reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

NDT-Bobath

A u nas młody już coraz sprawniej raczkuje. Nie chce siedzieć, teraz podłoga to jego ulubione miejsce. Z małą asekuracją, próbuje już stawć przy meblach!!!
 
reklama
Irish, ja też jestem z Wrocławia i mam synka Adasia. Tylko troszkę starszego :-) My chodzimy do Ottoprodentu na rehabilitację, ale do tej pory ćwiczyliśmy głównie vojtą.
Jeśli chodzi o czas rehabilitacji to tak jak Franiowa Mama napisała - zależy, jedne dzieci szybciutko wyrównują deficyty a innym potrzeba lat...Ale jak piszesz, że chodzi o asymetrię to miejmy nadzieję że Adaś szybko ją wyrówna. Nam powiedziano jak zaczynaliśmy ćwiczenia, że mamy się nastawić na przynajmniej pół roku.

Madlein, super! Zachęcaj Wiktorka do raczkowania, bo jak już zacznie wstawać to raczkowanie nie będzie go tak interesowało - a ponoć dobrze jak dziecko raczkuje.

My dziś na ćwiczeniach mieliśmy pierwsze zetknięcie z piłką do ćwiczeń i niestety był płacz. Wszelkie inne bujanie - też był płacz. Doszliśmy wspólnie do wniosku, że Adaś po prostu na razie bujania nie lubi. Nawet jak chcę go pobujać, żeby zasnął to się usztywnia, wyrywa, kopie i odpycha. Choć zastanawia mnie to, że już dwa razy sadzałam go na huśtawce na palcu zabaw i było ok, a jeden z tych razów to dziś przed ćwiczeniami...
 
Majka a może chodzi o rodzaj bujania tzn kierunek? Dzieci z zaburzeniami SI początkowo najlepiej tolerują ruch liniowy - żadnych ósemek, podskoków na piłce, ruchów na boki, tylko przód-tył. B łagodnie i początkowo dosłownie chwilkę.
 
Madeli super! Gratuluję postępów :-)
Majka mój Oskarek też nie lubi bujania na rękach i na piłce też nie bardzo. A jak z jedzeniem u Adasia lepiej coś?
FraniowaMamo neurolog może potwierdzić takie zaburzenia Si? We wtorek będę na wizycie kontrolnej u neurologa i chcę właśnie powiedzieć o tych wszystkich nadwrażliwościach.
 
Ostatnia edycja:
Monika, jasne, ze tak. Zreszta sama widzisz.. Ja nie wiem jak u Was jest, czy to neurolog daje skierowanie na terapię SI?
 
Jak myślicie, taka wiotkość w pleckach i nietrzymanie równowagi u dziewięciomiesięcznego dziecka mieści się jeszcze w normie? U waszych dzieci było podobnie? Wiem że każde dziecko rozwija się inaczej ale teraz to właśnie o te plecki najbardziej się martwię. U mojego Oskarka to wygląda to tak jakby w pleckach miał obniżone napięcie mięśniowe a w rączkach i nóżkach wzmożone.
FraniowaMamo no właśnie sama nie wiem kto takie skierowanie ma pisać, ale to już nie problem. Dowiem się ;)
 
Monik moja ma wiotką oś i wzmożone napięcie w kończynach, do tej pory, choć z tym obnizonym osiowym jest coraz lepiej.
W piątek rehabilitantka powiedziała mi, że pojawia się u małej naprzemienność w ruchach i rotacja miednicy i nie jest już tak sztywna i prawdopodobnie niedługo zacznie chodzić. Że niby mamy się przygotować... Wciąż nie mogę sobie tego wyobrazić.
Ale mała chce chodzić trzymana tylko za jedną rączkę, puszcza się ciągle i próbuje sama, wszystko sama, dzis sama się podniosła bez podpierania z klęku, normalnie sobie wstała... W sobotę jedziemy na urlop, bierzemy tylko piłke, liczę na przełom w odstawieniu butli, w chodzeniu, na poprawę mowy nie liczę w tak szybkim czasie ;-)
 
Paulinka jest bardzo dziena dziewczynka! Po tych wszystkich przejściach to i tak robi wszystko w rekordowym tepie :)
czyli takie problemy z napięciem to nic strasznego i powinnam uzbroić się w cierpliwość? Oj ta cierpliwość to ostatnio deficytowy towar u mnie.
 
reklama
Monik, jak Dorota pisze - wzmożone napięcie w kończynach to właśnie objaw słabej osi. Jedyne , co pomaga to rehab, wzmacnianie tułowia, praca na mięśniami brzucha itd.

Dorota, na urlopie żadnych ćwiczeń! Peeeeeeeeeełeeeen luzik. Należy się całej wasze trójce:)
A jesli piłka to tylko plażowa:)
Udanego wypoczynku:)
 
Do góry