reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niechciana ciąża - co robić?

Albo będzie jeszcze gorzej 🤷‍♀️
To że autorka się nastawi na dobrą opcje nie sprawi że tak na pewno będzie.
A wzmacnianie myslenia o tym, że na pewno będzie przerąbane pomoże?

Zakładanie z góry w którąkolwiek stronę nie jest ok, nie jest zdrowe, dlatego sugeruję poprzyglądanie się swoim przekonaniom u psychologa.
 
reklama
A wzmacnianie myslenia o tym, że na pewno będzie przerąbane pomoże?

Zakładanie z góry w którąkolwiek stronę nie jest ok, nie jest zdrowe, dlatego sugeruję poprzyglądanie się swoim przekonaniom u psychologa.

Ja w ogóle uważam, że to nie jest temat do przegadywania z obcymi babami 😉
Bo to nie one będą ponosić konsekwencje tych decyzji
 
Ja w ogóle uważam, że to nie jest temat do przegadywania z obcymi babami 😉
Bo to nie one będą ponosić konsekwencje tych decyzji
Psycholog nie jest po to, aby nakierować na jakąkolwiek decyzję ale po to by pomóc zrozumieć siebie czy tak jak tu przyjrzeć się głębiej naszym lękom i przekonaniom.
 
Ja w ogóle uważam, że to nie jest temat do przegadywania z obcymi babami 😉
Bo to nie one będą ponosić konsekwencje tych decyzji
Dlatego tez autorka zaznaczyła na początku, ze ma potrzebę po prostu się wygadac 🙂
A co do tematu,to zgodzę się,ze przemawia przez Ciebie lęk. Myśle,ze może specjalista np.psycholog pomógł,by Ci oddzielić to co w myśleniu podpowiada Ci lek,a co myślisz „prawdziwa” Ty. Nie byłam w Twojej sytuacji,nie wiem co czujesz i bardzo Ci współczuje…Jedyne co moge powiedzieć,ze swojego doświadczenia to,ze moj pierwszy synek tez był ogromnie wymagającym dzieckiem…do teraz daje popalic mocno (a ma już 5 lat). Ma po prostu ogrom mocnego charakteru 😅Potrzebowaliśmy aż 5lat z mężem,żeby dość do siebie po tych przebojach i zdecydować się na drugie dziecko 🫣I tak oto pojawił sie 6 miesięcy temu Jureczek. W życiu nie widziałam bardziej pogodnego bobasa😂To chyba nagroda za ten ogrom trudu 🫣Wiadomo,ze nie można sie tak nastawiać,że jak jedno było wymagające,to drugie będzie super pogodne.
Nie ma na to gwarancji…Ale wydaje mi sie,ze może ten nasz Jureczek wcale nie jest aż taki „łatwy” tylko może po przebojach z Heniem,już wszystko nam sie łatwe wydaje 🤷‍♀️Wiec może i u Ciebie będzie podobnie. Oczywiście,ze nikt nie podejmie za Ciebie decyzji…Nie wiadomo jaka będzie najlepsza i nawet jak któraś z nich podejmiesz,to nigdy nie dowiesz sie co by było gdyby…Będziesz musiała przyjac to co jest i sobie z tym radzic. Ale widzę,ze masz wsparcie męża,wiec razem będzie łatwiej❤️
Tak od siebie powiem jeszcze,ze jesli pierwsze dzieciątko dało tak popalic to warto sie zastanowić czy nie podjąć jakiejś terapii,żeby to przepracować. Bo widać,ze jest u Ciebie sporo leku związanego z ciąża i macierzyństwem,wiec może jest to ogólnie temat do przepracowania. Mówię to z własnego doświadczenia🙃Zbyt późno sie tym zajęłam i wiele rzeczy powychodzilo przy drugiej ciąży…tak jakby głowa i organizm przypomniał sobie trud pierwszego macierzyństwa i teraz wróciło to ze zdwojona siła…
Zycze Ci mimo wszystko spokoju i trzymam za Ciebie kciuki 🤞❤️
 
To normalne, że większość głosow w takim temacie będzie, zeby urodzić i zobaczyć, bo kuzynka siostry brata męża ojca urodzila i teraz jest super. Ale jezeli nie będzie, to co? Rozmowczynie poklepią po głowie i pójdą do innego tematu.

Ja bym usunęla w takiej sytuacji.
Jedyna opcja do rozwazenia, to jezeli mąż przejąłby całą opiekę nad noworodkiem. Wstawanie w nocy, urlop itd. Ale jezeli Ty nie chcesz być w ciązy, to po co sie zmuszać?
 
Temat turbo ciezki ale patrz racjonalnie tak jak mówisz nie ma co liczyć na cud i miłość bo tym dzieci nie wykarmisz.
Wiec ja bym to rozpisała
1 pkt finanse wbrew szystkiemu musicie je mieć by utrzymac 3 dzieci i zapewnić im dobre godne życie i fajnie jak by udało wam się wyjechać na wakacje. Dodatkowo twoje zdrowie i komfort ciąża może być leżąca więc czy mąż da radę utrzymac was sam
2pkt co jak będziesz mieć ciążę leżącą czy mąż da radę zająć się toba praca i 2 aktualnych dzieci ? Oczywiscie nie zakładamy z góry że będzie źle ale wszystko jest możliwe
3pkt szczerze otwarcie porozmawiać czy związaliście się z ciąża bo z tego co rozumiem ty nie traktujesz tej ciąży jako że tam jest dziecko i takie przywiązanie od 1 dni ale czy mąż też tak ma ? Bo może on traktuje to dziecko jak te co masz i będzie miał pretensje i nie wybaczy ci jak usuniesz ale jeśli jeszcze on nie czuję tej ciąży to zdroworozsądkowe argumenty i można podejmować decyzje.
4pkt znajdźcie pozytywy ciąży bo na razie wszystko jest na nie ale szukajmy też czegoś dobrego. Różnica wieku między najmłodszym a ty sprawi że będą najlepszymi kompanami do zabawy wiec uwazam ze jest to super dodatkowo będzie Ci latwiej jak będą mieli po 3/4 latka bo nie będziesz musiała ciagle zabawiać bo zajmą się sobą to też ogromny plus

Tak więc musicie usiąść przemyśleć na sucho i podjąć decyzję najlepsza dla waszej 4
 
Bardzo trudna decyzja. Czytając Cię czuję Twoje zmęczenie i złość. I naprawdę rozumiem że może to nie być po Twojej myśli. Nadmiar obowiązków ,,nadmiar dzieci" i duże zmęczenie to jest zawsze balansowanie na krawędzi. Ale nie znam Cię nie wiem jakie masz opcje ratunkowe. Mam na myśli Twoja odporność psychiczną,osoby które możesz poprosić o pomoc,podział opieki nad dziećmi u Ciebie w małżeństwie,sytuację finansową,zdrowotną etc. Rozważ. Porozmawiaj może faktycznie z psychologiem. Bo,tak myślę,to kwestia tego co bardziej Cię złamie i co będzie dla Ciebie trudniejsze do wybaczenia sobie i poradzenia sobie z tym,czy decyzja o urodzeniu kolejnego dziecka czy o usunięciu ciąży.
 
Psycholog nie jest po to, aby nakierować na jakąkolwiek decyzję ale po to by pomóc zrozumieć siebie czy tak jak tu przyjrzeć się głębiej naszym lękom i przekonaniom.

Ja Ci pisze o babach z forum Ty mi o psychologu wtf? 🤣

Wyobraź sobie, że mam trochę więcej lat niż 2 i wiem kto to psycholog 🙈
 
reklama
Do góry