reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

O i dla maluszka ( żywienie, rozwój, akcesoria)

April - dziękuję ;D

A ja własnie gotuję buraka i pierwszy raz podam go Mateuszowi. Zupka oczywiście z przepisu PauliC ;D. Oj co ja bym bez Ciebie PauloC zrobiła??? No cio???? ;D ;D ;D
 
reklama
ja dałam pierwszy raz Wice jogurt z owocami (od 7 miesiąca), smakował jej, ale w pieluszce jakieś miany znalazłam...czy ktoś już dawał to cudo?
 
Wronka, ja biszkoptów bezglutenowych nie znalazłam, w sklepach są tylko takie od 10 m-ca. Daję na razie flipsy (z kukurydzy).
 
Dzięki Agatka....w takim razie ja też pozostanę tylko przy flipsach, a jak mała skończy 10 m-cy to kupie jej "MIŚKOPTY"
 
Co do biszkoptów bezglutenowych to można je kupić w sklepach ze zdrową żywnością (6,5zł za paczuszkę) a także w Piotrze i Pawle. W markecie ponoć są droższe ale o ile to nie wiem. Kupiłam raz takie biszkopciki ale Mateusz nie chciał ich za badzo wcinać bo były twardawe jakies takie w ogóle bleee. Szkoda mi ich było więc je sama zjadłam. ;D
 
Beatko smacznego życzę Mateuszkowi. :)

Wronka ja nie podaję biszkoptów, więc nie pomogę. Też mam 10kg klocka.
Nie widziałam ich też nigdzie poza internetem.

Edziu ja dawałam owoce z 2 łyżeczkami jogurtu naturalnego(na ok. 200 gram owoców) i nic się nie działo.

Etka uważam tak jak April- skonsultuj taką zmianę z kompetentnym lekarzem.

Agatko prawda, że w moim wypadku grzechem by było nie gotować samemu? :)
 
Wronka ja kupiłam biszkopty kukurydziane w sklepie ze zdrową żywnością,nawet dałam Maćkowi dwa,ale po pierwsz strasznie się kruszą bo są bardzo miękkie i jak Maciek wziął do łapek to zostały tylko okruchy,a po drugie to przeczytałam skład i okazało się że są jajka...więc u nas odpada bo skaza białkowa....więc zjadłam całą paczkę sama...pycha były! ;)
Ale kupiłam też w tym sklepie chrupki kukurydziane..bardzo fajne bo długie...mają prawie 20cm i są tylko i wyłącznie z kaszki kukurydzanej bez żadnych konserwantów,barwników i innego badziewia...polecam :laugh:

Etka to dobrze że w końcu wzięłaś sobie do serca nasze gadanie...tzn.pisanie.... uważam że nie powinnaś eksperymentować z mlekiem modyfikowanym tylko iść do porządnego lekarza po poradę...co to za mleko modyfikowane z mlekovity?chyba nie dla małych dzieci?
 
Kurcze ja kupiłam też chrupki kukurydziane, ale ona nie wie , że jej trzeba zjeść. Bierze go do buzi, robi minki i mamla go aż sie przykleja do rączki. A potek to już nie jest nim zainteresowana. Dałam jej biszkopty, myślałam ,że będzie lepiej , ale miażdzy je i same okruchy zostają. A jak wasze dzieci od razu zakumały i jadły????????????????
 
reklama
Vit Szymek dostał chrupka do rączki, wsadził go sobie do buzi i zrobił zdziwioną minkę, po czym odgryzł kawałek dziąsłami i zaczął memlać, więc już przy pierwszej chrupce wiedział co robić.
Jedyne z czym ma problem to ze zjedzeniem końcówki, która jest w zaciśniętej piąstce. Tak śmiesznie próbuje językiem, ale z reguły wyrzuca końcówkę z rączki o ile zechce się odkleić ;)
Z biszkoptami nie próbowałam.
 
Do góry