reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nudności

Dołączył(a)
11 Lipiec 2007
Postów
1
Cześć dziewczyny. Błagam pomóżcie mi. Jestem w 7 tygodniu ciąży, jest to ciąża zagrożona. Lekarz kazał leżeć w łóżku przez miesiąc z powodu krwawienia. To jeszcze bym przeżyła, gdyby nie straszne nudności i to nie tylko poranne. Nie mam apetytu przez cały dzień, źle się czuję i nie mam na nic ochoty. Czy któraś w Was miała podobne problemy? Proszę o radę jak się pozbyć albo chociaż zminimalizować nudności.
 
reklama
ja aż takiej tragedii nie miałam, ale początek ciśzy przypadł mi na mega upały więc nie miałam ochoty na jedzenie, w ogóle na nic poza leżeniem i staniem pod prysznicem. po zakupy chodziłam naczczo, bo po zjedzeniu śniadania...ale im dalej tym było lepiej. trzymam kciuki by Ci przeszło!
 
Pierwsza ciąża była w miarę ok
ale przy drugiej miałam całodniowe mdłości
poprostu trzeba przeczekać, mi nic nie pomagało
 
ja w ciąży z drugim dzieckiem też mialam straszne nudności i wymioty. Pomogło mi wtedy jedzenie migdałów i samej skórki chleba. Pij też wodę. I trzymaj się po 3 miesiącu te cholerstwa przechodzą. Mi przeszły i wtedy odsyskałam radość życia - doslownie. Pa
 
na nudności nie ma sposobów super skutecznych. pomaga po obudzeniu leżenie w łózku i zanim udasz sie myć zęby to powoli zjedz np. kanapkę waza z jakimś serkiem - czymś lekkim i popij sokiem lub wodą (nie herbata!!!). ja nie potrafiłam określic co bym zjadła, bo niedobrze mi sie robilo jak myślałam o jedzeniu, całe 3 pierwsze miesiace codziennie stało mi w przełyku - takie uczucie dziwne. niestety ten okres trzeba przezyc, bo tu nie ma skutecznych sposobow. w każdym razie życzę poprawy a co najwazniejsze pozytywnych myśli i spokoju. a wszystko z dzidzia będzie dobrze. :tak:
 
Też miałam straszne nudności,po czym okazało się,że zmniejszyły się,jak zmieniłam witaminy na inne.:-);-):tak:Poprostu mój organozm nie tolerował jakiegoś składnika tych witamin.Pomagało mi również jedzenie migdałów i bananów.A jak juz czułam się okropnie,bo cały dzień zwracałam,to jadłam makaron z zupki chińskiej:tak:(znajoma położna powiedziała mi,że żadko go się zwraca),no i zalewałam gorącą wodą ten makaron i sporadycznie wcinałam i ani razu go nie zwróciłam.Trzeba szukac swoich sposobów,każdemu pewnie pomoże co innego.Jednemu migdały,a innemu gotowana marchew....
 
Ja mialam mdlosci i wymioty do 4,5 miesiaca ciąży. Nie pomagalo mi kompletnie nic....jak nie wstawalam tylko lezalam sobie spokojnie po przebudzeniu, konczylo sie biegiem do lazienki, jak wstawalam - to samo. Wymioty przed sniadaniem, po sniadaniu, ledwo do pracy dojezdzalam, w pracy 2 sniadani....znowu wymioty i tak w kolko.....:baffled:
 
ja tez tak mialam clodobowe wymioty przez cale czetry miesiace az musialam pojc na zwolnienie z pracy :tak:
oczywiscie przed wszystkim lekkie jedzenie, ja jak wstawalam rano to zaczynalam dzien o kilku lykow wody potem sniadanko no i herbatka z IMBIREM to smakuje jak z cytryna :-D i bardzo pomaga oczywiscie w ciagu dnia male przekaski
 
Witam wszystkich. Pisze swoj pierwszy post, wiec jesli nastapia jakies pomyłki, to z góry przepraszam. Ja tez mam mdłosci, od rana do wieczora, własnie siedze w pracy i ledwo wytrzymuje. Nic nie pomaga. Ktos polecił mi rennie, ale i to zawodzi. Sprobuje waszych porad. Dzieki.
 
reklama
:rofl2: u mnie było to samo.. nawet na końcu przed porodem wymiotowałam z nerwów a w czasie porodu to po znieczuleniu ;-)więc od początku do końca mi wymioty towarzyszyły ;-)

:dry::laugh2:A podczas porodu tez wymiotowalam ....... i przed podaniem znieczulewnia i po.....do tego silne dreszcze.....:confused2:
 
Do góry