reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
Muszę się wam wyżalić, bo miałam ch*jowy dzień. W czwartek mam laparo i drożność jajowodów. Dzisiaj spędziłam 2 godziny w szpitalu. Miałam mieć tylko rozmowę z anastazjologiem a okazało się, ze miałam tez pobierają krew, mocz i usg dopochwowe. Nie będę nawet wspominać ze nie dość ze mam jeszcze okres, to nie byłam zbytnio przygotowana na badanie ginekologiczne. Na koniec wszystkiego powiedziano mi, ze muszę przynieść badanie na chlamydie. Stwierdziłam ze ok bo miałam je robione 3 tygodnie temu i pojadę po wynik do gina i co? Cała przychodnia zamknięta :). Obdzwoniłam całe miasto i każdy gin albo miał odległe terminy, albo urlopy albo na wynik badania musiałabym czekać długo. Wiec zaczęłam obdzwaniac laboratoria, rozmawiałam chyba ze wszystkimi w moim landzie i nikt nie miał moich wyników. W końcu po setnym telefonie ze szpitalem okazało się ze mogę mieć zabieg tylko muszę podpisać jakieś papiery. Nie można było tak od razu? Więcej stresu i nerwów niż to wszystko warte. Dodam ze inna lekarka chciała przełożyć mój zabieg na za 4 tygodnie..
 
Nie no, ja żartuję xD mój stara się zachować kamienną twarz, raz to się nawet przeszedł po gabinecie zanim sobie usiadł i zaczął mówić xD (jak mu wyskoczyliśmy z immunologia) :p
ten mój na szczęście nie jest bucem, któremu jak coś sugeruję to się obraża :D
teraz to bym chciała żeby mi wyłyżezkowali to w kij wszystko. Ale wiem, że to tylko moje błądzenie we mgle.
 
ten mój na szczęście nie jest bucem, któremu jak coś sugeruję to się obraża :D
teraz to bym chciała żeby mi wyłyżezkowali to w kij wszystko. Ale wiem, że to tylko moje błądzenie we mgle.
No mój też. Nawet lubi konsultacje. Ale czasem trzeba mu dać chwilę na otrząśnięcie z szoku ;-).

Niee, żadnego łyżeczkowania z takiego powodu! To się w razie czego antybiotykami leczy tak jak ja brałam po histero.
 
reklama
No mój też. Nawet lubi konsultacje. Ale czasem trzeba mu dać chwilę na otrząśnięcie z szoku ;-).

Niee, żadnego łyżeczkowania z takiego powodu! To się w razie czego antybiotykami leczy tak jak ja brałam po histero.
chyba zadzownię do kliniki jutro i się spytam, czy sie coś nie zwolniło wcześniej xD bo już nie mogę się doczekać. Mam ogrmoną nadzieję, ze potraktuje to poważnie i coś da. Jeśli tak nie będzie to mnie zaskoczy, bo uważam go za ogarniętego.
 
Do góry