reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowe umiejętności naszych dzieci

Kasia ;-) Monika biega jakby to robiła od miesiaca... probuje chodzic nawet...do tyłu :szok: tanczy :szok: idzie sobie i tyle....
późno postawiła pierwsze samodzielne kroki bo wszystko PLANOWAŁA!!!

Miłosz też pewnie obmyśla algorytm postępowania ;-) jak wstanie to też pójdzie w długą a Ty bedziesz w takim samym szoku jak ja teraz :-)

a w ogole to Ty mu wmawiasz ze sie nigdy chodzenia nie doczekasz a on grzecznych chłopczyk mamusi nie chce się sprzeciwiac... :-)

Co jedna to lepsza z pocieszaniem....;-P
 
reklama
Odkopuje troche bo jestem ciekawa co potrafią wasze dzieciaczki :-D

Bo moja papuga to już powtarza wszystko co sie mówi, a jak babcia opowiada wierszyki i robi przerwe to młoda dokańcza np. babcia: w pokoiku na... a Zośka: stoiku :-)
umie się przeżegnać :-) rozróżnia kolory (czerwony, niebieski, zielony i żółty), wie ile to jest 1 dodać 2 :-):-D no i rozpoznaje literki, "n" "o" "a" perfekcyjnie ale nie powie, natomiast "x" pokazuje i mówi, że to ikś :-) "j" "z" też pokazuje ale nie zawsze.
 
Wooow Domi,to między naszymi dziewczynkami jest giiiigantyczna przepasć jak na razie;-). Natka sie dobrze porozumiewa niewerbalnie,a werbalnie no cóz....kilka podstawowych słów,ale żeby liczyć czy kolor nazwac to w zyciu! i chyba ma to po mnie. Ja te poźno zaczelam mówić...A czytam z nią baje,ukladamy puzzle,klocki itp,mnótwo do niej mówimy,ale każde dziecko rozwija sie w swoim tempie i juz:). Ale oczywiscie wielgaśne gratki dla twojej zdolnotki::)
 
No to moja jestza twoja 100 lat :-D:-D:-D:-D
Nic nie gada ew. NIE,MAMA .Dobrze ,ze choc pokazac co chce i TAK umie kiwnac glowa .O kolorach i całej reszcie nawet nie wspomne.
Ale jakos sie tym nie martwie moj starszak gadac zaczała jak miał 2,5 roku dopiero za to jak zaczal to do dziś ma uwagi w szkole ,ze on stop gęba sie nie zamyka.
 
Nie no Zocha nie wymawia kolorów a jedynie pokazuje :-) choć gada już jak najęta, wszystko powtarza.
No i zdaje sobie sprawe, że każde dziecko innaczej sie rozwija bo to normalne. Mamy w rodzinie chłopca miesiąc młodszego od Zoski i on od dawna sam po schodach wchodził i schodził i sam potrafi po drabince na łóżko piętrowe wejść :szok: gdzie moja Zocha od niedawna wchodzi i schodzi ze schodów a o drabince to nawet zielonego pojecia nie ma :-D

Tyko moja mama mi banie ryje, że ta moja Zocha to jakoś tak szybko łapie wszystko, że ja taka nie byłam :p no i że mnie jak w miescu posadziła to ja siedziałąm a ta moja to cięgle w biegu :-D
 
A no widzisz Domi,to u nas po prostu bardziej w rozwój ruchowy poszło na początek,bo Natka smiga po schodach od dawna,na drabinkach tez sobie radzi,także jak widac u jednych to u innych tamto sie szybciej i w pierwszej kolejnosci rozwija:),a potem sie wsio wyrównuje,wiec bez paniki:)
 
Moja po schodach tez smiga nawet jak wózek zostawiam w wozkowni to ja lapie dopiero na 1 pietrze .Boje sie jak diabli jeszcze jak ta idzie i sie cieszy ,ze sama moze .Po drabinkach tez chodzi na placach zabaw sie wyszkoliła.
Moja Alka poki co ma za soba etap negacji .Macha coraz czesciej glową na TAK.Ale teraz okrutna histeryczka sie zrobila i w przypadku tatusia odnosi to skutek .Ehhhhh i do tego nerwus nie wiem czy to juz pod bunt dwulatka podpinac ale chyba za wczesnie jeszcze .
 
Chogata ja ostatnio z młodą wytrzymac nie mogę! rozstawia wszystkich a jak coś nie po jej myśli to się drze jak opentana! czasem mam jej dosyc i bym ja na balkon wystawiła z miłą chęcią...
No i brudzi i rozwala wszystko na potęgę...dopiero sciany pomalowałam a ona 1 mi ketchupem wysmarowała a 2 jagodami....i tak jak z jedną nie ma problemu bo i tak tapeta idzie tak przy druiej sie załamałam....będę musiała podmalować...ehhh
 
reklama
Moja jak sie z nia bawie zagaduje (ale co chwila co innego bo sie panna szybko nudzi ) to ladnie jest a jak sama sie bawi to pierwsze co to jakby huragan przeszedl przez chate tak zabawki rozrzuca a potem ma mega radoche bo chodzi po tym ,kopie itd. Tlumacze ,ze nie wolno a ona wyje i sie wygina albo na połdoge rzuca ,calkiem jak starszak jak mial ten bunt .Tylko czy to nie za wszesnie no zobaczymy.Jak jej posiadzic w kuchni na blacie nie chce to wali drzwiami od szafki ,ze sasiedzi slysza i sie drze.
Dzis robilam rosol i kolduny to mi troche czasu zajęło a moja laska zrobila mega balagan w tym czasie w duzym pokoju .
A i coraz czesciej zdarza sie ,ze w dzien nie spi .Dzis chora jest ale z wielkim bolem poszła po 40 minutowym ryku.
 
Ostatnia edycja:
Do góry