reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

Czyli udalo ci sie zajsc naturalnie? Nie powiem tez na to liczę..
Akurat lekarz tej mojej poradni jest spoko, juz bylam u niego w programie prokreacji. U nas jest trochę słabsze nasienie woec liczę że inseminacja pomoże.
Ja akurat w Krakowie idę. @LadyCaro ty się nie wybierasz na Starynkiewicza?
Tak, po 5 latach. Nie wiem co było powodem, że się nie udawało a potem udało. Ale to nie wątek na takie rzeczy. Czasem zaglądam, nadal są tu dziewczyny, które pamiętam ze staraczek. Na szczęście całkiem sporo już się udało. Bardzo mnie zazu ostatnio ucieszyła.
 
reklama
Tak robię podobnie, ale mam pomysł tylko co powiedzieć na usg transwaginalne, żeby skierowanie wystawili w Luxmedzie, a potem co powiem za 3 dni na wizycie z usg, że znowu bolą jajniki jak widzą w systemie, że byłam 3 dni wcześniej na USG? ;P
Więc pójdę chyba jedno USG płatne pomiędzy do tego dr Godka co mi @Aczkolwiek@to_na_pralkę polecała, chyba, że mi ktoś podpowie co wy gadacie. Monitoring cyklu w żadnym abonamencie nie jest wliczony, więc musimy sobie jakoś radzić...
wiesz co, ja mam ubezpieczenie z Allianz i oni mają po prostu umowy z różnymi przychodniami i ja znalazłam sobie taką, w której się po prostu umawiam do gina i oni na wizycie robią co uważają. W sensie na wizycie od razu mam usg, nie muszę mieć żadnego skierowania i też nie muszę ściemniać: przychodzę i mówię, że chciałabym zobaczyć jak tam moje endometrium. Wiem, że w luxmedzie i medicover to już inaczej działa.
 
Jako osoba która stara się od 5 lat a od 1,5 roku tak konkretnie bo goni mnie czas powiem- przerażają i nie stać mnie na to ale jak trzeba to trzeba... Muszę leczyć się 100% prywatnie, Przez ostatnie kilka cykli wydawałam miesięcznie 2-2,5 tyś- same wizyty, leki, niezbędne w cyklu badania. Teraz czekają mnie do tego wlewy więc koszt może się podnieść do ok 4 tyś na cykl. Do tego raz na kilka miesięcy robię kolejne badania których dawno lub nigdy nie robiłam a są ważne (500-1000 zł kilka razy w roku)
Także... trochę wiem o kosztach i też bym wolała wydać te pieniądze na wakacje niż na leczenie. 😣 Pomimo pakietu medycznego nic nie mogę zrobić za darmo bo u mnie potrzeba za każdym razem pełnej wizyty z USG przez moje problemy a lekarze na NFZ nie są w stanie mi pomóc.
straszne pieniądze...
a dlaczego nie możesz robić pełnej wizyty z USG na pakiet medyczny? Nie masz tego w pakiecie czy utrudniają Ci dostęp do USG, bo coś wymyślają?
 
straszne pieniądze...
a dlaczego nie możesz robić pełnej wizyty z USG na pakiet medyczny? Nie masz tego w pakiecie czy utrudniają Ci dostęp do USG, bo coś wymyślają?
Dlatego, że idąc na pakiet "na wizytę z USG" (zatajając oczywiście starania bo w innym wypadku nic nie dostanę) dowiem się za mało żeby móc wprowadzić leki lub odstawić itp- zazwyczaj wizyta wygląda tak, że mam USG na którym dostaje informacje "Owulacja za tydzień" - ani info o endo, ani liczbie pęcherzyków ani nic co dla mnie ważne. A idąc potwierdzić owulacje słyszę "widzę pęcherzyk- chyba już po owulacji" - to też nie pomaga bo ja nie mogę mieć wszystkiego na "chyba".
Więc muszę chodzić do sprawdzonych lekarzy którzy wiedzą co robią i w razie potrzeby dadzą leki a nie odeślą do kliniki w której de facto się przecież leczę...
A no i dodam- mam pakiet w pracy z Grupy luxmed więc słabo...
 
Dlatego, że idąc na pakiet "na wizytę z USG" (zatajając oczywiście starania bo w innym wypadku nic nie dostanę) dowiem się za mało żeby móc wprowadzić leki lub odstawić itp- zazwyczaj wizyta wygląda tak, że mam USG na którym dostaje informacje "Owulacja za tydzień" - ani info o endo, ani liczbie pęcherzyków ani nic co dla mnie ważne. A idąc potwierdzić owulacje słyszę "widzę pęcherzyk- chyba już po owulacji" - to też nie pomaga bo ja nie mogę mieć wszystkiego na "chyba".
Więc muszę chodzić do sprawdzonych lekarzy którzy wiedzą co robią i w razie potrzeby dadzą leki a nie odeślą do kliniki w której de facto się przecież leczę...
A no i dodam- mam pakiet w pracy z Grupy luxmed więc słabo...
rozumiem, bardzo mi przykro, że ten luxmed taki do dupy. A może jakas przychodnia z dobrym specjalista i gabinetem usg ma podpisaną umowę z Allianz albo PZU? Może by się opłacało tak całkiem prywatnie wykupić sobie taki pakiet?
 
reklama
Do góry