reklama
Paula21
Grudzień '07
Jejku dziewczyny jakie skomplikowane wypowiedzi 
Ja sądzę że nie warto iść krok w krok za tabelkami tylko kierować się zdrowym rozsądkiem i intuicją, bo każda mama wie co dla jej malucha najlepsze.
A co do czekania z wprowadzaniem nowości- zapytajcie swoich mam kiedy dostałyście pierwsze nowe posiłki???
Ja miałam 3 tygodnie jak dostałam soczek jabłkowy a jak miałam 3 miesiące to mama dała mi zupkę. I jakoś żyję, jestem zdrowa, ważę 50 kg i nie mogę przytyć choć bym chciała.
Te dzisiejsze normy to abstrakcja na tamte czasy gdy my byłyśmy małe.
Już to pisałam ale powtórzę. Na dzień dzisiejszy krowie mleko można dać po ukończeniu 3 lat, a kiedyś jak mama w piersi nie miała to krowie mleko z wodą rozcieńczała i w dziub Taka prawda. A teraz? Mnóstwo rodzajów mlek do wyboru... i same problemy...
Nie chcę nikogo oczywiście urazić swoją wypowiedzią ale wyraziłam swoje zdanie :-):-):-):-):-):-)
Ja sądzę że nie warto iść krok w krok za tabelkami tylko kierować się zdrowym rozsądkiem i intuicją, bo każda mama wie co dla jej malucha najlepsze.
A co do czekania z wprowadzaniem nowości- zapytajcie swoich mam kiedy dostałyście pierwsze nowe posiłki???
Ja miałam 3 tygodnie jak dostałam soczek jabłkowy a jak miałam 3 miesiące to mama dała mi zupkę. I jakoś żyję, jestem zdrowa, ważę 50 kg i nie mogę przytyć choć bym chciała.Te dzisiejsze normy to abstrakcja na tamte czasy gdy my byłyśmy małe.
Już to pisałam ale powtórzę. Na dzień dzisiejszy krowie mleko można dać po ukończeniu 3 lat, a kiedyś jak mama w piersi nie miała to krowie mleko z wodą rozcieńczała i w dziub
Taka prawda. A teraz? Mnóstwo rodzajów mlek do wyboru... i same problemy... Nie chcę nikogo oczywiście urazić swoją wypowiedzią ale wyraziłam swoje zdanie :-):-):-):-):-):-)
stefanka
CENTRUM DOWODZENIA NICZYM
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2007
- Postów
- 4 625
paula ja zawsze sie zastanawiam czy odpowiadac na tego typu posty. ale idac twoim tokiem myslenia to nie powinnas sie myc bo kiedys ludzie sie nie myli bo nie bylo lazienek i tez zyli. chodzili na piechote bo nie bylo aut, umierali na choroby zakazne bo nie bylo wiedzy jak im zapobiegac. idac dalej po co szczepic dzieci jak kiedys sie nie szczepilo i nie kazde bylo przeciez chore bo znasz kogos kto umarl np na gruzlice?? oczywiscie masz prawo robic co ci sie podoba i miec swoje zdanie ale ja uwazam ze postep w nauce, technice itd jest po to zeby z niego korzystac. inaczej dalej pisz listy zamiast forum bo tak tez kiedys bylo dobrze...i zyjemy.
a jesli chodzi o klopoty dzisiejszych mamus (np. alergii ) to moim zdaniem wynikaja ona z chorob cywilizacyjnych ktorych tez jak na pewno wiesz nie bylo az tak duzo za czasow naszych rodzicow. zeby to sobie uzmyslowic wystarczy porownac np ilosc aut na osiedlu wtedy i teraz...
nie mam zamiaru znowu wywolywac dyskusji ale rozumiem ze swoim postem to wlasnie mnie zaczepilas??
a jesli chodzi o klopoty dzisiejszych mamus (np. alergii ) to moim zdaniem wynikaja ona z chorob cywilizacyjnych ktorych tez jak na pewno wiesz nie bylo az tak duzo za czasow naszych rodzicow. zeby to sobie uzmyslowic wystarczy porownac np ilosc aut na osiedlu wtedy i teraz...
nie mam zamiaru znowu wywolywac dyskusji ale rozumiem ze swoim postem to wlasnie mnie zaczepilas??
Ataata
Grudniowa Mama '07
To ja sie podpinam pod Twoje zdanie Paula bo mam identyczne... i choć jesteśmy jak to sie mowi "dziećmi czarnobyla" to mimo tego nikt sie wtedy nie cackał, to wolno juz tego jeszcze nie, to za 3 dni jak skończy 4 mieś itp, piłyśmy mleko krowie, a nie jakies cudowne mleka z probiotykami czy mieszanki mlekozastępcze, jadłyśmy zupki jak miałyśmy już 3 miesiące, a pilyśmy zwykła cherbatke- słomke i jakoś żyjemy, a co najśmieszniejsze, nie chorowalyśmy tak często jak teraz te dzieci na niby cudownych jedzeniach czy mlekach...;-)
i czekam co odpowie mnie stefanka...
wiem wiem do mnie to codo Pauli, no ale niechce mi sie debatowac bo w tej kwestii itak każdy ma swoje zdanie, ja mam takie i koniec
bo mam identyczne... i choć jesteśmy jak to sie mowi "dziećmi czarnobyla" to mimo tego nikt sie wtedy nie cackał, to wolno juz tego jeszcze nie, to za 3 dni jak skończy 4 mieś itp, piłyśmy mleko krowie, a nie jakies cudowne mleka z probiotykami czy mieszanki mlekozastępcze, jadłyśmy zupki jak miałyśmy już 3 miesiące, a pilyśmy zwykła cherbatke- słomke i jakoś żyjemy, a co najśmieszniejsze, nie chorowalyśmy tak często jak teraz te dzieci na niby cudownych jedzeniach czy mlekach...;-)i czekam co odpowie mnie stefanka...
wiem wiem do mnie to codo Pauli, no ale niechce mi sie debatowac bo w tej kwestii itak każdy ma swoje zdanie, ja mam takie i koniec
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
hehhe ataata skad wiesz co by bylo gdyby mamusia sie z Toba cackala to moze bys dzis byla geniuszem matematycznym albo modelka
a skąd wiesz że nie jest?
grzechotka
Grudniowa mamusia Kubusia
Ja się dołaczę do stefanki
idziemy z duchem czasu to że kiedyś dawało sie niemowlakom mleko krowie od urodzenia to wynikało z mniejszej wiedzy na ten temat gdybyście teraz nie wiedziały7 że źle to wpływa na wasze dzieci też byście dawały. Coraz więcej wiemy więc i możliwości jest coraz więcej. Moja babcia jak tutaj mnie odwiedziła patrzyła jakie ja zabiegi robię z Kuba że wiem dlaczego on płacze że wiem jak mu ulżyć Ona mówi że jej dzieci tak bardzo płakały a ona nie umiała im pomóc i nie wiedziała dla czego płaczą teraz patrząc z parspektywy czasu i wiedzy wie że dzieci miały kolki od czego od mleka krowiego . Ale to wie dzisiaj przecież jak by wiedziała 55 lat temu kiedy moja mama płakała żewnie tego mleka by nie dała.
I tak jest za wszystkim. oczywiście nc sie nie stanie jeżeli zamiast w 5 miesiącu dziecko zje marchewkę w 3 ale po co przyspażać mu dodatkowego stresu teraz wiemy że jest duże prawdopodobieństwo że 3 miesięczne dziecko nie strawi marchewki i będzie cierpieć.
no mam nadzieję że choć po części wyraziłam to co chciałam powiedzieć
idziemy z duchem czasu to że kiedyś dawało sie niemowlakom mleko krowie od urodzenia to wynikało z mniejszej wiedzy na ten temat gdybyście teraz nie wiedziały7 że źle to wpływa na wasze dzieci też byście dawały. Coraz więcej wiemy więc i możliwości jest coraz więcej. Moja babcia jak tutaj mnie odwiedziła patrzyła jakie ja zabiegi robię z Kuba że wiem dlaczego on płacze że wiem jak mu ulżyć Ona mówi że jej dzieci tak bardzo płakały a ona nie umiała im pomóc i nie wiedziała dla czego płaczą teraz patrząc z parspektywy czasu i wiedzy wie że dzieci miały kolki od czego od mleka krowiego . Ale to wie dzisiaj przecież jak by wiedziała 55 lat temu kiedy moja mama płakała żewnie tego mleka by nie dała.
I tak jest za wszystkim. oczywiście nc sie nie stanie jeżeli zamiast w 5 miesiącu dziecko zje marchewkę w 3 ale po co przyspażać mu dodatkowego stresu teraz wiemy że jest duże prawdopodobieństwo że 3 miesięczne dziecko nie strawi marchewki i będzie cierpieć.
no mam nadzieję że choć po części wyraziłam to co chciałam powiedzieć
Paula21
Grudzień '07
Stefanka PRZEPRASZAM ale wcale nie chodziło mi o to żeby Cię zaczepić. To tylko moje skromne zdanie, ale widzę że mogłam sobie odpuścić bo mi się oberwało po oczach... :--(
Postęp dzisiejszej nauki to też między innymi powody alergii u naszych dzieci, bo zwierzątka które zjadamy (i jadłyśmy w ciąży) są faszerowane chemią, modyfikowane genetycznie i inne cuda... A o normalną żywność, którą jadłyśmy my jest teraz bardzo ciężko.
-(Postęp dzisiejszej nauki to też między innymi powody alergii u naszych dzieci, bo zwierzątka które zjadamy (i jadłyśmy w ciąży) są faszerowane chemią, modyfikowane genetycznie i inne cuda... A o normalną żywność, którą jadłyśmy my jest teraz bardzo ciężko.
reklama
grzechotka
Grudniowa mamusia Kubusia
paula uważam że można swoje zdanie wyrażać i jeżeli ktoś ma inne i wymieniamy poglądy to dobrze bo wtedy powstaje prawdziwy dialog przecież nie musimy sie ze sobą wszystkie we wszystkim zgadzać ile osób tylk zdań
a co do postępu masz rację ale jak zawsze są dwie strony medalu bez postępu nie wyelimoiinowało by sie ospy etraz jest to martwa choroba bo od tylu lat szczepi sie dzieci że ten wirus wymarł
faktem jest że są nowe choroby cywilizacyjne i za 20-30 lat jak nasze dzieci będą miały swoje dzieci będą nowe choroby zwiazane z rozwojem a może będzie jeszcze więcej możliwości ochrony i dzieci nie będą umieraly i cierpiały
a co do postępu masz rację ale jak zawsze są dwie strony medalu bez postępu nie wyelimoiinowało by sie ospy etraz jest to martwa choroba bo od tylu lat szczepi sie dzieci że ten wirus wymarł
faktem jest że są nowe choroby cywilizacyjne i za 20-30 lat jak nasze dzieci będą miały swoje dzieci będą nowe choroby zwiazane z rozwojem a może będzie jeszcze więcej możliwości ochrony i dzieci nie będą umieraly i cierpiały
