reklama
justine
Czerwcowe mamy '05 Mamy lipcowe'08
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2006
- Postów
- 818
Witam!
Widzę, że ja to ogólnie jestem bardzo do tyłu. Plan jedzenia mojej corci wygląda teraz następująco: 8 - pierś, 11 - deserek (od dwóch dni dopiero bez piersi), przed 14 - zupka i pierś, przed 17 - pierś, po 20 - kaszka i pierś + jeszcze trzy razy w nocy mleczko.
Mam pytanie: po jakim czasie od całkowitego zastąpienia mleczka z piersi innym posiłkiem stabilizuje sie laktacja? Mam nadzieję, że krócej niż tydzień.
A też planuję całkowicie odstawić z końcem 12 miesiąca.
Pozdrawiam.
Widzę, że ja to ogólnie jestem bardzo do tyłu. Plan jedzenia mojej corci wygląda teraz następująco: 8 - pierś, 11 - deserek (od dwóch dni dopiero bez piersi), przed 14 - zupka i pierś, przed 17 - pierś, po 20 - kaszka i pierś + jeszcze trzy razy w nocy mleczko.
Mam pytanie: po jakim czasie od całkowitego zastąpienia mleczka z piersi innym posiłkiem stabilizuje sie laktacja? Mam nadzieję, że krócej niż tydzień.
A też planuję całkowicie odstawić z końcem 12 miesiąca.
Pozdrawiam.
Ja moją Olkę karmię wszystkim! Począwszy od kromki chleba z serkiem topionym,gotuję zupy i nie ważne czy to pomidorowa czy żurek. Ugniatam kartofle,dużo marchwi i trochę zupki,aby nie było za gęste.Ostatnio jej z sosem z wątróbki już dałam! A wiecie dlaczego bo po tych mlekach modyfikowanych zwracała, była głodna i płakała. Poszłam do sklepu i kupiłam najnormalniejsze mleko w kartonie 3,2% dodaję kaszę,kleik i ryż! Cytrusów jeszcze nie daję, ma na to czas! Nie lubi tylko owoców ze słoiczka,robię jej sama. Ugniotę banana,czy też zetrę gruszkę z dodatkami marchewki.
Etka j TEŻ UWAŻAM TAK JAK DZIEWCZYNY ŻE TO LEKKIE PRZEGIĘCIE Z TWOJEJ STRONY Z TĄ WĄTRÓBKĄ I MLEKIEM Z KARTONU....MOŻE TERAZ MAŁA CI WSZYSTKO ZJADA ALE PÓŹNIEJ MOŻE MIEĆ PROBLEMY ŻOŁĄDKOWE....PRZECIEŻ BRZUSZKI MAŁYCH DZIECI NIE SĄ JESZCZE GOTOWE DO TRAWIENIA TAKIEGO JEDZENIA...ALE OCZYWIŚCIE TO JEST TWOJA PRYWATNA SPRAWA CO DAJESZ OLI...sorki za mój komentarz ale takie jest moje zdanie...
A ja dzisiaj gotuję dla Maćka zupkę z buraczka,do tego marchewka i pietruszka...zobaczymy czy zje!
A ja dzisiaj gotuję dla Maćka zupkę z buraczka,do tego marchewka i pietruszka...zobaczymy czy zje!
Wy dziewczyny karmicie piersią albo mlekiem modyfikowanym,ja po 3 dniach zrezygnowałam z karmienia cyckiem,bo psychka mi odmówiła posłuszeństwa i pokarmu nie było!!! Spodziewałam się takiej opinii!!! A popatrzcie się trochę w przeszłość...jak Wasze babcie karmiły swoje dzieci???Z mleka krowiego rozcieńczając pół na pół! Niektóre karmiły mlekiem,inne zaś cyckiem.Mleko modyfikowane dostępne jest na rynku od 10 lat,może i dłużej.Zrobiono to na bazie mleka kobiecego,przecież to też jest część chemii?Może się mylę!!!!
A lekarz sam zaproponował inne dania z tego względu, że dziecko przyswoiło mleko kartonowe i co 2 dzień podawałam po 2 łyżeczki zupek swoich,by zobaczyć reakcję dziecka co do koloru kupek.I tak oto już doszło że wcina to co ja gotuję(oprócz rzeczy smażonych) po parę łyżeczek
A soczki? Jakie dajecie? Ja z naturalnych najczęściej,ale kiedy nie mam już jabłek czy gruszek daję jej KUBUSIA!
A lekarz sam zaproponował inne dania z tego względu, że dziecko przyswoiło mleko kartonowe i co 2 dzień podawałam po 2 łyżeczki zupek swoich,by zobaczyć reakcję dziecka co do koloru kupek.I tak oto już doszło że wcina to co ja gotuję(oprócz rzeczy smażonych) po parę łyżeczek
A soczki? Jakie dajecie? Ja z naturalnych najczęściej,ale kiedy nie mam już jabłek czy gruszek daję jej KUBUSIA!
Przecież nie daję jej kilo ziemniaków!!! Przecież napisałam że po 2 łyżeczki, czy to jest aż tak dużo??? Tak MADZIKK29, lekarz sam mi zaproponował abym zaczęła od kartofelka z marchewką i pietruszką z dodatkiem rosołku,bo mała za bardzo szybko przybierała na wadze. Dlatego zaczęła jeść wcześniej niż wasze dzieci. Dziś ugniotłam też kartofelka,dodałam marchewkę,kalafiorku i trochę rosołku.
MADZIKK29 napisałam przecież że smażonego jeszcze nie daję,takie rzeczy daje się po grubym roku.Tylko gotowane!!!Coca-coli sama nie piję więc dziecku też nie dam,pijemy naturalne soczki z własnego ogródka!!!
MADZIKK29 napisałam przecież że smażonego jeszcze nie daję,takie rzeczy daje się po grubym roku.Tylko gotowane!!!Coca-coli sama nie piję więc dziecku też nie dam,pijemy naturalne soczki z własnego ogródka!!!
reklama
Etka ale mnie wcale nie chodzi o warzywa i owoce...przecież to normalne że trzeba powoli wprowadzać do diety dziecka stałe pokarmy...i każda z nas zaczynała od jabłka,marchewki czy ziemniaka! Zadałam Ci pytanie na temat mleka z kartonu...czy lekarz wie że dajesz go dziecku zamiast mleka modyfikowanego? czy Ci tak zalecił?
A co do schabowego i coli to sory ale się trochę zirytowałam! sory
A co do schabowego i coli to sory ale się trochę zirytowałam! sory
Podziel się: