Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

[Calineczka92]

mówię im, ciągle im powtarzam, że już pora się ujawnić

No i bardzo dobrze, a nie tam się na sobie skupiają, tu tyle ciotek wirtualnych na nie czeka

 

[Bolilol]

Hej, ja się dziś wyżalę.. ten styczeń to dla mnie jakaś porażka, dojeżdża mnie z każdej strony, na każdej płaszczyźnie, wszystko mi się pi***oli bez ostrzeżeniaW dodatku dziś mi się przyśniło że wysikałam 3 testy z II a potem poszłam na bete więc.. rano sikałam w ten swój słodki kubeczek ale oczywiście g***o, nawet śladu po fabrycznej nie było. Ale 9dpo do to jeszcze wcześnie prawda? Wyczuwam konkretną załamke jeśli do wtorku się nie zjawi..

daj zdjęcie, ja Ci cień albo ducha znajdę, na wszystkich swoich widzę, to Twojego też dojrze

No i 9dpo to serio wcześnie. I mówię to absolutnie szczerze, tak samo jak to, że we wtorek już powinnaś mieć jasna sytuację, bo będziesz 14dpo. Ja też do wtorku czekam i odliczam godziny.

 

[nikaplis]

A zrobię to w każdym labolatorium?

możesz nawet sprawdzić upacjenta jeśli dojeżdżają w Twoim mieście. Fajna sprawa bo badanie w domu o wybranej godzinie i co prawda dopłaca się za dojazd ale np amh mają taniej niż w niektórych innych miejscach z tego co dziewczyny mówiły plus latają w internecie zniżki (ja akurat zanotowałam "udietetyka" od Pauliny Ihnatowicz na 18%) więc jeśli chcesz więcej badań zrobić to może sie opłacać

 

[Wika.00]

Wiecie co jestem ciekawa jednej rzeczy. Dlaczego niektóre kobiety mają betę hcg np. 20 i mają bardzo wyraźną kreskę a niektóre mają więcej i ta kreska jest ledwo widoczna albo wcale. Na jakiej zasadzie działa to przedostawanie się bety do moczu.

 

[Bolilol]

Wiecie co jestem ciekawa jednej rzeczy. Dlaczego niektóre kobiety mają betę hcg np. 20 i mają bardzo wyraźną kreskę a niektóre mają więcej i ta kreska jest ledwo widoczna albo wcale. Na jakiej zasadzie działa to przedostawanie się bety do moczu.

też się nad tym zastanawiam. I generalnie jak szybko wzrasta beta w krwi i ile czasu zanim zacznie się przedostawać do moczu.

 

[Wika.00]

też się nad tym zastanawiam. I generalnie jak szybko wzrasta beta w krwi i ile czasu zanim zacznie się przedostawać do moczu.

To jest rzecz która od zawsze siedzi mi w głowie a niestety nie umiem tego wyjaśnić. Tu np ladycaro miała betę 8 i miała jakąś kreskę na teście a ja znam dziewczynę co miała betę 70 i nawet nie miała cienia ale czuła, że jest w ciazy i poleciała na betę. I jak to wpływa na testowanie np u dwóch dziewczyn zarodek zagnieździ się 6dpo i jedna będzie miała kreskę już 8dpo a druga np 10 dpo?

 

[Justynka28]

Hej, ja się dziś wyżalę.. ten styczeń to dla mnie jakaś porażka, dojeżdża mnie z każdej strony, na każdej płaszczyźnie, wszystko mi się pi***oli bez ostrzeżeniaW dodatku dziś mi się przyśniło że wysikałam 3 testy z II a potem poszłam na bete więc.. rano sikałam w ten swój słodki kubeczek ale oczywiście g***o, nawet śladu po fabrycznej nie było. Ale 9dpo do to jeszcze wcześnie prawda? Wyczuwam konkretną załamke jeśli do wtorku się nie zjawi..

To dość wcześnie, myślę że jeszcze nic nie jest przesądzone. Tulę Cię mocno

 

[Justynka28]

A tak dopytam jeszcze, kiedy robi się badanie prolaktyny po obciążeniu? Chodzi mi o to jakie są wskazania żeby zrobić badanie z obciążeniem? Pytałam pielęgniarki w laboratorium ale nie wiedziała

 

[gość2.14]

Juz sie pogodzilam ze strata ale i tak skorzystam z pomocy psychologa. Teraz tylko odczekac swoje i wrocic do gry.

Dobrzez, że tak do tego podeszłaś. 3mam za Ciebie kciuki ! To co przeszłaś, nie jest ani dobre ani mile, ani sprawiedliwe. Ale wierzę, że po takich burzach wyjdzie w końcu słońce. Mamy kilka staraczek, którym w końcu się udało i Tobie też się uda.

 

[Mrufka@@1]

Podziwiam Was, że tak funkcjonujecie po stratach, aż ciężko mi sobie to wyobrazić. Na początku jeszcze to jakoś człowiek liczy się, bo tam wszyscy mówią, byle do 3 miesiąca, chociaż żadna strata nie jest fajna, ale wydaje mi się psychicznie inaczej mimo wszystko niż urodzić i nagle stracić to dzieciątko, no na sama myśl mi serce pęka , wydaje mi się poprostu im bardziej zaawansowana ciąża tym bardziej zżyty i tym bardziej bolesne to jest. Oczywiście nawet biochemy mogą boleć i zapewne każdy ma indywidualne podejście, ja mówię stricte o sobie jak mi się wydaje, ale no ja nie zaszłam nigdy, więc ta spojrzenie też może mi się zmienić.

Tak naprawdę wszystkie tu staraczki to silne i cudne babeczki z Was i dlatego czekam i trzymam kciuki za ten wysyp kresek mam nadzieję niebawem bo ile mogę czekać.

No ja to jeszcze chyba przed owu jestem ale nie sprawdzam więc kto wie