reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nowy Sącz i okolice

zuzkus dziekuje za odpowiedz. Czy w takim razie nie musze zabierac dla dziecka nawet pampersow?
No i jak to trzeba zdjac majtki przed obchodem? To niby jak ma mi sie trzymac podpacha?? Moze chodzi o tylko o zwykle majtki a nie o te specjalne poporodowe?
 
reklama
Monik@25 ja sobie tych majtek nie wymyśliłam:nerd::confused: nawet na te specjalne, porodowe krzywo patrzą:tak: a pampersów nie trzeba

Pozdrawiam wszystkie sądeczanki! Zaglądajcie częsciej!
 
zuzkus przepraszam nie chcialam Cie zezloscic, tylko w glowie mi sie nie miesci ze tak wymyslaja!!! Skoro sa specjalne majtki poporodowe to przeciez nie powinno byc problemu. Moze w Polsce tak jest w kazdym szpitalu? Ja rodzilam za granica i tam polozne same zalozyly mi podpaski i majtki po porodzie wiec jakos tak przyjelam to za pewnik. no ale co kraj to obyczaj -trzeba sie dostosowac albo kombinowac:)
Mam jeszcze do Ciebie pytanie: "czy zadowolona bylas z opieki w szpitalu? Chodzi mo o ogolna atmosfere w szpitalu - milo czy niezbyt?

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie.
 
ależ ja się nie obraziłam...może to tylko tak zabrzmiało:-)

z majtkami to smieszne jest bo niby nikt nie nosi a przeciez slad od gumki na brzuchu jest:-D

dwa razy rodzilam w saczu w poloznicym i jest dobrze...pokoje 4 osobowe z lazienka i ubikacja, porodopwka na innym pietrze
 
ale dawno mnie nie było na tym forum

kiedyś się na forum udzielałam chyba w czasach ciąży a potem jakoś tak wyszło że czasu nie było a dzisiaj przypadkiem trafiłam na to forum ponownie

pozdrawiam więc wszystkie sądeczanki i okoliczne babki tez ;)
 
Może je zasypało ;-)

W Sączu sypie i sypie - moje dziecko o godzinie 6 powitało mnie okrzykiem - mama mama śnieg duzio duzio wśtawaj oć babana robić :-)
 
Hej witam sie i ja:)
Oj sypie sypie ale taki urok mieszkania w gorach:)

zuzkus dziekuje Ci za info. Nie mialam jeszcze do czynienia ze szpitalem w saczu i troche sie obawiam jak to bedzie w porownaniu do porodu za granica. Mam nadzieje ze jakos przezyje bez zzo. A korzystalas moze z prysznica lub porodu w wannie, albo ze stolka porodowego, albo rodzilas z mezem? Jesli tak to jak to wyglada? Trzeba wczesniej zglaszac porod rodzinny? A porodowki sa jednoosobowe czy po kilka lozek na jednej sali? Jejku ja Cie zamecze tymi pytaniami:)

Dziewczyny odzywajcie sie czesciej- czesto tu zagladam ale zazwyczaj pustka!!!
 
Ja rodziłam z mężem w szpitalu w Nowym Sączu więc jak masz jakieś pytania to pytaj - może będę mogła pomóc mimo że poród miałam 2,5 r temu
 
reklama
Hej witam sie i ja:)
Oj sypie sypie ale taki urok mieszkania w gorach:)

zuzkus dziekuje Ci za info. Nie mialam jeszcze do czynienia ze szpitalem w saczu i troche sie obawiam jak to bedzie w porownaniu do porodu za granica. Mam nadzieje ze jakos przezyje bez zzo. A korzystalas moze z prysznica lub porodu w wannie, albo ze stolka porodowego, albo rodzilas z mezem? Jesli tak to jak to wyglada? Trzeba wczesniej zglaszac porod rodzinny? A porodowki sa jednoosobowe czy po kilka lozek na jednej sali? Jejku ja Cie zamecze tymi pytaniami:)

Do szpitala trafiłam na kilka godzin przed porodem jak trafiał to nie zapowiadało się że jeszcze tej nocy urodzę, więc kiedy akcja zaczęła się rozkręcać ja byłam w szpitalu na patologi a mąż w domu , kiedy lekarka stwierdziła że to to i że mogę się pakować bo jedziemy na porodówkę zadzwoniłam po męża, mąż był w 15 minut - spotkaliśmy się na korytarzu porodówki ( nie zgłaszaliśmy wczesniej że chcemy rodzic razem, choć z tego co pamietam na widzycie u ginekologa mówiłam o porodzie rodzinnym i miałam wpisane w książeczkę ciąży że poró rodznny chce ) - zapłaciliśmy wtedy 20 zł mąż dostał okrycie ochronne ( fartuch, czapkę i ochraniacze na buty ) i zaprowadzono nas na salę do porodów rodzinnych, sala jednoosobowa ale na dwie sale przypada wspólny korytarz gdzie jest łazienka i kibelek - ja miałam szczęście bo obok nie było nikogo więc bez skrępowania mogłam iść pod prysznic - wiadomo prysznic to mała klitka ja siedziałam na piłce a mąż mnie polewał wodą wiec drzwi musiały być otwarte bo we dwójkę ciężko się zmieścić

To tyle, jak coś to pytaj chetnie odpowiem i powstopinam jak to było ;)
 
Do góry