reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niepokoje w ciąży

Cóż no coś w tym jest... :-) z resztą jeszcze czas do tego, no i nie mam pojęcia czy mój M. się nie rozmyślił, bo to różnie bywa. Heh w sumie już nie mogę się doczekać aż zobaczę moje Maleństwo :-D mam nadzieję, że 14tego dowiem się co tam we mnie dokładniej siedzi :) a właśnie !

Jakie macie drogie Panie pomysły na walentynki?? Bo ja nie mam w ogóle pomysłu... mój M. ma jak na złość popołudniówkę i tym bardziej nie wiem...

a co bys chciala by w brzuszku siedzialo?
w walentynki ide z mala na szczepienie, sama zas pomyslu nie mam.
 
reklama
hej kobitki widzę że rozmowa wrze:-)
u nas bylo tak że mój m miał być przy porodzie ale niestety skończyło sie cc więc nie był przy mnie ale sama świadomość że mógł być już pozwalała mi sie skupić na moich bólach.
Ogólnie to od połowy ciąży myślałam o porodzie i sie go oczywiście bałam.ale nie taki diabeł straszny jak go pisza:-Dporód to jest najpiękniejsza chwila w życiu mimo tego bólu to jednak dajemy dziecku życie :-)to jest cudowne a ból minie.Mnie strach na porodówce sparaliżował bo nagle przestałam mieć skurcze ze stresu jednak później wszystko wróciło do normy.
Więc kochane trzymajcie się:-)
A moim zdaniem mąż przy porodzie to naprawde wielkie wsparcie mimo że w sumie wiele nie musi robić ważne że jest.Gdy ma się skurcze to sie raczej nie myśli o tym jak sie wygląda chyba w sumie to o niczym się nie myśli:-p
 
a co bys chciala by w brzuszku siedzialo?
w walentynki ide z mala na szczepienie, sama zas pomyslu nie mam.

Oczywiście ja z bardzo praktycznych powodów chciałabym dziewczynkę. Jednak Mąż uważa, że będzie chłopak. Ponieważ od strony mojego teścia już od 56lat!? nie urodziła się dziewczynka. Mam nadzieję przerwać to fatum :)

Ja mam wizytę u lekarza, ale popołudniu czyli M nawet nie będzie mógł być ze mną na USG ;\ zastanawiałam się nad kolacją, ale On wróci dopiero po 22 i będzie zmęczony... eh muszę coś po prostu na poranek wymyślić... ale ciężko mi to idzie.
 
sil_89, ja tam chlopca chcialam, ale wszyscy mezczyzni mowili, ze to bedzie dziewczynka:-p i tak sie stalo:-D Widze, ze slub w dniu edukacji, to tak jak moi rodzice;-)Bedzie ladna pogoda:tak:

Heh tak wyszło :) i mam nadzieję, że będzie pięknie :) co prawda już myślę co ja pocznę z moim Maleństwem w tym dniu... (chyba za dużo myślę :szok: )
Już jestem po ślubie cywilnym, który był w listopadzie zeszłego roku i to był pierwszy dzień śniegu :) było przepięknie :) choć zimno... i już ledwo w kieckę weszłam bo zamiast przytyć to pierwsze co to cyc mi o rozmiar skoczył :-D

um :zawstydzona/y: chyba się za bardzo rozgaduję...
 
Witam,

Od paru godzin czuje pobolewanie w górnej części brzucha, głównie przy prostowaniu się, głębszym oddechu i przy nachylaniu. Nie towarzyszą temu inne objawy ale ból jest trochę uciążliwy przy każdej zmianie pozycji. Jestem w 22 tygodniu ciąży. Proszę o radę i informacje czy ktoś doświadczył podobnej sytuacji.
z góry dziękuje za odpowiedź
icon_smile.gif
 
Ja odczuwałam straszliwe bóle w górnej części brzucha, ponieważ mój synek leżąc w pozycji miednicowej wbijal mi nózki w splot sloneczny:) jak dobrze ze juz 3 miesiace temu sie urodził:)
 
Ja też czuję ból w górnej części brzucha, ale tylko wtedy jak coś zjem...mam wrażenie, że wypycha mi jelita jakoś:-D
Mi za to teraz doskwierają skurcze łydek...dziadostwo się odczepić nie chce:-)
 
juz prawie porod nie?

nom, ja widac :))
odchodza mi powolutku juz wody wiec juz niedlugo:D

Jejciu...kiedy ja będę miała 2 tygodnie do porodu to chyba zwariuję:szok:
Powiedzcie jak sobie radzicie ze strachem przed porodem - chyba, że się nie boicie:-)
Ja jestem prawie w połowie ciąży i już zaczynam chwilami świrować...nie daję mi to spokoju, ale jakoś ta myśl na razie od siebie odsuwam:-)
Podziwiam wszystkie rodzące i pozdrawiam;-)

szczerze? ja sie strasznie boje ale staram sie o tym nie myslec za wiele.
chce tylko zeby wszystko latwo poszlo :)

VeronicaMelania tez sie jakos trzymasz?

jakos daje rade :)
ostatnio ciagle mnie miednica boli i chodzic nie moge...calymi dniami leze jak sparalizowana :(
 
reklama
VERONICA a ja myślałam ze już urodzilas, tak się tu rozgladam i jakoś nie mogłam się na ciebie natknąć.
Kochana nie możesz teraz leżeć, musisz chodzić, bo kości miednicy musza się trochę rozejsc a po co cierpieć na leżąco. Ruszaj się jak najwiecej. Trzymam za ciebie kciuki.;-)
 
Do góry