reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
Jeśli kogoś brzydzi temat skrzepów to może ominąć ten komentarz.

Dziewczynki dostałam w niedzielę okres (pierwszy po laparo i drożności) i zaczął się bardzo delikatnie. Moje miesiączki zawsze są baaaardzo obfite ale to co się zadziało w tym cyklu to jakiś kosmos. Drugi dzień okresu był bardzo obfity jak zawsze ale trzeci dzień to jakaś katastrofa. Używam kubeczka menstruacyjnego i nagle po dwóch godzinach od wymiany go poczułam że mnie mega zalało. Poleciałam do łazienki i byłam cała we krwi. Wyjęłam kubeczek i on był do pełna zapełniony jednym wielkim skrzypem (ja nie wiem jakim cudem to stamtąd wyszło). Czy powinnam się martwić? Od tej pory okres już o wiele łagodniejszy i mniej bolesny. Pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja i mnie to trochę teraz zmartwiło.
Oj dziwne, nie mam pojęcia, kubeczki są chyba dość duże więc to raczej nie był taki zwykły skrzep. Wyrzuciłaś go? Ja bym chyba zrobiła fotkę i pokazała ginowi przy następnej wizycie ale może jestem nienormalna :D pod warunkiem że dobrze się czujesz, jak źle to bym myślała o wizycie gdzieś.

Btw zadowolona jesteś z kubeczka? Rozważam zakup. Nawet mam w domu dwa, bo nie wiem czy slyszalyscie o takiej metodzie żeby po stosunku założyć kubeczek i to ma przytrzymać nasienie w środku i zwiększyć szansę na ciążę. Tonący brzytwy się chwyta więc przy pierwszych staraniach chciałam wypróbować :D są w ogóle takie dedykowane kubeczki ale zwykły menstruacyjny ponoć wystarczy. Jest na necie gdzieś cały wątek na ten temat.
W każdym razie kupiłam zestaw dwóch, M i L, bo najtaniej taki zestaw wychodził. Myślę że takie M to pewnie będzie w sam raz. Założyłam raz po stosunku a to taki ból że od razu szybko wyjęłam, masakra 😄 fakt faktem że w tym cyklu zaszłam w ciążę, ale totalnie nie przypisuję zasługi kubeczkowi założonemu na 1 sek :D

W każdym razie trzymam te kubki bo myślałam że po ciąży może zaczną pasować, ale nie mam jeszcze odwagi sprawdzić :p
 
Oj dziwne, nie mam pojęcia, kubeczki są chyba dość duże więc to raczej nie był taki zwykły skrzep. Wyrzuciłaś go? Ja bym chyba zrobiła fotkę i pokazała ginowi przy następnej wizycie ale może jestem nienormalna :D pod warunkiem że dobrze się czujesz, jak źle to bym myślała o wizycie gdzieś.

Btw zadowolona jesteś z kubeczka? Rozważam zakup. Nawet mam w domu dwa, bo nie wiem czy slyszalyscie o takiej metodzie żeby po stosunku założyć kubeczek i to ma przytrzymać nasienie w środku i zwiększyć szansę na ciążę. Tonący brzytwy się chwyta więc przy pierwszych staraniach chciałam wypróbować :D są w ogóle takie dedykowane kubeczki ale zwykły menstruacyjny ponoć wystarczy. Jest na necie gdzieś cały wątek na ten temat.
W każdym razie kupiłam zestaw dwóch, M i L, bo najtaniej taki zestaw wychodził. Myślę że takie M to pewnie będzie w sam raz. Założyłam raz po stosunku a to taki ból że od razu szybko wyjęłam, masakra 😄 fakt faktem że w tym cyklu zaszłam w ciążę, ale totalnie nie przypisuję zasługi kubeczkowi założonemu na 1 sek :D

W każdym razie trzymam te kubki bo myślałam że po ciąży może zaczną pasować, ale nie mam jeszcze odwagi sprawdzić :p

Od razu wyrzuciłam ten skrzep bo byłam w pracy 😅
Tak polecam. Ja używam rozmiar L ze względu na mój wzrost i wysoko umieszczoną szyjkę macicy. Bardzo ułatwiają mi życie. Czasami można przecieknąć np w drugim czy trzecim dniu kiedy kubeczek zaczyna się robić pełny. Mimo tego nie wyobrażam sobie życia bez niego. Też używam go do zatrzymania nasienia na trochę dłużej.
 
reklama
Do góry