reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niedobrze mi-czyli:dolegliwosci ciazowe

Królowa_Dramatu u ​ mnie też nic. Też się czasem martwię, ale mam nadzieję, że to nie jest żaden zły znak. W czwartek idę na USG to będę spokojniejsza.
 
reklama
Królowo, ja w pierwszej ciąży też nie miałam żadnych dolegliwości (oprócz bolących piersi), a teraz umieram, bo non stop mnie mdli...Każda ciąża jest inna widać.

Do co jedzenia maluchów to u mnie Wojtuś waży 12 kg, do jedzenia był strasznie ciężki, teraz jest lepiej, bo coś tam skubnie - zazwyczaj z naszego talerza. W każdym razie ma 3 ulubione zupy - pomidrową, ogórkową i rosół, mniej chetnie czerwony barszczyk na serwatce czy bigosik. reszty niet;) Z obiadowych nawet nawet - zje gulasz, gołąbki, naleśniki (ale bez nadzienia...) no i w sumie lubi owoce. Ale wszystko to po trochu, jak zje 6 łyżek to już krzyczy że "nie, nie nie" i wygina się na krzesełku. Z wojtkiem przeżyłam największą traumę na początku, bo okazało się, że moje dziecko kompletnie nie chciało ssać piersi... Najpierw w szpitalu nigdy nie był głodny, potem w domu, do piersi nie dał się przystawić, z butelki wypiła może pół porcji mleka i to już było dość. Rozwiązanie znalazłam takie, że przez 11 mcy ściągałam mleko laktatorem i to podawałam mu butelką, na początku było ok, ale jak 8 misięcy od porodu musiałam wstawać w nocy co 3 godziny na ściąganie - które trwało ok 40 minut(żeby utrzymać laktację) to myślałam, że mnie trafi jasna kur..... Mam nadzieję, że z tym dzieckiem będzie lepiej i jakoś to karmienie piersią nam się uda;)
 
A mnie ostatnio dopadły poranne mdłości, zwłaszcza jak szykuje śniadanie. Kłade się kilka razy z nogami w gorze i przechodzi znow na krótko...
teraz jestem wp racy i normalnie sie czuje :)
ogólnie mam jakies kiepskie ciśnienie...(98na 89, 86na 65)
i chodze jak by ktos mnie przejechal samochodem a ja próbuje wstac :D
taka drętwa...
mam wysoki puls...i czasem czuje jak mocno serce mi wali ( 98, 100)
 
A ja już nie wiem co zrobić z tymi mdłościami. Leże źle, siedzę - źle, stać nie ustoję bo mi słabo. Jeszcze mdli mnie w nocy, to już jest jakaś totalna masakra.....
 
Dziś rano troche pomogło mi leżenie z nogami w górze i nie patrzenie na jedzenie...ale pozniej zjadłam kanapki. Polewanie zimną wodą nadgarstków...oraz spróbowałam znaleziony sposób z cytryną najpierw ją wąchałam a pozniej kawałek ukroiłam i zagryzłam :) zmienił się troche smak :)
 
Zaczęło mnie odrzucać od słodkiego... zwykle dzień bez czekolady był dniem straconym, a teraz nie mogę patrzeć na słodkie. Za to jadłabym wszystko słooooooooone, sól, sól, ahhh
 
aniulkas ja też mam niskie ciśnienie i codziennie boli mnie głowa, ale to chyba przez prace, bo z dolegliwości ciążowych najbardziej mi dokucza wrażliwość na zapachy. Pracuje w sklepie z obuwiem i od zapachu klejów i gumy umieram. Jedyne rozwiązanie to siedzenie przy otwartych drzwiach:-) No i brzuch mnie pobolewa;-) Smaków nie mam żadnych, bo zjem wszystko, tylko jedyne co mnie martwi to problem z cerą. Nigdy nie miałam z tym problemów, z Danielkiem cera gładka, a teraz co chwila mi coś wyskakuje:-(
 
reklama
Dawno nie marudzilam, bo nawet sily nie mialam.
U mnie ciag dalszy mdlosci, tyle ze troche mniejszych i rzadszych. Zmeczenie wciaz duze. Jazda zapachowa trwa. Powoli przestaje mnie odrzucac od miesa. Nawet ostatnio zjadlam kurczaka.

ulkan - widze, ze tez mialas przeboje z karmieniem piersia i karmieniem dziecka w ogole. Witaj w klubie. Ja raczej nie planuje karmic piersia (na dzis dzien), bo do teraz mam schize. Nie wyobrazam sobie przechodzic tego samego z drugim dzieckiem, a majac pod opieka Pawla niejadka.
 
Do góry