A tak z innej beczki.. Dziewczyny czy Was nie przerażają te wszystkie koszty związane z badaniami i leczeniem?

Jesteśmy z mężem przed inseminacją i dr zlecił nam po kilka badań z krwi (podobno państwo ich wymaga w ramach ewentualnej refundacji in vitro). Za tę kilkuminutową przyjemność zapłaciliśmy prawie 500zł- po zniżce bo klinika ma umowe z laboratorium, w przeciwnym razie wyszłoby ok. tysiąca

Za kilka badań.. a ważność wyników u kobiet to pół roku

Juro mam wizytę u dr i ciekawi sam koszt inseminacji.. Taki dłuższe staranie się o dziecko chyba nie jest dla biedniejszych osób..