reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

a nie jest tak, że Stary działa jak wentyl bezpieczeństwa i przy nim "głupiejesz"? Ja zauważyłam u siebie, że ostatnio jechałam z mężem i miałam w tym samym miejscu identyczna sytuację jak kilka dni wczesniej jak jechałam sama. I jak jechalam sama, to sobie poradziłam pięknie i płynnie, a z mężem wpadłam w panikę i właśnie było "aaaa, co ja mam zrobić"! I dopiero jak dojechałam, to sobie pomyślałam: ty frajerko, a jak jechałaś sama to nawet się nie zestresowalas tym, ledwo zwróciłaś uwagę, wrzuciłaś kierunek, poczekalas trzy sekundy aż Cię puścił ten z lewego pasa i ominelas przeszkodę, a tu panika
nie mam pojęcia... z nim to mogę jechać i do Warszawy, wiem, że jest ktoś kto mi powie co mam zrobić. A sama boje sie ze spanikuje
 
reklama
no boje się, że nie będę wiedziała jak jechać i spodowuję jakąś stłuczkę albo coś. Czasem jak jeżdżę z mężem to nie wiem jak jechać i dre się "nie wiem co mam roooooobić"
Juz doczytałam... Ja w sumie pierwsze tygodnie że starym tez jeździłam i pytałam się co i jak i tak jak Ty co mam teraz robić. Ale stary wjechał mi na psychikę że to ja zdałam prawko to potrafię jeździć i żebym nie panikowała. Oczywiście wtedy jak wybrałam się do głupiego sklepu upocona jak mysz podczas jazdy jechałam po malu by wszystko mieć dookoła oczu. A teraz? Mogę telefon w ręce wybierać muzykę i jednoczenie prowadzić choć wiem że to mało mądre ale są sytuacje że coś dzwoni itp.
Kiedyś miałam sytuacje że jechałam że starym ja kierowca on pasażer i siedzial obok. Jedziemy a że w pl uczą aby jak najbliżej prawej strony jezdni się trzymać tak mi ten nawyk wszedł w krew że stary jak siedzial obok panikował że zaraz do rowu wjadę tak się trzymałam prawej strony 🤣
Aż wkoncu powiedzial mi mądra myśl jakże teraz błaha. " ja nie mam pedałów jak istruktor ja Ci nie pomogę" i to mnie jakoś odblokowało że to ja musze panować nad kierownica i pedałami.
 
Juz doczytałam... Ja w sumie pierwsze tygodnie że starym tez jeździłam i pytałam się co i jak i tak jak Ty co mam teraz robić. Ale stary wjechał mi na psychikę że to ja zdałam prawko to potrafię jeździć i żebym nie panikowała. Oczywiście wtedy jak wybrałam się do głupiego sklepu upocona jak mysz podczas jazdy jechałam po malu by wszystko mieć dookoła oczu. A teraz? Mogę telefon w ręce wybierać muzykę i jednoczenie prowadzić choć wiem że to mało mądre ale są sytuacje że coś dzwoni itp.
Kiedyś miałam sytuacje że jechałam że starym ja kierowca on pasażer i siedzial obok. Jedziemy a że w pl uczą aby jak najbliżej prawej strony jezdni się trzymać tak mi ten nawyk wszedł w krew że stary jak siedzial obok panikował że zaraz do rowu wjadę tak się trzymałam prawej strony 🤣
Aż wkoncu powiedzial mi mądra myśl jakże teraz błaha. " ja nie mam pedałów jak istruktor ja Ci nie pomogę" i to mnie jakoś odblokowało że to ja musze panować nad kierownica i pedałami.
ale ja panuję nad pedałami :D i jak jestem sama to jestem skupiona, Ciężko mi po prostu się przełamać, żeby samej gdzieś poejchać. Idę tam gdzie znam
 
ale ja panuję nad pedałami :D i jak jestem sama to jestem skupiona, Ciężko mi po prostu się przełamać, żeby samej gdzieś poejchać. Idę tam gdzie znam
Ja Cię doskonale rozumiem. Mam ten sam problem. Umiem jeździć i w ogóle, ale na dłuższe trasę czy gdzieś to wolę jeździć z M. Sama się boję. Tak to wiem, że siedzi obok i jak spanikuje to on mną pokieruje. A jak sama? To i może bym wybrnęła, ale pytanie czy bym nie spowodowała wypadku z swojej winy 😖
 
Ja Cię doskonale rozumiem. Mam ten sam problem. Umiem jeździć i w ogóle, ale na dłuższe trasę czy gdzieś to wolę jeździć z M. Sama się boję. Tak to wiem, że siedzi obok i jak spanikuje to on mną pokieruje. A jak sama? To i może bym wybrnęła, ale pytanie czy bym nie spowodowała wypadku z swojej winy 😖
dokładnie!!
 
Ja miałam długa przerwę od prowadzenia bo ostatnio jechałam autem jakies 2 lata temu🙈 u mnie największy problem po takiej przerwie są odległości - ciężej mi się włączyć do ruchu bo nie umiem określić czy zdążę 😂ale jakbym była zmuszona wsiadłbym za kółko . Ogólnie to miałam kilka razy długie przerwy i wsiadałam sama i jechałam 😁 jeżeli chodzi o parkowanie to po długich przerwach tez jest to problematyczne ale 300 ra y się poprawiając do zrobienia 😝
 
To podziwiam👏👏👏 trasa plus noc brzmi baaardzo profesjonalnie - dla mnie jeszcze nieosiągalne 😂
Spokojnie z czasem przyjdzie. Ja od zawsze fanka motoryzacji i tylko czekałam na prawko, więc zaraz po 18 zdałam i od razu zaczynałam i ja uparciuch, że muszę dać radę. Normalnie każdy jakoś tam pomału sobie działa i ważne żeby robić kroki do przodu taka prawda i trochę mieć z tego frajdy 💚.
 
reklama
ale ja tylem też jeszcze nie parkowałam. No tyle że na egzaminie to trzeba umieć, a w życiu to trzeba sobie umieć po prostu poradzić
Serio teraz jest to na egzaminie? Pamiętam, że za moich czasów zdawania nie było, ale miałam możliwość na chwilę z fajnym instruktorem pojeździć, który stwierdził, że przyda mi się to w życiu codziennym i fakt, najwcześciej parkowałam w ciasnych miejscach tyłem 😂
 
Do góry