reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nowa fura czyli przesiadamy sie do spacerówki

Ja też muszę na gwałt kupic spacerówkę, przez te cholerne pięciopunktowe pasy. Moje dziecko tylko cudem jeszcze nie wypadlo z wózka. Dzisiaj prawie mi dyndał za wózkiem.Już się zdecydowałam na parasolke Peg Perego Pliko lub Inglesinę tylko poluję na jakąś z drugiej ręki, bo ceny nowych są powalające, a jak na złość w moim komisie puchy :baffled:
 
reklama
Heatherek, to ja podziwiam. :szok:Bo ja nie należę do cherlaków, ale nosić wózek, to nie lada wysiłek (szczególnie w górę). Ale jak się nie ma co się lubi....
A ile ta Wasza fura waży?
Swoją drogą - miło Cię tu widzieć (słyszeć? a może czytać? :-)), bo już było tak pustawo bez Ciebie. Nie powiem, że by się jakieś fotki Matisa przydały, bo pewnie nie masz czasu. Ale gdyby jednak.....:-)

A z innej beczki - czy dobrze pamiętam, że na wiosnę mieliście się gdzieś w okolice Rakowieckiej przeprowadzać?

Wiesz, mnie zycie nauczylo - umiesz liczyc, licz na siebie... Do tego przez siedem pierwszych miesiecy bylam z Mlodym praktycznie sama, bo Malzowin wracal z pracy ok. 19.00 - w sam raz na ostatnie podrygi zabawy i kapiel malenstwa... Musialam sobie radzic - i tak mi zostalo :-D Ale ciesze sie z tej samodzielnosci i niezaleznosci :-D

Ile wazy nasz pojazd, szczerze mowiac, nie pamietam... Wiedzialam, jak go kupowalismy, bo nam sprzedawca wszystkie mozliwe parametry podal hehe.... ale nie pamietam....

Bardzo mi milo, ze Ci milo :-D Ja tez sie za Wami stesknilam.... A fotki beda, ale juz nie dzisiaj, bo spaaaaac :-D :-D :-D

Z innej beczki: bardzo dobrze pamietasz, tylko nam sie remont przeciaga :baffled: :baffled: :wściekła/y: :baffled: :wściekła/y: :wściekła/y: :baffled: ...wiec jeszcze nadal na Szczesliwicach :-D
 
Sumka bo w łodzi jest promocja na Inglesinę mogę dowiedzieć się w jakich jest cenach może będzie taniej

Heatherek - pewnie że porobię zdjęć i powklejam:-)
 
o rany focusa nosić:baffled: to faktycznie wyczyn, ale dobrze, wiedzieć, że nie tylko my bez parasolki, w grupie raźniej:-)
 
No i mamy lekką spacerówkę - Inglesina espresso. Jak zwykle z nienacka, bo byłam po ciuszki dla młodego, a tu wózki. A że ta akurat była mocno przeceniona, to kupiliśmy.
Główne zalety dla nas, to waga 5,5 kg i bardzo bardzo łatwy system rozkładania (to dla nas ważne, bo i opiekunka Wojciaszka i dziadek średnio sobie radzą z takimi sprzętami, więc im chcieliśmy sprawę ułatwić - mam nadzieję, że się uda). Dodatkowa zaleta to wielki kosz i bardzo łatwo dostępny.
Są też wady: brak takiego podnóżka, żeby nóżki leżały płasko, oparcie regulowane sznurkiem (ale przez to jest lżejzy).

W każdym razie doszliśmy do wniosku, że nie ma takiego wózka, który miałby wszystko, czego chcemy. A ten jest fajny, dobrze wykonany i przeceniony, to kupujemy.
A śmieszne jest to, że nastawialiśmy się na typową parasolkę typu Maclaren, a kupiliśmy zupełnie coś innego. Jak widać trzeba być elastycznym.



 
reklama
Wiesz Kasiu, jakoś ta czapeczka nie chciała być prosto. Zupełnie nie wiem czemu ;-). A później zupełnie nie chciała być na głowie wcale...:-D
 
Do góry