reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

NDT-Bobath

KasiaiAlex moj nie zaprzestaje, ale coraz wiecej smiga. Dzis wyszlam do kuchni a jak wrocilam to znalazlam go w polowie pod lozeczkiem (tylko doopcia wystawala :szok: ) mam wstęp do rozrywki... że tak to ujmę ;-)

Co do poprawności jego pełzania... Zdaje mi się (choć mogę się mylić) że udaje mu się zachować strony odciążoną i obciążoną. Z tym paluchem... no wiec czasem się odepchnął ale częściej te nóżki lekko się unosiły (tak jakby poprzez podpór na rękach unosił sztywno nóżki lekko z bioderkami) ale nóżke miał chyba dobrze ułożoną... sama nie wiem. Dam mu jeszcze czas, pamiętam że jak uczył się przewracac z pleców na brzuch to początkowo tez to robił źle przez odgięcie a potem załapał. Może i tym razem wyćwiczy te swoje czołgnie. Dziś kiedy podniósł się na całych rączkach to próbował podkulić nóżki do czworaków :tak: więc nadzieja mnie nie opuszcza!
 
reklama
I dobrze Kari:) Juz to tu napisałam, co mi powiedziała babka we Wrocławiu: dzieci często zaczynają pełzac czy raczkowac niepoprawnym wzorcem, ale z czasem dochodza do poprawnego. Dzieci obciążone nie dochodzą. Pewnie dlatego Adaś na poczatku niepoprawnie się obracał. Wierzę, że za chwilę będzie pełzał przepisowo:)

A Franek niestety pogłębia nieprawidłowy wzorzec pełzania:( Jest już szybki jak błyskawica i w nosie ma moje próby naprawcze. Lewa noga jest przy tym cały czas sztywna, wszelkie próby zgięcia jej powodują ryk. Prawa zgięta w kolanie. Ten sam wzorzec zaczyna przenosić na siad: siedzi ze sztywną lewa nogą i prawą zgiętą w kolanie:( Cos czuję ze z tymi nogami bedziemy mieli naprawdę ciężką przeprawę
 
Franiowa mamo podczytałam opis pełzania i moja robi dokładnie jak to napisałaś, nawet paluchem odpycha się a ma te paluchy wielkie ;-) tylko rączki niezbyt silne i o ile dupcia i nóżki ochoczo pracują to z rączkami ciężko ale i na to znalazła sposób bo złapała koniec koca jedną rączką i się podciągnęła. W ogóle coś dzisiaj kombinowała i z obrotami i chwytaniem, chyba w nocy dziecko mi podmienili (znowu?) ;-):-)
 
No to dziś dzień dobrych wiadomości:)
mamoPaulinki, Twoja mała już pełza?????????????????????????????????? Jezusie, toż to cudowne dziecko!!!!:)
Gratulacje!:)
Te postępy robaczków są najlepszym lekiem na nasze doły i rowy mariańskie, co?
 
Dzis Bąbel posadzony do pełzaków utrzymywał się baaardzo długo, do momentu aż stracił koncentrację albo rączki były za słabe. Mam wrażenie że u nas będzie większy problem z rączkami...

596cc81e0c66ef83283fbc3d7a119a9a,6,19,0.jpg
 
pełzała sobie w kółko i do przodu, żeby jeszcze te piąstki się częściej otwierały ;-) Mama jest dziś w euforii, nikt mi już nie wmówi, że mała nie robi żadnych postępów :tak:
 
Kari, do czworaków a nie pełzaków?:) Ale Adaśko jest zdolny!!!

Dziewczynki, piąstki się robaczkom nie otwierają bo maja słabe mięśnie barków. napięcie mięśniowe przenoszą na dłonie, dlatego je zaciskają. Jak poprawią siłę barków, to napięcie z łapek zejdzie:) Więc max brzuszka:) Zaraz zaczną chwytac szczebelki w łóżeczku i ciągnąc się do góry - to jest dopiero super ćwiczenie na łapki:) Albo w półleżeniu w wózku ciągnięcie sie do góry do pałąka - tu i brzuch i łapki. Zobaczycie, lada dzień piastki sie otworzą:)

Gratuluję Wam obu z całego serca:)
Uściskiwuję Was z całych sił:)
 
znaczy Adasko nie czworakuje tylko pelza (a raqczej zaczyna) ;-) czolga sie po ziemi. Ale ze momentami stara sie nozki podciagc to p. rehab kazala go sadzac z raczkami wyprostowanymi i nozkami ugietymi jak na zdjeciu ;] i on ta pozycje uwielbia, podskakuje doopcia i buja sie na boczki do chwili puki mu sie lapki nie ugna.
 
reklama
Do góry