W sumie macie racje z tym mlekiem, a ze sie modyfikowanego nie gotuje, to mi nie przyszlo do glowy, bo nigdy nie stosowalam
Tak sie ostatnio ostrozna zrobilam, bo Mala troche suchej skorki dostala na lapkach i lydkach, to tak ostrozniej z jedzonkiem... Przy czym rozne rzeczy juz wczesniej jadla, a ta skora sie przesusza odkad wlaczamy ogrzewanie w domu, no ale wiadomo, ze podejrzewam wszystko;-)
Paula, dobre z tym mlekiem UHT... U nas chyba nawet nie ma takiego o tak dlugim terminie przydatnosci...
No to chyba jutro serwujemy budyn malinowy (chyba sie nawet sama skusze)
Tak sie ostatnio ostrozna zrobilam, bo Mala troche suchej skorki dostala na lapkach i lydkach, to tak ostrozniej z jedzonkiem... Przy czym rozne rzeczy juz wczesniej jadla, a ta skora sie przesusza odkad wlaczamy ogrzewanie w domu, no ale wiadomo, ze podejrzewam wszystko;-)
Paula, dobre z tym mlekiem UHT... U nas chyba nawet nie ma takiego o tak dlugim terminie przydatnosci...
No to chyba jutro serwujemy budyn malinowy (chyba sie nawet sama skusze)