reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocna zmiana pampersa

Pi03022

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
9 Wrzesień 2020
Postów
43
Dziewczyny czy w nocy zmieniacie swoim dzieciom pampersa? Pytam ponieważ ja zmieniam, ale nie kończy to się dobrze, dziecko nie chce spać, głośno płacze i jest rozbudzone. Jak sobie z tym radzicie?
 
reklama
Zmieniam. Trochę się rozbudza, ale zasypia z powrotem przy butelce zazwyczaj albo po odbiciu. Też nie jest zadowolony, ale raz próbowałam nie zmieniać to się przesikał
 
Ja zmieniałam za każdym razem kilka razy w nocy. Przed karmieniem, ale podczas karmienia przeważnie robił jeszcze kupę, więc trzeba było znowu i to go rozbudzało 😈

Póki był na piersi (przez 2 miesiące), to przystawiałam go jeszcze raz i nosiłam, po 10minutach zasypiał.

Jak przeszedł na butlę, to nie było tak łatwo, trzeba było go dłużej nosić (smoczek polubił trochę później), a i zdarzały się takie noce, że miałam przerwę 1h/2h na zabawę nocną.

Twoje dzieciątko ustala sobie jeszcze rytm dnia (dobrze pamiętam, że ma 2 tygodnie?) i nie rozumie, że w nocy się śpi. Na to potrzeba trochę czasu.

Dużo sił życzę 😉
 
Ile ma? Ja zmieniałam noworodkom potem już nie, jak się budzily np 1raz w nocy to szybkie karmienia na śpiocha i czekałam z tym do rana. Nigdy przez to nie odparzylam dzieci i nic innego złego się ji stało.
 
Zmieniam tylko jak jest kupa albo grozi przelaniem :). Teraz ma 4 miesiące i najczęściej przewijam dopiero nad ranem, żeby nie wybudzać.
 
Ostatnia edycja:
Ja na początku zmieniłam. Teraz córka ma 2 lata to nie zmieniam, czasem to w ogóle się zdarza, że rano po nocy pampers suchy.
 
Synowi zmienialam po kazdym karmieniu bo zawsze byla kupka, ale on to po jedzeniu byl w swoim swiecie, nie robilo to na ni wrazenia i czesto na przewijaku w trakcie juz odlatywal. Corki nie przebieralam, nie bylo potrzeby chyba ze pieluszka juz byla zbyt pelna.
No i wiadomo, polmrok, cisza, bez zbednych zabaw, szepty, szumy, zeby jak najmniej rozbudzic.
 
Chyba każda mama ma inne doświadczenia:-D Ja zmieniałam/zmieniam nadal tylko jesli dziecię budzi się do jedzenia. Na początku, w szpitalu obowiązkowo karmienie co trzy godziny, wiec najpierw zmieniałam pampersa (chyba że był suchy to nie), potem karmienie i tak w kółko. Nocą też. Jak trzeba wybudzalam no i niestety czasem kończyło się to marudzeniem:-\ około miesiąca Mała załapała tak wstępnie rytm dzień/noc i ja zaczelam wstawać do niej tylko jak sama wola. To tez się zbiegło z wizytą naszej rodziny z 1,5-roczna pociechą. Doradzili nam, że nie warto budzić dziecka jak śpi. Pediatra mi potwierdziła. Najpierw zastanawiała się czy wybudzać, bo jak dziecko nie zje w nocy to ma mniej posiłków na dobę, po czym stwierdziła: ale jak się nie budzi tzn. że nie jest głodne;-) Do dziś mamy rytm pielucha-jedzenie-sen. Zdarzały się "przesikania", chyba ze dwa razy, ale dziecko śpi czasem po 7-8 godzin, więc nic dziwnego;-) Podkładam zawsze dodatkową flanelkę albo rozkładam pod spodem rożek (mamy sporo używanych z "darów";-)) i jest git;-)
 
Ja z początku jak piersią karmiłam to też najpierw pielucha do zmiany potem pierś i zazwyczaj zasypiał przy piersi zwłaszcza w nocy prócz pierwszego miesiąca bo się kolki pojawiły. Potem nawet jak butlą dokarmiałam był ten sam rytm pielucha jedzenie spanie. I od dobrych 2-3 miesięcy jak śpi to nie budzę w nocy, przed spaniem jeszcze zmienię pieluche na czystą i potrafi 7-8-9 godz przespać. Jest zmiana pieluchy butla i śpi, zdarza się że na śpiku ma butle podawaną albo w trakcie zaśnie.
 
reklama
Zawsze karmiłam dzieci na zadanie, nigdy według jakiegoś schematu.
I zazwyczaj wyglądało to tak, ze jak się budziło w nocy na jedzenie a pielucha
nie była super pełna to zostawiałam.
Jak była kupa to najpierw przewijałam (wolno, zero gwałtownych ruchów, żadnych głośnych dźwięków) a potem dawlam butelkę. Zazwyczaj odpływały podczas jedzenia. Rzadko kiedy wybudzaly się po to, zeby łobuzować po nocy. Jak sobie teraz pomyśle to chyba ani razu nie miałam takiej sytuacji.
 
Do góry