reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Noworodek ssie nieefektywnie

Angiee

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Listopad 2020
Postów
2 006
Hej!
Jestem mamą 9-dniowego synka i wszystko byłoby pięknie, gdybyśmy nie mieli problemu z karmieniem. Mały od początku nie mógł złapać brodawki, w szpitalu potrafiliśmy się męczyć godzinę zanim uchwycił pierś i zaczął ssać. Kazali mi go wybudzać co 3 godziny, a z racji tego, że ma żółtaczkę (nie jakąś dużą, ale jednak) to była naprawdę katorga, no i robiło się błędne koło.
W domu położna zasugerowała kapturki i synek w końcu zaczął jeść!
Kolejny problem pojawił się przedwczoraj, kiedy okazało się, że nic nie przybrał a nawet lekko schudł.
Położna doradziła raz na jakiś czas podawać ściągnięte mleko, ale ja praktycznie nie jestem w stanie tego zrobić, bo albo syn jest non stop na piersi, a jak już uda mi się podłączyć laktator to ściągam 20 ml w pół godziny...
W piątek już nie wytrzymałam, bo biedny krzyczał z głodu i dałam 60 ml mm i w końcu się uspokoił. Wczoraj było podobnie - miałam go przy piersi ponad 3 godziny z przerwami na 2-minutową drzemkę (budził się od razu gdy tylko się odsuwałam) i przebranie pieluchy. Wydawało mi się, że nie może być głodny, bo jakim cudem? Ale dałam mu 30 ml odciągniętego mleka a później jeszcze 60 ml mm. Wszystko zjadł i dopiero się uspokoił... Porcję mm dostał też dzisiaj w nocy, bo nie było szans obudzić go na pierś. No i w końcu pierwszy raz spał tak ładnie, spokojnie mogłam go odłożyć do łóżeczka i się nie obudził.
Jestem już tym zmęczona i nie wiem, co robić :( Nie chcę dokarmiać mm, ale nie chcę też głodzić mojego dziecka. Pokarm mam, bo w nocy budzę się zalana mlekiem, jak synek je to leci z drugiej piersi, mleko zbiera się też w kapturkach.
Położna, która jest również CDL, pomagała nam w prawidłowym przystawieniu i tutaj wszystko jest ok, mały ładnie chwyta całą brodawkę, usta ma odpowiednio wywinięte, nie cmoka, nie połyka powietrza, wędzidełko jest w porządku. Jedyny problem, jaki tutaj widzę to to, że on ssie kilka razy i dopiero połyka. Myślałam, że to normalne, ale dzisiaj rano byłam w szoku, bo faktycznie słychać było przełknięcie przy każdym zassaniu. Od czego to może zależeć? Jak sprawić, żeby tak było zawsze?
A, jeszcze jedno! Położna zostawiła nam wagę na weekend i okazało się, że w końcu syn zaczął przybierać i niestety wydaje mi się, że to zasługa mm...
Czy macie jakieś pomysły, gdzie może leżeć problem?
 
reklama
Ja bym poszła do cdl. Problemów może być wiele. Wędzidełko, gotyckie podniebienie, problemy z napięciem w obrębie buzi i nie tylko. Doradca pokieruje też w kwestiach dokarmiania, aby nie zakończyło to waszego kp.
 
Ja bym poszła do cdl. Problemów może być wiele. Wędzidełko, gotyckie podniebienie, problemy z napięciem w obrębie buzi i nie tylko. Doradca pokieruje też w kwestiach dokarmiania, aby nie zakończyło to waszego kp.
Właśnie ta moja położna jest cdl, ale nie pomogła nam za bardzo... pewnie dlatego, że to była zwykła wizyta patronażowa. W moim mieście oprócz niej są jeszcze tylko dwie cdl i mam obawy, czy cokolwiek pomogą, ale spróbuję na pewno.
 
Poszukaj cdl że swojej okolicy, takiej która przyjedzie do domu i wam pomoże :) 😀 😃 każda podana butelka to krok w tył przy KP, sle wiadomo, jeśli dziecko nie przybiera nie miałaś wyjścia. Jęli mleko Cie zalewa to problem prawdopodobnie tkwi w nieefektywnym ssaniu tak jak piszesz ;) Głowa do góry, to dopiero początek, uda wam się! Tylko ktoś musi na fo spojrzeć fachowym okiem. Może inna pozycja do karmienia? Powodzenia życzę!🥰
 
A skąd jesteś?
Września. Teraz właśnie obudziłam go z drzemki i dałam pierś. Ssał jakieś 20 minut i wypluł, bo przysypiał, ale za chwilę się przebudził i dalej szukał cyca. Stwierdziłam, że zrobię eksperyment i dałam mu 50 ml mojego mleka z butli (sukces - dzisiaj udało mi się tyle odciągnąć podczas jednej sesji!). I kurczę wypił to... Pod koniec może już nie tak chętnie, ale jednak zjadł do końca. Czyli ewidentnie nie potrafi ssać piersi na tyle efektywnie, żeby się najadać. Jutro będzie u nas położna to jeszcze raz ją poproszę o pomoc, a jak się nie uda, to szukam innej cdl.
 
Września. Teraz właśnie obudziłam go z drzemki i dałam pierś. Ssał jakieś 20 minut i wypluł, bo przysypiał, ale za chwilę się przebudził i dalej szukał cyca. Stwierdziłam, że zrobię eksperyment i dałam mu 50 ml mojego mleka z butli (sukces - dzisiaj udało mi się tyle odciągnąć podczas jednej sesji!). I kurczę wypił to... Pod koniec może już nie tak chętnie, ale jednak zjadł do końca. Czyli ewidentnie nie potrafi ssać piersi na tyle efektywnie, żeby się najadać. Jutro będzie u nas położna to jeszcze raz ją poproszę o pomoc, a jak się nie uda, to szukam innej cdl.
Pamiętaj tylko, że podając butlę cały czas utrwalasz w nim ten nawyk nieefektywnego ssania. Z butli leci łatwo, nie musi się wysilać. Wiem jak jest ciężko z tym bo sama miałam ten problem w lutym i niestety idąc takim samym torem co w tym momencie ty skończyłam na kpi co było katorgą. I też miałyśmy słabe przybieranie na wadze, wybudzanie co 2h przez całą dobę przez 2tyg. Dobry CDL i samozaparcie to podstawa.
 
Września. Teraz właśnie obudziłam go z drzemki i dałam pierś. Ssał jakieś 20 minut i wypluł, bo przysypiał, ale za chwilę się przebudził i dalej szukał cyca. Stwierdziłam, że zrobię eksperyment i dałam mu 50 ml mojego mleka z butli (sukces - dzisiaj udało mi się tyle odciągnąć podczas jednej sesji!). I kurczę wypił to... Pod koniec może już nie tak chętnie, ale jednak zjadł do końca. Czyli ewidentnie nie potrafi ssać piersi na tyle efektywnie, żeby się najadać. Jutro będzie u nas położna to jeszcze raz ją poproszę o pomoc, a jak się nie uda, to szukam innej cdl.
Z butelki leci łatwiej. Do tego smoczek ma inną budowę niż brodawka. Być może wystarczy dobrze dobrać kapturki. Te, które masz niekoniecznie muszą "do Was pasować".

Poniżej cdl z Twojej miejscowości. Ja bym się konsultowała. Oczywiście jeżeli zależy ci na kp.
 

Załączniki

  • Screenshot_2022-07-03-11-28-41-30_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg
    Screenshot_2022-07-03-11-28-41-30_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg
    202 KB · Wyświetleń: 64
reklama
Września. Teraz właśnie obudziłam go z drzemki i dałam pierś. Ssał jakieś 20 minut i wypluł, bo przysypiał, ale za chwilę się przebudził i dalej szukał cyca. Stwierdziłam, że zrobię eksperyment i dałam mu 50 ml mojego mleka z butli (sukces - dzisiaj udało mi się tyle odciągnąć podczas jednej sesji!). I kurczę wypił to... Pod koniec może już nie tak chętnie, ale jednak zjadł do końca. Czyli ewidentnie nie potrafi ssać piersi na tyle efektywnie, żeby się najadać. Jutro będzie u nas położna to jeszcze raz ją poproszę o pomoc, a jak się nie uda, to szukam innej cdl.

Ale dlaczego uważasz, że musi jeść 20 minut?
Moje dzieci na piersi wisiały po 20 ale godzin na dobę na piersi i nie uznałabym, że ssą nieefektywnie

 
Do góry