Pisałaś, ze na próbę mocnego owinięcia kocykiem synek zareagował płaczem.
Na twoim miejscu jeszcze bym popróbowała, bo takie ciasne owijanie, to prawdziwe remedium na wszystkie kolki, płacze i niepokoje u takich maluszków.
Sorry, ze nie pisze ci dokładniej, ale lecę córkę ze żłobka odebrac.
Poszukaj w necie i na YouTube "Metoda doktora Karpa", "spowijanie niemowlęcia", "swaddling baby".Polecam, u nas działało cuda
Na twoim miejscu jeszcze bym popróbowała, bo takie ciasne owijanie, to prawdziwe remedium na wszystkie kolki, płacze i niepokoje u takich maluszków.
Sorry, ze nie pisze ci dokładniej, ale lecę córkę ze żłobka odebrac.
Poszukaj w necie i na YouTube "Metoda doktora Karpa", "spowijanie niemowlęcia", "swaddling baby".Polecam, u nas działało cuda