reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowe umiejętności naszych dzieci

Moja do siadania sie rwie i to ostro...juz nie chce lezec:tak:
Zawsze lezac przekreci sie tak,ze patrzy za siebie...
Slodkie dzwieki ostatnio wydaje...jakby chciala cos powiedziec...:-)
No i chwyta sie za nogi lezac...skarpetki zawsze zdjete sa i wkladane do buzi;-)

A mam problem z moim psem...klade ja na mate ona raczki wyciaga a ten glupol ja ciagle po tych raczkach lize...a ja mam wtedy nerw....ja wiem,ze moj pies nie chce zle...ale..no wlasnie...to dopiero poczatki...pozniej jak go chwyci,garsc siersci w raczce i do buzi...masakra:szok:
 
reklama
Moja też się rwie do siadu z pozycji półleżącej.
Poza tym, gdy brzuszkuje, to głowa idzie coraz wyżej.
Już nawet z tej pozycji chwyta zabawki.
Z brzuszka przekręca się na boki, z plecków raczej nie bardzo.
Woli głowę do góry wywracać i patrzeć.
Poza tym pełza, dziwnie, ale pełza i na brzuszku i na pleckach, odpychając się ode mnie:)
 
Witam sierpniowe mamusie:-)
Pisze w związku z tym siadaniem....Czy możecie mi napisać czy pozwalacie waszym dzieciaczkom siedzieć? Moją małą nie interesuje już pozycja półleżąca, złości sie i płacze jak nie pozwalam jej siedzieć prosto na moich kolanach...(z pozycji leżącej podciąga sie sama do siadu przy pomocy moich palców) Wczoraj mąż posadził ją na łóżku i ona sobie tak sama siedziała:szok:. Naczytałam się że nie wolno sadzać takich małych dzieci i już nie wiem co robić.
Pozwalacie waszym dzieciaczkom?

Pozdrawiam
 
Ja tak całkiem prosto jeszcze nie sadzam :tak:
Na razie wciąż tylko w pozycji półleżącej :-)
Adrianek tez się czasem złości że nie może usiąśc ale boję się że coś z kręgosłupem będzie jak za szybko pozwolę Mu siedzieć:baffled:
 
Moja tez sie rwie do siadania. Z pozycji półleżącej umie się podnieść do pionu jak leży na mnie czy na tatusiu. Oczywiście nie pozwalam jej ale ona ostaro do przodu ehhh
Tak całkiem samej jej nie sadzam. Jakoś mi w głowie siedzi, ze takie małe dzieci nie powinny. Na rehabilitacji mówili mi to samo. Dziecko ma samo usiąść, a nie rodzice mają go sadzać. Więc jak sie zdecydowałam na rehabilitację to słucham :))).
 
U mnie zupelnie odwrotnie niz u Ciebie Deli. Ja sadzam Bastiana bo juz sam siedzi ale dlugo wczesniej rowniez pozwalalam mu na to. Uwielbial z pozycji siedzacej obserwowac swiat.
W zwiazku z tym, ze Bastian mial polozenie poprzeczne i posladkowe w brzuchu( czasem tak czasem tak) i urodzil sie przez CC bylo duze zagrozenie , ze bedzie mial problem z nozkami , bioderkami. Skad to wiem? Informuja o tym w szpitalu zaraz na 1 spodkaniu z lekarzem. I jak w UK nie ma profilaktyki bioderek, tak w przypadku tylko chlopcow z ulozeniem breach i urodzonych przez CC ta profilatyka tzn skan obowiazuje, oraz wizyty u fizjoterapeuty.

Tak wiec chyba w 2 tyg. zycia Bastian mial skan bioderek, nozek i zaczal spodkania z fizjoterapeuta(profilaktyczne).
Spotkan mial kilka, z nich dowiedzialam sie jak ruch jest wazny dla dziecka. Dlaczego tak krytykowane jest w UK zawijanie dziecka w beciki i inne cuda. Dlaczego dziecko dostajemy w samym reczniczku po urodzeniu a nie skrepowane.
Dzieki ruchowi rozwija sie mozg dziecka. Powstaja i utrwalaja sie polaczenia mniedzy komorkami. Dzieki temu, ze pozwalamy mu na nieskrepowane ruchy dziecko szybciej rozwija sie fizycznie i PSYCHICZIE.
Co do siadania, pamietam to jak dzis jak Bastian mial 3 tygodnie a fizjoterapeuta wzial go za raczki i pociagnal do pozycji siedzacej. Ja przerazona krzyknelam ze przeciez moze zrobic mu tym krzywde, ze glowka, kregoslup itp. ...on odpowiedzial ze wlasnie dzieki takim cwiczenia wspomagamy rozwoj, nawet wtedy kiedy glowka nie byla dostatecznie stabilna aby isc prosto z tlowiem ale zostawala z tyl.
Wiec nie wiem , pewnie dobro dziecka lezy gdzies po srodku tych wszytskich rad...
 
Ostatnia edycja:
Tzn. u mnie też juz od samego urodzenia na każdej wizycie lekarz brał za rączki Małego za rączki i ciągnął lekko do pozycji siedzącej ale kiedy zapytałam czy ja tez tak mogę robić to powiedział że absolutnie nie bo On tylko sprawdza czy Dziecko się dźwiga a to jest dużo za wcześnie na siedzenie :baffled: i straszne kłopoty z kręgosłupem może póxniej miec jak za szybko będe Go próbowała posadzić :tak:
Powiedział że Dziecko samo usiądzie i będzie to dopiero ok 5-6 miesiąca a wcześniej będą tylko próby siadania i też nie ciągac Go żeby całkiiem usiadł :baffled::nerd:
 
monika z wiem od dziewczun z UK, ze u was tak z dziecmi robią i zalecają u nas nie.
tak jak napisała karinka u nas tylko lekarze podciagaja dziecko by sprawdzic czy wszytsko OK.
mi ciocia zezwoliła podciągać mała by z nią ćwiczyć, ale ze wzglądu na asymetrię rehabilitankta zabroniła. Wiec tak jak piszesz prawda po srodku gdzieś jest.

A moja nigdy nie lubiła być zawinięta :))) w domu nie trzymałam ją w rożku, a w szpitalu była i tak odkryta z rożka bo gorąco było ... ale czy faktycznie dziecko lepiej i szybciej sie rozwija nei wiem... jak czytam o dzieciaczkach to w szoku jestem moja wszytsko robi pomalu... mi to pasuje i jej chyba też :)))
 
Adas tez rwie sie do siadania ale mu nie pozwalam, bo glowa mu jednak jeszcze opada
mysle ze to kwestia kilku tygodni zeby siedzial pewnie
niestety krzeslo do karmienia nie ma regulowanego oparacia i musze go karmic na kolanach bo jak go opieram prawie na siedzaco na poduszkach na sofie to sie kiwa

uwazam tak jak Deli- wszystko w swoim czasie:tak:
 
reklama
dziewczyny ja myśle ze trzeba obserwować SWOJE dziecko i nie przesadzac w żadną stronę - 4-5 m-cy to w końcu nie noworodek! mój np. z całkiem płaskiego leżenia jeszcze nie siądzie ale z półleżenia siada i siedzi samodzielnie-to co-miałabym go siłą kłaść spowrotem bo ma 4,5 m-ca? chyba nie....tym bardziej że ma gabaryty sporego półroczniaka więc myślę że i mięsnie wystarczająco silne, obraca się z pleców na boki i na brzuch- z tym że jak mu się uda na brzuch to jeszcze nie potrafi ręki spod siebie wyciagnąć...z brzucha na plecy tez mu sie czasem udaje - ale raczej przypadkowo :) jak leży na plecach to próbuje usiąść i podpiera sie tak śmiesznie na łokciach aby tylko byc wyżej...
a co do rozwoju-takie małe dzieci jak nasze rozwijąją się psychicznie własnie poprzez rozwój motoryczny - ruch powoduje że powstają połączenia pomiędzy neuronami w mózgu no i rozwija się mózg...
 
Do góry