reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowe umiejętności naszych dzieci

Maja też wkłada palce stóp do buzi i podnosi tyłek do góry i robi taki trochę mostek :-) a w jaki sposób wasze dzieci raczkują? tzn. nie mogę sobie wyobrazić takiego maluszka raczkującego...
 
reklama
Izabela, ja po prostu klade synka na brzuszku i klade przed nim zabawki. On wszystko robi, zeby dostac te zabawki tak wiec zgina nozki w kolanach i stopy przyciska do podlogi zeby sie odepchac i jednoczesnie wyciaga rece do przodu zeby sie podciagnac. Lukasz jeszcze nie podnosi tyleczka tak wiec on sie ciaga na brzuchu :) wczoraj tak przepelzal ponad metr :)
 
U nas Alex siedzi juz od okolo miesiaca. Wczoraj posadzilismy go pierwszy raz w wannie (wczesniej sie balam ze jeszcze moglby sie przewrocic) i Alex malo nie zalal sasiadow:laugh2: Zawsze chlapal ale na siedzaco to dopiero byla frajda. I pierwszy raz nam sie rozplakal jak go wyciagalismy.... Z brzuszka na plecy i odwrotnie tez odwraca sie juz dawno ale o raczkowaniu jeszcze nie mysli.Chociaz jak nie moze siegnac zabawki to tez sie przeturla po nia:laugh2: Teraz namietnie uczy sie stania i calkiem dobrze mu to wychodzi:-D
 
Izabela, ja po prostu klade synka na brzuszku i klade przed nim zabawki. On wszystko robi, zeby dostac te zabawki tak wiec zgina nozki w kolanach i stopy przyciska do podlogi zeby sie odepchac i jednoczesnie wyciaga rece do przodu zeby sie podciagnac. Lukasz jeszcze nie podnosi tyleczka tak wiec on sie ciaga na brzuchu :) wczoraj tak przepelzal ponad metr :)

Mój Misiek robi dokładnie tak samo:-D:-D
 
Mój też coraz dłużej siedzi, ale do takiego prawdziwego samodzielnego siedzenia to mu jednak dużo brakuje. Poza tym jak go sadzam to mi się zaraz ciągnie to przodu (do stópek albo do zabawek) i jakbym go nie pilnowała to by lądował na pyszczku;-)
 
Mój Jaś sam nie siedzi - tylko z podparciem, ale najbardziej lub u mnie na kolanach i ostatnio na brzuszku bo może się przemieszczać;-) Czasem jak posadzę bez podparcia to chwilę wytrzyma, ale on jeszcze ma czas:-) W sumie to pewnie bym się martwiła jakby mi sam siedział czy to nie za wcześnie;-)
 
reklama
Do góry