reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

@997tenNumerToKlopoty kochana, a Ty gdzie nam przepadałaś?
O mamo! Aż wstyd po takim czasie się odzywać! Mea Culpa! Awanse w pracy i skupiłam się na niej i w ogóle u nas w domu (dla starych staraczek)dalej są remonty xD we wrześniu pozamaciczna i remonty, mamy styczeń dalej remonty xD ale do sedna! Byłam dziś u gineksa! I ***** zajebiscie wszystko ale jednak nie do końca xD a zatem! Pęcherzyk 17mm w lewym Jajniku gdzie mam zachowany jajowod. **** wi kiedy Pęknie. Doktor mówi dupczyć się przez tydzień xD i uwaga…. Mój mąż dzisiaj trafił do szpitala z podejrzeniem udaru 🤯 finalnie wyszło zapalenie błędnika, ale musi poleżeć do wtorku „żeby NFZ wypłacił” xD W szpitalu zakaz odwiedzin bo grypa 🤦‍♀️ i jak się dupczyć?! Aplikacja i paski pokazują owulację dopiero na 17go więc ideollo! Gorzej jak pęknie wcześniej 🤷‍♀️ jestem jajcara i JESZCZE mam luźne podejście wiec mówię do męża „MOŻE PRZYJADĘ I PRZYWIOZĘ W USTACH I BĘDĘ DZIAŁAĆ?” 🤦‍♀️🤣 borok się zdezorientował 🤣🤣🤣 PS. Przepraszam za nieobecność! Już jestem ja i mój niewyparzony policyjny pysk 😎
 
reklama
O mamo! Aż wstyd po takim czasie się odzywać! Mea Culpa! Awanse w pracy i skupiłam się na niej i w ogóle u nas w domu (dla starych staraczek)dalej są remonty xD we wrześniu pozamaciczna i remonty, mamy styczeń dalej remonty xD ale do sedna! Byłam dziś u gineksa! I ***** zajebiscie wszystko ale jednak nie do końca xD a zatem! Pęcherzyk 17mm w lewym Jajniku gdzie mam zachowany jajowod. **** wi kiedy Pęknie. Doktor mówi dupczyć się przez tydzień xD i uwaga…. Mój mąż dzisiaj trafił do szpitala z podejrzeniem udaru 🤯 finalnie wyszło zapalenie błędnika, ale musi poleżeć do wtorku „żeby NFZ wypłacił” xD W szpitalu zakaz odwiedzin bo grypa 🤦‍♀️ i jak się dupczyć?! Aplikacja i paski pokazują owulację dopiero na 17go więc ideollo! Gorzej jak pęknie wcześniej 🤷‍♀️ jestem jajcara i JESZCZE mam luźne podejście wiec mówię do męża „MOŻE PRZYJADĘ I PRZYWIOZĘ W USTACH I BĘDĘ DZIAŁAĆ?” 🤦‍♀️🤣 borok się zdezorientował 🤣🤣🤣 PS. Przepraszam za nieobecność! Już jestem ja i mój niewyparzony policyjny pysk 😎
Jeżeli ma diagnozę i jest jej pewny, to może się wypisać na własne żądanie 😁😁😁
 
wiem o tym, ale po kimś kto sam nie mógł zajśćbym się tego nie spodziewała..
Pewnie wyparła ze świadomości, ze sama miala problem...


Co do wirusów, bakterii itp itd
Jestem z pokolenia co żarło skradzionego cukrowego buraka z ziemią z pola, i kradzioną kukurydzę pastewną... i rzodkiewkę i marchewkę z własnego ogródka i piło się wodę z jednej butelki i papierosy paliło z paczką kumpli jednego ma 5 osób.... żyje i jestem zdrowa.... nieźle odporna- rzadko choruje i nienawidzę chemiii w tabsach.... przeważnie odchorowuje na sucho, nie biorę nic...

Myślę, ze jednak ten kontakt ze wszystkim wokół uodparnia właśnie, a takie chronienie przed wszystkim wkoło osłabia organizm. Ale w tym temacie ilu ludzi tyle poglądów i szanuje każde, dopóki ktoś nie narzuca mi wlasnych jako jedynej slusznej racji.
 
Ostatnia edycja:
Ja byłam taką matką, co izolowała dziecko od chorych i potencjalnych zagrożeń i moje dziecko dopóki nie poszło do żłobka było chore tylko jeden raz. Na covid, ale przeszło bezobjawowo. Miałam zorganizowane życie tak, że codziennie chodziłam na spacer i nie musiałam chodzić do sklepów :)

Covid mąż przyniósł z pracy
Moim zdaniem każdy musi po swojemu robić, ja uważam, że wszystko z rozsądkiem i trzeba też odporność jakoś zbudować w dziecku.
 
Pewnie wyparła ze świadomości, ze sama miala problem...


Co do wirusów, bakterii itp itd
Jestem z pokolenia co żarło skradzionego cukrowego buraka z ziemią z pola, i kradzioną kukurydzę pastewną... i rzodkiewkę i marchewkę z własnego ogródka i piło się wodę z kednej butelki i papierosy paliło z paczką jednego ma 5 osób.... żyje u jestem zdrowa.... nieźle odporna- rzadko choruje i nienawidzę chemiii w tabsach.... przeważnie odchorowuje na sucho, nie biorę nic...

Myślę, ze jednak ten kontakt ze wszystkim wokół uodparnia właśnie, a takie chronienie przed wszystkim wkoło osłabia organizm. Ale w tym temacie ilu ludzi tyle poglądów i szanuje każde, dopóki ktoś nie narzuca mi wlasnych jako jedynej slusznej racji.
No dziecko z jakimś bakteriami też musi mieć styczność. Kiedyś rozmawiałam z dermatologiem, że np. Część osób z problemami skórnymi to trafiają się, że np. Rodzice odkażali na prawo i lewo, potem przyszedł okres dojrzewania i już tak nie odkażaja się nastolatkowie i robi się dramat.
 
Pewnie wyparła ze świadomości, ze sama miala problem...


Co do wirusów, bakterii itp itd
Jestem z pokolenia co żarło skradzionego cukrowego buraka z ziemią z pola, i kradzioną kukurydzę pastewną... i rzodkiewkę i marchewkę z własnego ogródka i piło się wodę z kednej butelki i papierosy paliło z paczką jednego ma 5 osób.... żyje u jestem zdrowa.... nieźle odporna- rzadko choruje i nienawidzę chemiii w tabsach.... przeważnie odchorowuje na sucho, nie biorę nic...

Myślę, ze jednak ten kontakt ze wszystkim wokół uodparnia właśnie, a takie chronienie przed wszystkim wkoło osłabia organizm. Ale w tym temacie ilu ludzi tyle poglądów i szanuje każde, dopóki ktoś nie narzuca mi wlasnych jako jedynej slusznej racji.
Ale te wirusy mutują. Ja też myślałam, że mam niewiadomo jak zajebistą odporność, a okazało się że nie miałam zbytnio kontaktu z tymi chorobami, bo obracałam się wśród innych dorosłych. Natomiast od kiedy moje dziecko przynosi ze żłobka choroby i ta choroba trwa dłużej niż tydzień, to w końcu i mnie zaczyna brać.
 
O mamo! Aż wstyd po takim czasie się odzywać! Mea Culpa! Awanse w pracy i skupiłam się na niej i w ogóle u nas w domu (dla starych staraczek)dalej są remonty xD we wrześniu pozamaciczna i remonty, mamy styczeń dalej remonty xD ale do sedna! Byłam dziś u gineksa! I ***** zajebiscie wszystko ale jednak nie do końca xD a zatem! Pęcherzyk 17mm w lewym Jajniku gdzie mam zachowany jajowod. **** wi kiedy Pęknie. Doktor mówi dupczyć się przez tydzień xD i uwaga…. Mój mąż dzisiaj trafił do szpitala z podejrzeniem udaru 🤯 finalnie wyszło zapalenie błędnika, ale musi poleżeć do wtorku „żeby NFZ wypłacił” xD W szpitalu zakaz odwiedzin bo grypa 🤦‍♀️ i jak się dupczyć?! Aplikacja i paski pokazują owulację dopiero na 17go więc ideollo! Gorzej jak pęknie wcześniej 🤷‍♀️ jestem jajcara i JESZCZE mam luźne podejście wiec mówię do męża „MOŻE PRZYJADĘ I PRZYWIOZĘ W USTACH I BĘDĘ DZIAŁAĆ?” 🤦‍♀️🤣 borok się zdezorientował 🤣🤣🤣 PS. Przepraszam za nieobecność! Już jestem ja i mój niewyparzony policyjny pysk 😎
Gratuluję awansu! Oby wszystko wam się spikło dobrze kochana, trzymam kciuki 💚🍀
 
Moim zdaniem każdy musi po swojemu robić, ja uważam, że wszystko z rozsądkiem i trzeba też odporność jakoś zbudować w dziecku.
Tylko wiesz, tendencja jest taka, że do któregoś tam tygodnia życia dziecka, lekarze nie chcą wypisywać leków i leczyć w domu, tylko od razu kierują na szpital.
A odporność można budować właśnie spacerami, karmieniem piersią, probiotykami. Nie koniecznie wystawianiem dziecka wprost na inne wirusy:)
 
reklama
Tylko wiesz, tendencja jest taka, że do któregoś tam tygodnia życia dziecka, lekarze nie chcą wypisywać leków i leczyć w domu, tylko od razu kierują na szpital.
A odporność można budować właśnie spacerami, karmieniem piersią, probiotykami. Nie koniecznie wystawianiem dziecka wprost na inne wirusy:)
No, ale samotna matka co ma zrobić, nie pójdzie do sklepu z dzieckiem, no pójdzie, a tam pełno bakterii. Można uważać, ale nie ochroni się przed całym złem, ale to moje zdanie szanuję inne podejścia.
 
Do góry