reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

Ja przez te tarczyce to nigdy nie oddałam krwi :/
Ja zawsze chciałam ale nienawidziłam pobierania krwi. Dojrzałam do tej decyzji jak zaczęłam robić różne badania podczas pierwszych starań. Ale nie było żadnej akcji u mnie w mieścinie. Potem zaszłam w ciążę to już dyskwalifikacja. Potem była u nas akcja a ja byłam w połogu. Potem była znów akcja a ja byłam 5 miesięcy po porodzie 🥲 a potem znów długo długo nic. No i od maja biorę ten letrox 😩
 
reklama
Ja zawsze chciałam ale nienawidziłam pobierania krwi. Dojrzałam do tej decyzji jak zaczęłam robić różne badania podczas pierwszych starań. Ale nie było żadnej akcji u mnie w mieścinie. Potem zaszłam w ciążę to już dyskwalifikacja. Potem była u nas akcja a ja byłam w połogu. Potem była znów akcja a ja byłam 5 miesięcy po porodzie 🥲 a potem znów długo długo nic. No i od maja biorę ten letrox 😩
Cóż za złośliwość :/ przytulam, może kiedyś sie uda jeszcze
 
To znaczy wiesz, ciekawa jestem też co lekarz zaproponuje w środę …
Do tej pory plan był taki, że biorę dupka i wywołujemy owu, bo w kilku monitoringach jej nie było.
Moje pytanie jest też takie, czy możliwe, że skoro okres pojawił się „naturalnie” to jest też szansa, że w tym cyklu będzie i owu?
dokładnie tak jak napisała Lady - nie ma to nic do rzeczy, że okres teraz dostałaś naturalnie. W sensie może się pojawić owulacje, ale nie musi. Nie jest to żaden wyznacznik niestety.
Kochana, nie eksperymentuj sama. Coś sobie sknocisz i będziesz żałować, że straciłaś miesiące.
Nie bez powodu dziewczyny mówią, że to forum to więcej niż wielu ginekologów :D
 
w sumie nie wiem czy "kocham to" to jest dobra reakcja. Cieszę się, że jestem rozumiana, ale wolałabym, żebys nie musiała mnie rozumieć
Przechodziłam to. Też czułam ten obłęd. Chciałam rodzić dzieci przed trzydziestką, zaszłam w ciążę mając 31. W ciąży było jeszcze gorzej. Ryzyka z badań prenatalnych, mimo że nie były wysokie, ale jednak niższe niż koleżanek, zabrały mi radość z ciąży na kilka tygodni. Też mam starszego partnera, wiedziałam, że te starania nie będą trwały wiecznie. Teraz jest mi łatwiej podchodzić do tematu, bo jedno dziecko już mam, ale nie trudno przypomnieć sobie co czułam podczas tamtych starań :)
 
no niestety. Specjalnie się kiedyś tym interesowałam. A oddawałam w miarę regularnie. Mega mi przykro, ze nie mogę. Miałam w dupie czekolady, bo nie jem słodyczy za bardzo. Tak się cieszyłam, że może moja krew komuś pomoże. No ale...
Mam identycznie, oddawałam przez 7 lat i nawet jestem już zasłużonym dawcą ale biorę euthyrox i niestety już nie mogę 😥
 
reklama
Kochana, nie eksperymentuj sama. Coś sobie sknocisz i będziesz żałować, że straciłaś miesiące.
Nie bez powodu dziewczyny mówią, że to forum to więcej niż wielu ginekologów :D
zgadzam się, dużo się tu dowiedziałam i dowiaduję i dlatego wolę najpierw zapytać Was, a potem gina ;).
Czyli reasumując- zaufać temu jaki plan przestawi mi w środę? Kwestia też infekcji, będę nalegała na powtórny wymaz, nadal coś tam czuję, ale być może teraz przez okres, zwykle wtedy też mam lekkie swędzenie ..,
 
Do góry