiej i smaczniej, bo ja osobiście sama tego typu deserków nie lubię (uwielbiam za to kaszki Smakija, no ale ich też córci nie bedę serwować, za słodkie ;D).
Ja kupiłam paputki Jaś. Nastawilam się na Tombut i pojechalam do sklepu poleconego an ich stronie internetowej, a tam pani sprzedawczyni poleciła mi Jaśki ;D Są o wiele ładniejsze, mogę je zalożyć bez obciachu do wózka, a w domku sprawdzają sie świetnie. Niestety, mają strasznie niedopracowaną stronę internetową bez zdjęć (te butki na zdjęciu to nie są kapcuie, które kupiłam) http://butyjas.pl/start.php?lang=pl&p=firma_0
A z butkami prawdziwymi poczekam, aż mała zacznie naprawdę i pewnie chodzić i bedą niezbędne
A z butkami prawdziwymi poczekam, aż mała zacznie naprawdę i pewnie chodzić i bedą niezbędne
Cześć dziewczyny. To forum spadło mi jak z nieba. Mój Krzyś nie nalezy do specjalnych łakomczuchów więc wszystkie te wasze przepisy i podpowiedzi będę się starała wprowadzac jako nowości i moze bedzie mu smakowało.
Co do glutenu. Moja pediatra poradziła bym wstrzymała sie do roczku i tak zamierzam zrobić. Nie chcę dawac zbyt wcześnie a potem żałowac że zrobiłam cos nie tak. w sumie nic mnie nie kosztuje to że Mały chlebek spróbuje za 2 miesiące.
Co do glutenu. Moja pediatra poradziła bym wstrzymała sie do roczku i tak zamierzam zrobić. Nie chcę dawac zbyt wcześnie a potem żałowac że zrobiłam cos nie tak. w sumie nic mnie nie kosztuje to że Mały chlebek spróbuje za 2 miesiące.
reklama
agast22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 663
Agatko- a Tombuty to obciach założyć do wózka?? My mamy takie http://www.allegro.pl/item89036651_profilaktyczne_kapcie_butki_tombut_okazja_tanio.html i uwazam ze sa świetne!
Podziel się: