reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

Jutro idę na usg po clo, będzie to 11dc, sądzę, że szału nie będzie bo owulaki dopiero co ledwo się kreseczka pojawia 🙈. Ale warto zapytać o grubość endo, no wiadomo pecherzyki sprawdzić, ale coś jeszcze warto zapytać i zwrócić uwagę 🤔😂.

Ps. Sorki za moje głupie pytanie 😂🙈.
 
reklama
U mnie wszystko od mamy strony, dziadek cukrzyk, bielactwo i bob wie co jeszcze, po tej stronie rodziny mamy słabe kości, zęby, zaburzenia pracy tarczycy, problemy ze stawami- cały pakiet wspaniałości 🙄
Rozumiem😪, no u mnie mam rzs, tata miał problem z małą plytkowoscia krwi, problemy z tarczyca też miał, tyle co w sumie tam u niego pamiętam 🙈. Ja znów mam cudowny do kitu cały kręgosłup🙈. Mój mąż mówi, że u Ciebie to każdy coś miał /ma 🙈
 
Jeszcze pamiętam jak moja mama miała początki rzs i lekarz powiedział to już taki wiek, boli to boli i dopiero po 10 latach diagnoza jak było już nie za dobrze 🙈, jeszcze jeden lekarz pogorszył sytuację, potem dopiero dobry lekarz, rehabilitację i jakoś wyszła na prostą w miarę 🙈
 
@Bolilol wracając do endometrium - moje domowe książki nie są niestety tam mądre jak myślałam i nie znalazłam nic godnego uwagi mimo studiowania ich od 3 godzin 😑 prawdopodobnie muszę dokupić kilka pozycji ale jakoś sobie z tym poradzę 😉 interesujący wydaje mi się dzięgiel chiński ale nie znalazłam jeszcze dowodu na to, że jest skuteczny🤷🏼‍♀️ podrzucę jeszcze takie coś:


Kobieta wspomina właśnie o dzięgielu, herbacie z liści malin i zewnętrznym stosowaniu borowiny aczkolwiek domyślam się, że już cały internet pewnie przeczytałaś 😬
 
Jeszcze pamiętam jak moja mama miała początki rzs i lekarz powiedział to już taki wiek, boli to boli i dopiero po 10 latach diagnoza jak było już nie za dobrze 🙈, jeszcze jeden lekarz pogorszył sytuację, potem dopiero dobry lekarz, rehabilitację i jakoś wyszła na prostą w miarę 🙈
Mojego brata zdiagnozowali po 40 latach a ma to prawdopodobnie od dziecka jako powikłanie po niedoleczonej chorobie. Teraz się zorientowali co mu jest, jak już wyszła mu spastyczność mięśni i zwapnienie organów i człowiek w sile wieku jest sprawny może w 30%, choroba go zżera od środka.
 
@Bolilol wracając do endometrium - moje domowe książki nie są niestety tam mądre jak myślałam i nie znalazłam nic godnego uwagi mimo studiowania ich od 3 godzin 😑 prawdopodobnie muszę dokupić kilka pozycji ale jakoś sobie z tym poradzę 😉 interesujący wydaje mi się dzięgiel chiński ale nie znalazłam jeszcze dowodu na to, że jest skuteczny🤷🏼‍♀️ podrzucę jeszcze takie coś:


Kobieta wspomina właśnie o dzięgielu, herbacie z liści malin i zewnętrznym stosowaniu borowiny aczkolwiek domyślam się, że już cały internet pewnie przeczytałaś 😬
o rety, dziękuję Ci pięknie za poświęcenie 😍 poczytam o tym dzięglu (?) chińskim, z czym to się je :)

Faktycznie do tej babki już dotarłam i trochę z jej pomysłów korzystam :)
 
ja miałam kilka lat temu tsh 5 z hakiem, ft4 1,2 i antyTPO w okolicach 13. Nie stwierdzono hashi, tarczyca piękna, dostałam letrox, zaraz tsh spadło i zmniejszałam dawkę do odstawienia. Ale nie interesowałam się tym szczegółowo, bo nie interesowało mnie zajście w ciążę, wyszło przy okazji problemów z przysadką
ft4 mam 12.3 przy normie 9-23

Kurcze to właściwie ja mam teraz baaardzo podobne wyniki! Może naprawdę to zwykła niedoczynność do szybkiego zbicia. A miałaś jakieś symptomy? (Zmęczenie, włosy, zimno, waga etc)

Już nie jesteś na letrox? Mam nadzieję że u mnie też po prostu to zbija bo póki co boje się że przy takich wynikach nie ma opcji na ciążę 😔
 
Mojego brata zdiagnozowali po 40 latach a ma to prawdopodobnie od dziecka jako powikłanie po niedoleczonej chorobie. Teraz się zorientowali co mu jest, jak już wyszła mu spastyczność mięśni i zwapnienie organów i człowiek w sile wieku jest sprawny może w 30%, choroba go zżera od środka.
Moja matka ma RZS i od kilku lat jest już na rencie bo nie jest w stanie pracować. Ja robiłam badania w tym kierunku i w sumie mam podwyższone coś tam ale to dopiero początki i mam sie tym nie przejmować. 🤷‍♀️ itak biorę encorton na inne problemy. 😅
 
reklama
Mojego brata zdiagnozowali po 40 latach a ma to prawdopodobnie od dziecka jako powikłanie po niedoleczonej chorobie. Teraz się zorientowali co mu jest, jak już wyszła mu spastyczność mięśni i zwapnienie organów i człowiek w sile wieku jest sprawny może w 30%, choroba go zżera od środka.
No to jest przykre, bo jak widziałam młode osoby w szpitalu powykrzywiane, to aż mnie przerażało i moje mama zawsze mówi, że ona ma jakiś tam swój wiek, więc jeszcze nie ma źle, ale młodych jej szkoda 😪.
 
Do góry