Nasturtium
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2022
- Postów
- 10 491
Świetne podejście <3.Korzystaj póki możesz. Spa z mężem po owulacji (żeby nie przebierać nogami kiedy test), dużo masaży, to takie fajne albo narty, baseny itp. Ja ostatnio właśnie mocniej w takie klimaty idę i to buduje cierpliwość coraz bardziej. Ja tak sobie leżałam wtedy w tych 35 stopniach pod parasolem, piłam drinki dla dzieci i myślałam, jaki fajny czas przede mną. I… pracowałam do końca ciąży, ale nie dlatego, ze musiałam ktoś mi kazał czy cokolwiek- bo chciałam, skróciłem sobie z szefowa czas na 7 godzin i byłam w piątek w pracy, a na środę miałam termin w następnym tygodniu, urodziłam w piątek, czyli w domu wytrzymałam 6 dni bez pracy łącznie z weekendem. Szefowa się śmiała, ze przyjeżdżam do biura z torba spakowana do porodu, bo mam bliżej do szpitala czas leciał szybko i przyjemnie, ale czułam się tez dobrze i potrzebna, bo to tez jest wazne
Ja wiem, że gdyby udało mi się być w ciąży to muszę mieć zajętą głowę inaczej analizom nie będzie końca i to na pewno w niczym nie pomoże.