reklama
ni z tego niz owego Marysia zaczeła wołać siusiu na nocnik. SZOK. Bez nauki, bez stresu. Nie zakładam jej pieluch - tylko do spania. Ale ma suchą jak wstanie. kupę wali pięknie w majtki i ceszy się jak głupia ale załapie i to - wg mnie kwestia dni. Zdaza się jej ze najpierw trochę zrobi na podłogę - wtedy resztę wstrzymuje i resztę dosikuje na nocnik. Czy któryś dziciaczek też tak robił na początku?
ale Michaś ma na Marysię dobry wpływ ;-)
Weronika to i teraz ma czasem takie wpadki - ostatnio u niani stanęła, powiedziała "siusiu" i wysikała wszytko co miała na stojąco na podłogę
teraz ma taki etap, że sama wszystko musi, czyli sama stawia nocnik (jak ja postawię to zawsze źle, nawet o 2cm), zdejmuje gatki (czasem do sobie pomóc), siada i sika... łaskawie pozwoli sobie wytrzeć pupkę ;-)
Weronika to i teraz ma czasem takie wpadki - ostatnio u niani stanęła, powiedziała "siusiu" i wysikała wszytko co miała na stojąco na podłogę
teraz ma taki etap, że sama wszystko musi, czyli sama stawia nocnik (jak ja postawię to zawsze źle, nawet o 2cm), zdejmuje gatki (czasem do sobie pomóc), siada i sika... łaskawie pozwoli sobie wytrzeć pupkę ;-)
U nas z siusianiem na nocnik kaplica:-( rano wstaje z suchą pieluchą i jak się go szybko wysadzi to zrobi siusiu ale tak w ciągu dnia to przeważnie zleje się do papmersa nie woła:-(, ale za dwa tygodnie jedziemy na tydzień do Ustonia na działkę i tam sie wezmę za to jego siusiane, będzie biegał bez pampersa i zobaczymy może dam radę go nauczyć ???
Ja juz sie cieszyłam, ze wszystko ładnie pieknie a tu znowu jakies dziwne akcje sie zaczeły z sikaniem. Nie wiem o co chodzi ale za kazdym razem jak chce sieku to najpierw popusci i zrobi plame i albo ja zauwaze i wysadzam go siku albo łaskawie w koncu powie. Generalnie ładniej woła kupe. A mnie szlag trafia bo mam 10 par majtek takich zaplamionych sikami dziennie i tak musze mu zmieniac. No nie wiem dlaczego tak sie dzieje, ze nie moze jakos faktu wyprzedzić a czasem to tak dlugo trzyma, jak jest zajety zabawa, ze jak go nie namówie na sikanie to w koncu nawet i zsikałby sie w majtki bo juz tak bywało Wczoraj tez miałam akcje z kupa juz mu wychodziła z tyłka a on wtedy woła i tak go niosłam na kibel
angie u nas tez bywaly takie akcjie,dwa tyg.bylo super,potem zajawa na nie....wogole nie chciala siadac,wiec robilam przerwe,pote powrot,troche bylo ok i powtorka,az w koncu zakumala.Wiesz ja zauwazylam,ze mialo to wplyw na zmiany w jej zyciu,czeste wyjazdy,wiec systematycznie nie byla sadzana i tak sie na chwile zapominala.Ale przeszlo jej.
u nas czasmi wlasnie podczas zabawy sobie troche popusi i wtedy leci na nocik i siusia;-)
jestescie na drobiej drodze:-)
u nas czasmi wlasnie podczas zabawy sobie troche popusi i wtedy leci na nocik i siusia;-)
jestescie na drobiej drodze:-)
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
angie u nas identycznie mała ma takie fazy kilkudniowe ze najpierw popusci -plamke w majty a potem woła ze chce siusiu albo idzie sama u na s juz chodzi sama bo jak chce z nia is jej pomóc to na mnie krzyczy i mówi "ic sobie do kuchi" idz sobie do kuchni i sama robi wyciera i ubiera,, wiadomo nie rewelacyj nie ładnie super prosto ale wazne ze próbuje.
reklama
Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
My już pieluch nie używamy w ogóle. Od początku sierpnia ani razu w nocy się nie posikała, więc tak w połowie sierpnia przestałam jej ubierać i spokój. Łóżko zawsze suche :-) W ciągu dnia też ładnie woła i robi do ubikacji. Raz na kilka dni zdarzy jej się, że tak długo trzyma, że jak już doleci to toalety to minimalnie popuści.
Podziel się: