Witam,
Opowiem jak u mnie jest. Najpierw pisałam w temacie, czy nie jestem w ciąży, bo:
1)okres mi się spóźniał, a zawsze był tego 12 czy 14 każdego ms.
2) dziwnie się czułam itd
3) 2 testy ciążowe negatywne 1 jakby pozytyw
4) beta jedna wyszła 6 czyli jakby ciąża a druga już 0. Ogólnie dostałam Dufaston na wywołanie @ i dopiero w 2 dniu po skończonym opakowaniu przyszła, jak zwykle krótka @. i następnie w 2 dniu @ miałam zrobić badania.
Dziś odebrałam moje "wielkie" wyniki badań.
Prolaktyna: 3359, po obciążeniu 3967 a norma do 470.
Estradiol: 9,13 a norma od 30 do 270.
Reszta wyników super. Dodam, że też mam Hashimoto i biorę codziennie 50 Eutyr..
Tylko się dziwię, bo czytałam, że Hashimoto może być spowodowane źle działającą przysadką i vice versa...
Przeciwciała mam ponad normę, więc chyba najpierw było Hashimoto...
Wyniki TSH, FT4 i FT3 mam już bardzo ładne i w normie.
I tak, jakoś wiele znajomych osób, nawet młoda farmaceutka w aptece osiedlowej ma Hashimoto. O co chodzi?? Dlaczego tak wiele osób, bo ja już znam 3 w moim otoczeniu bezpośrednio, ma to Hashimoto..?
Czy to w końcu zaburzenie, czy taka przypadłość genetyczna??
Czy to może być wina Czarnobylu?!
bo i już tak to zaczynają tłumaczyć lekarze, szczególnie u nas na pomorzu...
I ciekawa jestem, czy są prowadzone jakieś statystyki...
A wracając do tematu.
Ta farmaceutka z apteki ok 26-30 letnia, brała Eutyr...50, w ciąży ok 150,
i urodziła zdrowego, ślicznego synka.
Znajoma moja i mojego M, też ma Hashimoto, ale po 2 latach no + ciąża to po 3,
też urodziła zdrowe dziecko.
Mi lekarz endokrynolog, specjalista leczenia niepł i położnik powiedział, że przez to Hashimoto będę miała problem z zajściem... a u mnie wyszła prolaktyna...
I teraz już nie wiem, to ile jeszcze hormonalnych chorób może wyjść...
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja tam trzymam &&&, że teraz już unormuję tę prolaktynę i będzie fasolka.
PS. TSH itp miałam w normie, ale mi strasznie wychodziły włosy, bolała głowa no i łóźkowo - to mnie się nic nie chce. I dopiero ciotka ze str męża wg opisanych
objawów powiedziała, że ona też tak miała i bierze przez całe życie już tabl na prolaktynę i że to nic strasznego.
Więc jutro idę na wizytę do :mojej" ginki a potem do tego specjalisty
no, i zobaczę jak szybko będziemy mogli z M się starać.
Co do Eutyroxu, to najważniejsze jest żeby przez 30min po połknięciu nic nie jeść i popijać go tylko wodą, bo inaczej się nie wchłania i nie działa, ja tak miałam, że popijałam sokiem i kupa...
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a teraz już ok.
pozdrawiam
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)