reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
U mnie odwrotna sytuacja nie was. Ja jeżdżę i to dużo po dużym mieście, a stary z rzadka i po trasach głównie. Oboje mamy prawko od 18 r. ż. Oboje kochamy jazdę, tyle, że on tak pracuje, że ma blisko, a ja daleko. Wiec jak trzeba gdzieś dojechać szybko w mieście to daje mi kluczyki i mówi, ty szybciej dojedziesz, a do parkowania w jakiś mikro dooopnych miejscach to już prawie zawsze jest wez zaparkuj, bo co się będę męczył...a ja w takie miejsca wjeżdżam za pierwszym razem. Kwestia praktyki. Pod szkola nigdy nie ma miejsc, tam tyle gimnastyki, a ja zawsze w pośpiechu, że się panie w świetlicy beda krzywiły i człowiek się nauczył wjeżdżać wszędzie gdzie tylko da się wysiąść jako tako,czasem wysiadka na wdechu zeby się przecisnąć, mam kamerę i czujniki a to pomaga na maksa:)Ale jak jedziemy w trasę daleko albo się nie spieszymy to ja sobie lubie relax, a stary za kółkiem, lubię jak on jeździ wtedy, bo jednak jako pasażer zero skupienia, a jak jadę ja to wysiadam zużyta...
 
Na mojej rodzinnej wiosce dużo jest samochód ciężarowych z naczepami wiążącymi drzewo. Jak ja się ich bałam, za każdym razem zjeżdżałam na pobocze jak taki je jechał z naprzeciwka, a brat tylko krzyczał, że mam drogą jechać.😁 Moja przyjaciółka ma prawko 18 lat, jeszcze nie odważyła się jeździć samochodem.
Niech zgadnę, Tuchola? 😃
 
reklama
Do góry