reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nocnikowe akrobacje

reklama
To mnie uspokoilaś :) mój M twierdzi , ze sikanie na siedzaco u faceta to pierwsza oznaka starosci :) prawdziwy samiec powinien stac !!!!takie ma teorie
 
Więc tak wysadzam młodego na nakładke juz tydzień. Postęp jest taki , że gdy mówię "Synku idziemy siku/sisis" to on idzie do łazienki i tam go wsadzam . Trzymam go z 15 minut zeby sie nie zniechecił. Niestety nie udało mi sie nic złapac mimo np.puszczania wody , podawania pić. Zależy mi żeby siku poleciało bo wtedy mogłabym mu pokazać o co tu chodzi.
Zdarzyło sie dokladnie 2 razy , ze po zejsciu z nakladki zrobił niemal natychmiast siku na dywan. Musze wiec go bardziej przypilnowac i złapać go w "locie" i na kibelek
 
Marta i on Ci tak 15 minut na kibelku siedzi?
Moje dziecko nie należy do przesadnie "cichych" ani "głosnych" ale (w sumie nie probowalam) nie wysiedziałby mi 15 minut, toc i mnie pupka by zabolala od tak długiego pobytu na klozecie hehehhehe

no ale brawo!!!!!! i efekty niedługo do Was przyjdą :)
 
No wlasnie i tu mam dylemat... Antek jest żywiołowym dzieckiem więc 15 minut w ciszy i skupieniu to wyczyn nie do osiagniecia. Zajmuje wiec go troche takimi puzlami piankowymi do wanny , czy moim pedzlem do różu.Nie wiem , czy wlasnie nie powinnam go niczym zabawiac ale z drugiej strony to nie usiedzi
 
No wlasnie i tu mam dylemat... Antek jest żywiołowym dzieckiem więc 15 minut w ciszy i skupieniu to wyczyn nie do osiagniecia. Zajmuje wiec go troche takimi puzlami piankowymi do wanny , czy moim pedzlem do różu.Nie wiem , czy wlasnie nie powinnam go niczym zabawiac ale z drugiej strony to nie usiedzi

wydaje mi sie ze 15 minut to za dlugo no i zabawianie go tez chyba nie ten tego...ja sadzam ignasia na nocniku tyle ile usiedzi czyli licze: 1 2 3 i juz go nie ma;) hehe ale wszystko w swoim czasie, rowniez mam akcje kupka na podloge czy siku ale zbytnio sie tym nie przejmuje:)
 
to faktycznie chyba skrócę ten czas :) zalezy mi zeby w koncu cos tam poleciało i zebym mogłą mu pokazac o co tu chodzi :)
 
reklama
cześć,pamietacie mnie jeszcze?

mam do Was pytanko,czy wasze maluszki już siusiają do nocniczka? bo moja nie chce,jak tylko ją sadzam to zaczyna zabawe nim (więc ja odrazu chowam bo nei chce żeby kojarzyła nocnik z zabawką) a jak sadzam na nakładce kibelkowej to płacze.
może macie jakieś sposoby porady na sadzanie,
Emi jeszcze nie daje znać kiedy robi siusiu,czasami jak robi kupke to kuca w kąciku a jak chce ją szybko na nacnik to ucieka z placzem...co robić??pomocy
 
Do góry