reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
Ja mam!! Mimo, ze jestem calkiem ladna i calkiem szczupla. Ale sa takie dni.
Czasem jak siedze na home office to musze sie pomalować, bo mam morde czerwona jak zul spod sklepu.
Marze o takiej jasnej porcelanowej cerze jak maja niektore dziewczyny.
A ja to mam chyba zupełnie wyjebane. Do tej pory byłam za chuda, przytyłam i czuję się ok.
Wiem, że mam charakterystyczną urodę, jestem ruda, mam kręcone włosy, ale w sumie zawsze lubiłam to jak wyglądam, jestem krytyczna wobec siebie w aspektach poza fizycznych 😁. No, ale miewam takie dni, że myślę, że może jednak warto ryj pomalować chociaż trochę, ale i tak na ogół tego nie robię 😋.
 
Przydalaby sie. Moj Stary jest strasznie ciężki w kłótniach, wszystko obraca dupa i wszystko robi, ze to on jest ofiara. Juz nawet gadalismy o jakiejś terapii dla par, bo kompletnie nie możemy sie dogadać w kłótni.
My w kłótni tez nie, a wiecie co jest najlepsze? Ze my przed ślubem nie pokłóciliśmy się ani razu przed ponad 2 lata 🙈 aż mówiłam wówczas, chodź się o coś pokłócimy, bo musimy wiedzieć, jak to jest 😂
 
A ja to mam chyba zupełnie wyjebane. Do tej pory byłam za chuda, przytyłam i czuję się ok.
Wiem, że mam charakterystyczną urodę, jestem ruda, mam kręcone włosy, ale w sumie zawsze lubiłam to jak wyglądam, jestem krytyczna wobec siebie w aspektach poza fizycznych 😁. No, ale miewam takie dni, że myślę, że może jednak warto ryj pomalować chociaż trochę, ale i tak na ogół tego nie robię 😋.
Ja ogólnie jestem zadowolona z siebie, oczywiście chcialabym schudnąć, ale kocham sie najeść pod korek...
 
Dziewczyny, a macie czasem tak, że nie możecie na siebie patrzeć (wizualnie)? Ja mam. I zawsze ten stan przemijał, a teraz po prostu przestaje sobie z tym radzić 😶 nie rozumiem tego 😶
Mam takie uczucie też od dłuższego czasu. Chyba przez IO, bo mimo moich starań i leczenia ciągle czuję się spuchnięta, waga stoi :/ wiec patrząc na siebie nie czuje satysfakcji
 
reklama
Do góry