Nasturtium
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2022
- Postów
- 10 547
Ja dopiero co zjadłam, ale znowu jestem głodna. Ale muszę zaraz zbierać dupkę do lekarza.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja dopiero co zjadłam, ale znowu jestem głodna. Ale muszę zaraz zbierać dupkę do lekarza.
Ooo nie wiedziałam, dziękujęNasza @LadyCaro by nie jadła bo rukols
@Calineczka92
iestety ciężarne nie mogą serów pleśniowych jeść, a będzie też jakoś gość . Ja to muszę wziąć dokładnie poczytać czego dokładnie nie mogę jeść bo wiem plus minus
Można w ciąży sery pleśniowe ale pasteryzowane
wiem wiem, wydaje mi się, że te nawet trzy cykle Ci nie zrobią dużej szkody w amh, ale @hachette ostatnio pisała, że jej nowa lekarka chyba się za głowę złapała, że miała tyle stymulacji i bez powtórki amh przez x czasu, ale tam się dobrze skończyło. A Ty no nie masz super wysokiego, więc jakbyś miała mieć stymulacje przez rok, a byś miała niedrozne jajowody, to by było bez sensu - bo tu się pojawiło jakieś moje skojarzenie, że ktoś pisał, że przed stymulacja dobrze zrobić drożność (ale podkreślam, że musi być to naprawdę bardzo luźne skojarzenie, skoro mi się nie kojarzy z określoną osoba)Wiesz, ja po prostu chciałabym to zrobić najbadziej „optymalnie”, jeśli lepiej zrobić na przykład drożność przed stymulacją to ją zrobię, wiadomo jak podchodzą lekarze, po „swojemu”, a niekoniecznie właściwie …
Bardzo proszę trzeba czytać etykiety ale w Polsce zazwyczaj camembert jest właśnie z pasteryzowanego mleka więc nie ma zagrożenia zarażeniem bakteriąOoo nie wiedziałam, dziękuję
Ja jeszcze się nie wczytałam na razie kojarzę, nic surowego, właśnie pleśniowe i rzeczy z kofeina ograniczać , także cała droga przede mną, ale chce dopiero po usg zacząć czytaćBardzo proszę trzeba czytać etykiety ale w Polsce zazwyczaj camembert jest właśnie z pasteryzowanego mleka więc nie ma zagrożenia zarażeniem bakterią
Spoko ja w ostatniej ciąży ( a była to druga ciaza) zjadłam 300 gram polędwicy łososiowej zanim do mnie dotarło że to jest w sumie surowe , ale wychodziła jak złotoJa jeszcze się nie wczytałam na razie kojarzę, nic surowego, właśnie pleśniowe i rzeczy z kofeina ograniczać , także cała droga przede mną, ale chce dopiero po usg zacząć czytać
18mm to tak, że w sumie może być owu pojutrze nawet - pęcherzyk rośnie 2-3mm na dobę, ja ostatnio miałam 20mm i następnego dnia owu, ale też miałam 16mm wtedy i on też pękł, więc wsiadaj na trzona i nie zsiadaj do następnego usg!@calineczka, a może łódki? Ciasto francuskie, brokuły, pieczarki, kurczak i na to mozarella, jak wpiszesz w google łódki z ciasta francuskiego to Ci wyskoczy. Ostatnio robiłam też sałatkę piwną, z tego co pamiętam z kabanosami i serem żółtym, też sobie zobacz, chłopakom bardzo smakowało.
Zanim Was nadrobię to jeszcze na szybko Jestem po wizycie, bardzo rzeczowy lekarz. Powiedział że on upatrywałby strat raczej w niskim progesteronie niż brakiem acardu. Mam pęcherzyk dominujący w lewym jajniku 18mm (to dużo?), mamy już działać. W piątek idę na monitoring, jeśli pęknie to od razu muszę brać duphaston. Acard i heparyna będzie wprowadzona po zobaczeniu pęcherzyka w macicy. Jestem zadowolona, ale powiedzcie jeszcze co Wy myślicie no i oczywiście racjonalne odżywianie bo nie powiem, po pierwszej stracie zajadałam stres konkretnie. Ale pozdrawiam Was z orbiego. A potem seksy, ale to w domu
To teraz działajcie@calineczka, a może łódki? Ciasto francuskie, brokuły, pieczarki, kurczak i na to mozarella, jak wpiszesz w google łódki z ciasta francuskiego to Ci wyskoczy. Ostatnio robiłam też sałatkę piwną, z tego co pamiętam z kabanosami i serem żółtym, też sobie zobacz, chłopakom bardzo smakowało.
Zanim Was nadrobię to jeszcze na szybko Jestem po wizycie, bardzo rzeczowy lekarz. Powiedział że on upatrywałby strat raczej w niskim progesteronie niż brakiem acardu. Mam pęcherzyk dominujący w lewym jajniku 18mm (to dużo?), mamy już działać. W piątek idę na monitoring, jeśli pęknie to od razu muszę brać duphaston. Acard i heparyna będzie wprowadzona po zobaczeniu pęcherzyka w macicy. Jestem zadowolona, ale powiedzcie jeszcze co Wy myślicie no i oczywiście racjonalne odżywianie bo nie powiem, po pierwszej stracie zajadałam stres konkretnie. Ale pozdrawiam Was z orbiego. A potem seksy, ale to w domu
Ej, nie mów tak, bo będę musiała chłopa do szatni zagonić na siłowniTo teraz działajcie