reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nianie, żłobki, przedszkola i szkoły

Jeśli chodzi o płatność, to u nas jakiegoś dramatu nie ma. Za czas od 13.00 do 16.00 płacę 2,08 za godzinę, czyli 6,24 na dzień. Oczywiście dodatkowo 5,5 za obiad. Miesięcznie wychodzi około 250 zł. Fakt, że jak zapiszę Jagodę na zajęcia dodatkowe, to wyjdzie drożej, ale na pewno nie tyle ile piszą w artykule.
Nie zmienia to jednak faktu, że państwowe przedszkole, powinno być bezpłatne. Wychodzi na to, że i tak nie wszystkich będzie stać na to, żeby ich dziecko uczęszczało do takiej placówki, bo owszem, ja mogę wyłożyć te 300 zł, ale dla innej osoby to jest kwota na życie przez miesiąc.
Beznadziejnie.

Oleśka przedszkole nigdy nie będzie bezpłatne,bo nie jest obowiązkowe.Obowiązkowa jest zerówka i możesz bezpłatnie (bez obiadu) prowadzać dziecko bodajże na 4 godziny.
Bardzo mało płacisz za przedszkole,u nas po podwyżkach od września państwowe przedszkole za 8 godzin (z jedzeniem,ale bez zajęc dodatkowych) kosztuje ponad 400 zł,a za żłobek państwowy koleżanka będzie płacić 480 zł:szok: i mimo wszystko miejsc ciągle brak...
 
reklama
Nowa ustawa miała za cel wprowadzić wolnych 4 tysiace miejsc w samej warszawie.. tylko absurdem jest, że dzieci oczekujących jest 6 tysiecy....

Mojemu dziecku ktoś dzisiaj zwędził spodnie w szatni, jak sie przebierali na W-F.. stooje i czekam na niego a to nieboże idzie w majtkach i płacze... normalnie mi sie serce ścisnęło.. miałam ochote plakać z nim, bo się bidulek strachu najadł i jaki to wstyd, że bez spodni został... pani szybko obszukała szatnię, nie było.. potem wpadła do klasy i kazała dzieciakom oprózniać worki z ciuchami na w-f.. okazało się, ze jakiś chłopczyk je zwinął... matka pod drzwiami stała już... może nie zauważył.. ale co mnie to.. moje dziecko się wstydu przed całą klasą najadło.. pewnie jakby to w miescie było, to by miał przesrane ale że to na wsi, to może dzieci tego nie wykorzystają....
 
Biedny Kacperek, dla takiego małego ale już nie małego dziecka to na pewno ciężkie przeżycie.

Ech, jestem po zebraniu....
szarpnie nieżle, 100 zł na Radę Rodziców, 100 zł. na zakup farb, bibuł, papieru itd, 40 zł na książkę, plus 2 zajęcia nadobowiązkowe. No cóż, liczyłam się z tym, jak oddawałam Jagodę do przedszkola, ale trochę mina zrzedła:/
 
wiolan liczę że Kacperek szybko o tym zapomni, bo inne dzieci na pewno szybko zapomną!!! Jutro już coś innego będzie ważniejsze!!!! Ale dla młodego to na pewno było przeżycie:(...

Oleśka troche dużo wyszło na Radę rodziców, albo może ja już wyszłam z obiegu i tyle się płaci..


Mam pytanie na razie tak ogólnie..od którego roku dziecko idzie do przedszkola???? chodzi mi że nie do żłobka???
 
wiolan biedny Kacperek oby szybko zapomniał o tym przykrym zdarzeniu.

julita od 3 roku życia idzie się do przedszkola, można ciut wcześniej dać dziecko jeśli jest bardziej samodzielne (np. nie korzysta już z pampersów, samo je) i przedszkole wyrazi zgodę.

Oleśka sporo na tą radę rodziców, u córci w szkole jest minimum 20zł w górę ale nie pamiętam ile max.
 
Nowa ustawa miała za cel wprowadzić wolnych 4 tysiace miejsc w samej warszawie.. tylko absurdem jest, że dzieci oczekujących jest 6 tysiecy...

No dla mnie absurdem jest jeszcze to, że tych miejsc nie tworzy się nowych, a bazuje na rezygnacji osób, których nie będzie stać na przedszkole :baffled:

Kurde, nieciekawa ta akcja ze spodniami. Na szczęście to dopiero początek i wszystkie dzieci mają codziennie tyle nowych wrażeń, że za moment zapomną bezpowrotnie. Poza tym nie znają się chyba jeszcze aż tak dobrze, żeby zwartym głosem nabijać się z kolegi. Pewnie ten chłopiec, co zabrał spodnie, nawet nie zauważył tego - zwinął klamoty jakie były "pod ręką", nie patrząc co bierze - jak to dziecko - i poleciał.
 
reklama
Wiolan mi bez przerwy coś ginęło na wuefie, co się matka spodenek nakupowała, ale dzieci bezwiednie pakują nieswoje

no to teraz państwowe przedszkola finansowo zrównały się z prywatnymi
 
Do góry