reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

O i dla maluszka ( żywienie, rozwój, akcesoria)

reklama
Gumecka - ja kupuję w Warszawie, normalnie w sklepie, nie przez internet bo uważam że takie buciki trzeba przymierzyć...ewentualnie jak jest duża różnica w cenie to można przymierzyć w sklepie, a taki sam model sobie zamówić.
Wejdź w tewn link co podała u nas Hogata - tam są i Antylopy i Mrugały...
 
Miko ma BARTKI. stópka się nie poci, a Mikiemu chyba wygodnie, bo biega w nich jak szalony.

a w domu paputki profilowane [ortopedyczne] BEFAGO czy jakoś tak.... też w Bartku sprzedają. I Kamila ma rację, koniecznie przymierzyć... my mamy inny rozmiar bucików i inny paputków ::)
 
juz kupilam butki z Elefanta sa extra, mala jest happy bo nie czuje ich na nozkach a ja happy bo nie ryczy jak sie jej je zaklada i jak chodzi w nich.
 
Ja robię normalną jajecznicę na maśle, nie na parze - rozpuszczam masło, wrzucam rozbite jajko, mieszam i smażę, uważając, żeby się za bardzo nie ścięło (ale i nie za malo - ptasia grypa ;)). Wiem, że niby na początek trzeba na parze, ale jajecznica jest sama w sobie tak dietetycznym daniem, że sobie odpuściłam. Poza tym to wygodniej usmazyć patelnię jajecznicy dla nas wszystkich, a potem nam dorosłym tylko przyprawić, niż się pipczyć z jakimiś kąpielami wodnymi :p
Parówek nie daję i nie zamierzam jak najdłużej, podobnie jak wędlin (poza pieczonym własnoręcznie mięskiem albo jakimiś domowymi wedlinami ze sprawdzonego źródła, póki co nie mam dostępu). Morlinki niby mają atest, ale bodajże od 3 roku życia. Sama bardzo lubiłam parówki i jadłam od dziecka, ale przestałam, od kiedy się dowiedzialam, z czego się je robi. Kiedyś były inne normy, parówki robiono z mięsa, teraz - z odpadów, wypelniaczy, konserwantów. Ja sama wędliny też jadam sporadycznie, chociaż lubię i generalnie ejstem bardzo "mięsożerna", ale rzadko trafiam na coś, co jest naprawdę smaczne. Oczywiście, kilka kęsów szyneczki dalam już na spróbowanie w ramach poznawania smaków, ale na co dzień wolę sama upiec schabik czy indyka. Naprawdę mało z tym zachodu, wrzucam w "rękaw" foliowy, podlewam wodą, siup do piekarnika i jest smaczne i soczyste.
Podobnie Danonki itp. - po co, skoro mogę dać dziecku naturalny jogurt z owocami? Zdrowiej i smaczniej, bo ja osobiście sama tego typu deserków nie lubię (uwielbiam za to kaszki Smakija, no ale ich też córci nie bedę serwować, za słodkie ;D).
 
Ja kupiłam paputki Jaś. Nastawilam się na Tombut i pojechalam do sklepu poleconego an ich stronie internetowej, a tam pani sprzedawczyni poleciła mi Jaśki ;D Są o wiele ładniejsze, mogę je zalożyć bez obciachu do wózka, a w domku sprawdzają sie świetnie. Niestety, mają strasznie niedopracowaną stronę internetową bez zdjęć (te butki na zdjęciu to nie są kapcuie, które kupiłam) http://butyjas.pl/start.php?lang=pl&p=firma_0
A z butkami prawdziwymi poczekam, aż mała zacznie naprawdę i pewnie chodzić i bedą niezbędne:)
 
Cześć dziewczyny. To forum spadło mi jak z nieba. Mój Krzyś nie nalezy do specjalnych łakomczuchów więc wszystkie te wasze przepisy i podpowiedzi będę się starała wprowadzac jako nowości i moze bedzie mu smakowało.  :)

Co do glutenu. Moja pediatra poradziła bym wstrzymała sie do roczku i tak zamierzam zrobić. Nie chcę dawac zbyt wcześnie a potem żałowac że zrobiłam cos nie tak. w sumie nic mnie nie kosztuje to że Mały chlebek spróbuje za 2 miesiące.
 
reklama
Do góry