reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowe umiejętności naszych dzieci

mój mąz ma pancernego samsunga i daje małemu a my z mamą się potem denerwujemy jak od nas nasze wymusza :) a nasze to już niestety ślino i upadkoodporne nie są...
 
reklama
nam Jula swoją śliną załatwiła jedną nokię:-D:-D A teraz Jaś ma starego pilota do zabawy, ale go ciągnie do naszych pilotów i komórek, ciągnie:-D:-Dtrza chować:-D
 
ja dostałam od koleżanki 3 atrapy komórek, bo pracuje u jednego operatora...poczekam to Gabrysia sobie wybierze którą chce się bawić
swojego tel. nie daje, pilota też nie w końcu to takie obmacane i uważam że niezbyt czyste żeby miało w jej buzi lądować:eek:
 
ja też nie daję i nigdy nie dawałam choć pilota trza było kupić bo raz sie dorwał i rzucił fest i to łobuz biegający był ale telefonu niet dalej leży gdzieś moja już 4 letnia nokia i działa i nic:)
moim zdaniem nie dal dzieci bo wiadomo teraz fajnie by może było ale za 2 lata już nie.
aaa moja koleżanka dawała i zanim mały skończył 2 latka straciła 3 telefony w tym jeden w klopku.

mój siostrzeniec kiedyś tak siostrze schował talefon właśnie do sedesu,a co sie naszukała,ale jak sie poddała poszła do wc i znalazła
 

swojego tel. nie daje, pilota też nie w końcu to takie obmacane i uważam że niezbyt czyste żeby miało w jej buzi lądować:eek:
mnie tez odstraszają właśnie te bakterie - fuj; ale zainteresowanie małej ogromne! raz wyrwała (dosłownie) mężowi pilota i rzucila na podłogę - nie spodziewaliśmy się takiego refleksu
 
Jak widac zamilowanie do pilotow i komorek to standard bo u nas jest to samo:-D Jak pisze smsa zawsze probuje mi doslownie wyrwac telefon, wali mi po ekranie raczka i szarpie, z reguly udaje jej sie wyciagnac ten patyczek do pisania (tez mam dotykowy) i jak zabieram to okazuje wyraznie swoja zlosc:-D
Kruszynka nie siedzi jeszcze sama, spada do przodu momentalnie ale za to raczkuje na kolankach z pupa w gorze:tak:
 
o widzę że nie tylko u nas, jest tak z pilotami i komórkami. mała się rwie do komórki jak dzwonie, łapie mnie za ręce i chce sobie zabrać:-) ma swoją do zabawy, ale oczywiście mamy lepsza:tak:. ładnie już siedzi bez podparcia i zaczyna wkładać nóżki do buzi:tak:
 
moja Rozgwiazda juz coraz lepiej siedzi. Od wczoraj rozkladam jej koc na dywanie i daje zabawki. Radzi sobie swietnie i coraz mniej sie kiwa. Ale nie lubi na brzuchu lezec i zaraz buczy :)
 
reklama
moja Zosia siedzi sobie już dosyć pewnie ale łapki jeszcze asekuracyjnie trzyma albo przed sobą albo obok :-) turla się po całym pokoju i przygotowuje się do startu - tzn jest na klęczkach i się buja :-) niedługo pewnie wystrzeli i będzie raczkować :-) kombinuje jak może byleby się przemieszczać i dopaść zabawkę :happy:
 
Do góry