Już nadrabiam. Spędziłam 40min u ginekologa, przejrzał wszystkie badania które miałam dotychczas, wiele razy złapał się za głowę to co mu mówiłam. Będę do niego chodzić.
Zrobił usg zwykłe i transwaginalne, chciał sprawdzić szyję macicy i mówi, ale tu mamy plamienie.
Mówi, że ciężko teraz szukać, jak do końca nie wiadomo co gdzie, bo to co opowiadam to jakaś parodia. Endo mówi, że słabe bo 6mm i jakoś nazwał to i mówi, że może świadczyć to o tym, że zbliża się okres, ale po owulacji również takie może być. W prawym jajniku zapadnięty pęcherzyk 18mm. Mówi, że nie widzi ciałka żółtego, ale jeśli okres się nie rozkręci to robię progesteron. Mówię, że 2 razy badałam i miałam taki i taki, to on mówi to późna może owulacja jest u Pani, ale jest, przecież takie rzeczy to nawet samemu można poczytać i był przerażony co ten gin gadał. Ogólnie powiedział, że każdy prowadzi na ile umie, on mnie może prowadzić ze wszystkim po za in vitro. Zapytał się czy mówiono mi że clo zwiększa ryzyko raka jajnika, że tego nie można brac jak cukierki, jak jest ciąża to to ryzyko minimalizuje więc się równoważy, ale biorąc to pod uwagę, nie robi się tego bez badania nasienia.
Zapytałam o tą luteinę zalecona, oczywiście powiedział, że może zablokować
. Plan taki mąż idzie na badanie nasienia, przyszły cykl monitoring bez clo, jeśli będzie owulacja jedna druga to dalsze rzeczy sprawdzamy. Plamienia zobaczymy też co jest przyczyną bo mówi, że kilka rzeczy może na to wpływać, jeśli by nie było owulacji to plamienia mogą być przez to również między innymi.
Po kolei mówił sprawdzimy to, potem to, później będziemy dalej, bo nie ma sensu wszystkiego na raz rozkopać
. Np ogólnie mówi dobrze, że pani ma wiedzę, oczywiście z tym też nie przesadzać. No naprawdę przynajmniej zadowolona wyszłam z tej wizyty.. Tak samo powiedział, że 2 cykle kiepskie endometrium jeśli będzie, a będą owulacje to też podziałamy w tym kierunku..
Także czekam na okres i mam najlepiej przyjść 12dc na pierwszy monitoring, jeśli wypadnie to weekendowo to poprostu żeby być między 10-13dc.
Jak będę badać progesteron to mam sprawdzić tsh czy spadło poniże 2.5, jeśli nie to wizyta u endo i porozmawiać czy nie zwiększyć dawki. No chyba tak wszystko w skrócie mówiąc
.