reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

NDT-Bobath

reklama
Mamo Marcela, i ja w to wierzę:)

Kasiu, za każdym razem jak mam wizyty w IMiDz to konsultuję Frania też u p. Artura Bartochowskiego, który jest świetnym i b mądrym rehabilitantem. On np zauważył w pewnym momencie, że Franiu nie powinien mieć ćwiczeń na piłce, bo.. czuje się b niepewnie.. Cały witz polega na tym, że mój krasnal nie pojmował "krzywizny podłoża". Rozumiesz? Dla niego tylko ćwiczenia na podłodze. Na piłce czuje sie b niepewnie. To widać od razu. Nie wie o co chodzi - dlaczego "podłoga" teraz nagle ugina sie i jest jakas okrągła... To on zwrócił uwagę, że Franule nie powinien być cwiczony na piłce.. Te same ćwiczenia na siadanie można spokojnie wykonywac na stole rehabil przy uzyciu klina lub po prostu własnych ud. Niestety opis tych ćwiczeń wykracza ponad mą zdolność literacką:) Poproś rehabil żeby ci pokazała jak ćwiczyc siadanie przy użyciu klina (te z udami mi nie wychodziły.. może rozmiar ud nie teges..?..;-)

Jezu..idę spać, bo zaraz spadnę z krzesła:)
 
Kari, bąbel napewno da rade:) A co do piłki, to próbowałam coś zagaić pani rehabilitantce, ale od razu definitywnie stwierdziła, że nie trzeba. Troche mi to podpada, bo wogóle zaczęła się inaczej zachowywać od czasu, kiedy wizyty mamy na nfz. Do teraz, kiedy płaciliśmy prywatnie, jakoś te ćwiczenia milej wyglądały. Być może poprostu juz jej sie nie chciało... No ale cóż...narazie ćwiczymy i czekamy na efekty.

Tak w ogóle to zastanawiam się, czy należy mi się jakiś zasiłek pielęgnacyjny czy coś podobnego, na mojego malucha. Korzystacie z takiej formy pomocy? Może wiecie, jakie warunki trzeba spełnić, żeby o coś takiego się ubiegać?

Witaj. Jak najbardziej nalezy Ci sie zasiłek pielęgnacyjny,musisz tylko złożyc odpowiedni wniosek w miejscu gdzie jest powiatowa komisja do spraw orzekania o nuiepełnosprawności do wniosku dołącza się tylko zaświadczenie od lekarza że dziecko jest rehabilitowane i tyle. Ja o tym dowiedziałam się trochę za późno ale i tak dostałam na rok dobre i tyle miałam chociaż na dojazdy.
 
FraniowaMamo, do 10tego miesiąca u nas już nie daleko, więc mam nadzieję, że Bąbel faktycznie zacznie "kumać" o co chodzi. Ja się niezmiernie cieszę, że nam lekarka powiedziała, że z nóżkami mamy lepiej... A Franula to faktycznie kombinant, wiec coś wymodzi z tymi nóżkami.
My na piłce puki co ćwiczymy ruchy bioder, które idą Adasiowi bardzo dobrze. Bujamy się na boki, a ja mu trzymam rączki żeby się podpierał i faktycznie, z każdym ruchem dupcia małego lata w przeciwne strony niż piłka. Do tego dźwigamy się do siadu. Również na piłce. Adam się tego nie boi ale jest to dla mnie baaardzo niewygodne... swoje to on waży a nie za bardzo mu się widzi ciągnięcie ciałka w górę. Jak na złość stawia opór i chce się walnąć na brzucha. Dopiero niedawno odkrył że grzechotkami można grzechotać. Przez tak duże problemy z rączkami i ich napięciem nie był świadomy do czego się mogą przydać. Jestem zwyczajnie szczęśliwa że potrafi cokolwiek więcej.
FraniowaMamo mam jeszcze pytanko. Czy jeśli na ostatniej kontroli lekarskiej doktorka nie stwierdzila 4konczynowego porazenia (bo pisałaś ze można stwierdzić między 8-10msc) a zaznaczyła poprawę w nóżkach to znaczy że 4kończynowe nas już nie dotyczy? bo z tego szczęścia na słowo "poprawa" zapomniałam zapytać.
 
Franiowamamo, właśnie w tym sęk, że pani reha nawet Alexa na moment na piłce nie położyła:) Nie wiem więc, czy boi się jej czy nie. Natomiast jeśli chodzi o ćwiczenia, to mamy właśnie takie na kolanach, o klinie nic nie mówiła, ale spytam w poniedziałek, jak będziemy u niej.

Anek M
, dzięki za podpowiedź. Jest u mnie w mieście coś takiego więc podejdę i zapytam:) Dzięki!
 
Idę po trupach z tym logopedą, szukam i szukam, już wyciągam adresy sama nie wiem skąd i do tej pory albo terminów brak, albo za małe dziecko... Mam pytanko. Czy do oceny stanu rozwoju umysłowego dziecka potrzebny jest psycholog czy pedagog? Dzis byłam pytać o psychologa, ale usłyszałam że pani doktor przyjmuje dzieci od 4tego roku życia. Więc nie bardzo wiem co robić bo mi niesamowicie zależy na rozmowie z kimś, kto mi wytłumaczy co, jak, gdzie i kiedy. Żeby jakiś specjalista w tej kwestii żucił okiem na mojego malucha i się wypowiedział... Cokolwiek. Ale nie wiem kogo szukać...
 
Kari, strrrrrrrraasznie trudno o DOBREGO psychologa do takich maluchów jak nasze:( Ja znalazłam wreszcie w CZD (ale nie wiem jaka jakość, zobaczymy, wizytę mamy w listopadzie). Juz pedagog Ci powie jak widzi małego, ale ocene robi faktycznie psycholog. Co do logopedy - szukaj od razu neurologopedy.

Kasiu, staniesz z dzieckiem na komisji i komisja orzeknie czy nalezy się wam orzeczenie o niepełnosprawności, na jak długo a więc i zasiłek. Wg mnie warto sie starać. Z orzeczeniem można dalej starac się o dofinansowanie rehabilitacji czy sprzętu rehabil.
 
Mogę stwierdzić ze Adam opanował śmiganie wokół własnej osi. Może nie jest to nie wiadomo jaki wyczyn, ale dla mnie to krok na przód :-).
Nadal bez sukcesów szukam specjalistów. W piątek przejdę się do OWI (jeśli mi się uda zostawić przy kimś małego) i będę pytała tam, może coś doradzą.

Kochane, wykorzystałam chodzik schowany w szafie :-D Ostatnio kiedy chowałam za małe ubranka Adasia odkryłam, że ma on przecież panel muzyczny (kierownica którą można kręcić, klakson który gra, radyjko z 2 melodiami, biegi do przekladania, 2lusterka w których widać odbicie i rodzaj mapki w formie plastkikowej książeczki z przekładanymi stronami). Panel okazało się można bezproblemowo zdjąć. Więc zdjęłam, wyszorowałam i dałam Maluchowi do zabawy :-) a on majstruje jak może żeby wszystko zobaczyć, przyciska, kręci kierownicą... i, mam nadzieje, poprawia tym sprawność rączek.
Pozdrawiamy!
 
Kari, przepraszam, że się wtrącam, ale przyszło mi coś do głowy. Jeśli to głupi pomysł, to od razu mów, skasuję posta, nie było tematu! :)
Czy znasz dr Szczypułę? To pediatra, przyjmuje w NS w przychodni na Broniewskiego. Fajny facet, który może potrafiłby Wam pomóc w znalezieniu odpowiednich specjalistów dla Małego. Sam miał/ma problemy ze swoim, dorosłym już teraz synem. O ile dobrze pamiętam chłopak miał MPD. Może on pokierowałby Was do odpowiednich ludzi?
 
reklama
Bura dziekuje, to nie jest w zadnym razie zly pomysl! Slyszalam o Szczypule... jakis mies temu obil mi sie o uszy. Mowisz ze przyjmuje na Broniewskiego?? Na pewno sie tam udam! Dzieki!
 
Do góry