Calineczka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2022
- Postów
- 11 218
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Gdzieś tam czuję podobnie... Od 15 lat na co dzień zajmuję się dziećmi innych w pracy i chyba spełniłam już w tym zakresie swoją rolę... Nie chodzi nawet o to, że nie potrafiłabym pokochać, ale wydaje mi się, że dla nas dziecko to po prostu kwestia efektu naszej miłości, dopełnienia naszej rodziny... - więc nie w tym rzecz, że chcę być koniecznie mamą, bo instynkt czy inne kwestie...Może zostanę za to zhejtowana, ale my w ogole nie rozważamy adopcji. Wiem, że jest mnóstwo słodkich dzieciaczków którym byśmy stworzyli dom. Ale gdyby nam się nie udało zajść i mieć własnego biologicznego dziecka to wolimy być sami.
Ten miesiąc aż tak mnie nie przybił tą @ jedyne co mnie pociesza to fakt że moje cykle są 25-26 dniowe więc szybko mogę znowu próbować .O nie. Tule
Powiem ci że ja chyba też nie mogłabym adoptować dziecka bo obawiałabym się tego że nie pokocham go tak jak pokochałabym urodzone dziecko przez siebie samą. Bałabym się tego że przez to mogłabym je bardziej skrzywdzić bo dzieci czują takie rzeczy .Gdzieś tam czuję podobnie... Od 15 lat na co dzień zajmuję się dziećmi innych w pracy i chyba spełniłam już w tym zakresie swoją rolę... Nie chodzi nawet o to, że nie potrafiłabym pokochać, ale wydaje mi się, że dla nas dziecko to po prostu kwestia efektu naszej miłości, dopełnienia naszej rodziny... - więc nie w tym rzecz, że chcę być koniecznie mamą, bo instynkt czy inne kwestie...
Eeee no luuzzz. Śmiejebardziej chodziło mi o to, że jest taka możliwość, bo myślałam, że nie wiedziałaś, że coś takiego istnieje, jak przełapanie. Nie chciałam zabrzmieć jakoś źle
Że co? Ale komboPrzyładowałam ziemniakami z masłem orzechowym, od razu jakieś 2 plus do nastroju.
Będziesz super mama!Gdzieś tam czuję podobnie... Od 15 lat na co dzień zajmuję się dziećmi innych w pracy i chyba spełniłam już w tym zakresie swoją rolę... Nie chodzi nawet o to, że nie potrafiłabym pokochać, ale wydaje mi się, że dla nas dziecko to po prostu kwestia efektu naszej miłości, dopełnienia naszej rodziny... - nie chodzi o to, że chcę być koniecznie mamą, bo instynkt czy inne kwestie...
Ja na szczęście mam bardzo dobra podzielność uwagi. Potrafię szkolenie online prowadzić i odpisywaćJa pierdole.... nadrobiłam. Paski ja nie wiem , wy nie pracujecie? Nie wychodzicie z domu? Mam wrażenie, że cały czas na forum siedzicie i nadupcacie posty. Choć sama w pracy dużo na forum siedzę tak po pracy chwilę mnie nie ma i cały wieczór trzeba nadrabiać