super, gratulacje!!!
u nas postęp taki, że Piotrek sam woła kiedy chce siusiu. raz zawołał, że chce kupkę, ale nic nie zrobił.
na noc nadal pielucha, bo on sporo sika i często robi kupę :-( ale, że dośc szybko przekonał się do nakładki na ubikację i do samodzielnego wołania, to myślę, że jak się zrobi jeszcze cieplej to i z piluchy na noc zrezygnujemy.
u nas postęp taki, że Piotrek sam woła kiedy chce siusiu. raz zawołał, że chce kupkę, ale nic nie zrobił.
na noc nadal pielucha, bo on sporo sika i często robi kupę :-( ale, że dośc szybko przekonał się do nakładki na ubikację i do samodzielnego wołania, to myślę, że jak się zrobi jeszcze cieplej to i z piluchy na noc zrezygnujemy.