reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocnik

@Natuś_ka Wątpię, żeby dziecko potrafiło odpowiedzieć na takie pytania. Ono się tym nie przejmuje i nie bierze do głowy. Z reguły jest odpowiedzieć, bo nie pamiętam :) Przynajmniej żadne z moich dzieci w tym wieku mało rozumiało zależność przyczyna-skutek :)
 
reklama
To może zamiast słodyczy - system naklejkowy? Wymyślcie co by mogło być nagroda. I np. po pierwszych 10 naklejkach jest lizak, po 20 czekoladka i tak dalej. A jak nazbiera 100 - to np. lalka/klocki lego...
I ja bym nie zwracała większej uwagi na wpadki, bo jeszcze potraktuje to jako sposób zwrócenia na siebie uwagi.. Ewentualnie jak ktoś wyżej napisał - ma pomóc posprzątać.

Warte spróbowania.

Oj wspolczuje, bez alkoholu moze byc ciezko [emoji38][emoji6]
A moze nie pytaj, nie wdawaj sie w dyskusje, skoro nie działa. Po prostu idziemy siku i tak co godzine. Jak mowi, ze nie chce to mowisz, chodz idziemy sprobowac. Siada na chwile, odkrecas wode, czekasz z minute, dwie, jaj nie zrobi to ok, nic sie nie dtalo, następnym razem zrobisz.

A naklejki u nas w zlobku super dzialaly. W domu wogole nie [emoji38][emoji38]

Tak robię. Zeby zjadłam na dyskusjach. Mówię krotko „chodź, usiadz tu na chwile” i jak coś zrobi w miarę szybko to ok. A jak nie to podciągamy spodnie i mówię ok, spróbujesz później.
Ale jak mam dłuższa chwile to z nią rozmawiam na różne tematy i czasami zahaczam o nocnik. W zawoalowany sposób przysłowiowo truje du..e.

Hmm masz jakiegoś zaufanego pediatrę który potrafi z dziećmi rozmawiać? Bo skoro Tobie mała zawsze się neguje, nie reaguje na tłumaczenia jeśli chodzi o tą kontretna rzecz to może by się bardziej otworzyła komuś innemu, małe dziecko na swój sposób nieraz potrafi wytłumaczyć gdzie leży problem, czy np boi się powiedzieć że zrobiła siku, czy nie czuje że robi, czy zabawa jest ważniejsza w tym momencie dlatego nie mówi itd itd, wcale nie musi być żadnego problemu zdrowotnego tylko poprostu jeszcze tych pieluch potrzebuje, są dzieci w tym wieku z pieluszka i nie jest to nic nadzwyczajnego, ale żeby się tym nie zamartwiać warto dociekac a noz problem jest błavhy i rozwiąże się łatwo i szybko.

W UK pediatra przy odpieluchowaniu? Marzenie....
 
Haha - ja też pamiętam. Siadamy na sedes. Nie ma siku, więc idziemy dalej się bawić. A 2 minuty później wszystko mokre :D

Albo z córką - nie wiem jak ona to robiła. Woła, że chce kupkę - więc sedes i robi... A chwilę później cała zasikana, bo jak robi kupkę, to nie robi siku 🤷‍♀️
 
U nas było zupełnie na odwrót. Przestawilam syna na spanie bez pieluchy najpierw. Od razu jak się budził to go sadzalam na nocnik i robił tak na pol-przytomnie:) trwało to jakoś 3miesiace, ale w materac może poszło 2 razy i bardzo to przezywal. Tlumaczylismy mu wtedy na spokojnie co i jak żeby się nie zniechęcal. Zauwazylam, że rano ma suchą pieluche po obudzeniu i to wykorzystałam, Ale każde dziecko jest inne. Dopiero potem jak się przyzwyczaił, że wygodniej jest bez pieluszki to na dzien też zdejmowalam i pytalam co chwilę i proponowalam nocnik aż do znudzenia czy chce siku. Bez sadzenia na nocnik jeśli nie chciał. Oczywiście za dnia częściej zdazylo się mu zrobić w majty-szczególnie przy zabawie, bo kto by wtedy myślał o sikaniu. Ale to też był smutny, że tak mu się zdarzyło. Syn jest dość wrażliwy i ma poczucie wlasnosci ubranek, łozeczka więc mu też chyba przykro było z tego powodu, że przemoczyl.
 
Haha - ja też pamiętam. Siadamy na sedes. Nie ma siku, więc idziemy dalej się bawić. A 2 minuty później wszystko mokre :D

Albo z córką - nie wiem jak ona to robiła. Woła, że chce kupkę - więc sedes i robi... A chwilę później cała zasikana, bo jak robi kupkę, to nie robi siku 🤷‍♀️

U nas podobnie. Musi być osobno, razem się nie da. Obojętnie w jakiej kolejności...

Gdyby Gaba miała poczucie własności ubranek czy łóżeczka to byłoby to o wiele prostsze. Albo gdyby chociaż odczuwała dyskomfort jak się zmoczy..
 
Dzisiaj moje dziecko siedziało na nocniku z 10 minut. Wstała i zaczela sikać obok na stojaka xD szybko na nocnik i już tyle, zaciśnięte dupsko z miną WTF :p
 
Pewnie nie.
Otoz dzisiaj Gaba obudziła się jakaś taka nie w sosie. Na nocniku już nic nie zrobiła. Mówię, ok. Założyłam jej majtki ale spodni jeszcze nie. Po kilku minutach zsikala się na podloge. Wytarłam, zdjelam majtki a one leci po nocnik. Mówię jej, ze teraz to już nieco za późno. No ale nic. Usiadła. Myśle sobie, niech siedzi. Po chwili, kupa. Olbrzymia. Połowa sukcesu.
 
reklama
Mój też był takim upartym osobnikiem. Od 2.5 roku świetnie ogarniał kiedy robi siku a kiedy kupę. Ale za nic nie chciał usiąść na nocnik, ani na nakładkę. Kilka dni przed wigilią pojechałam po naklejki z ulubionymi bohaterami, zeszyt i pieczątki i to był strzał w dziesiątkę. Młody 10 minut po otrzymaniu naklejek i wyjaśnieniu kiedy będzie je dostawał krzyknął po raz pierwszy w życiu siku. Od tamtej chwili, a minął już ponad rok, odpieluchowany na noc i na dzień, z łącznie 3-4 wpadkami w tych pierwszych miesiącach po. Więc nagle okazało się, że dziecko umie siadać na nocnik i wołać [emoji848] a o naklejkach zapomniał po niecałym miesiącu chyba. Więc czasem naprawdę warto czymś przekupić
 
Ostatnia edycja:
Do góry