Dziękuję
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
U mnie to było tak: choruję od wielu lat na endometriozę, przez którą mam pełno zrostów w obrębie miednicy małej. Jedna mieszanka (antyzrostowa o.Klimuszki) miała pomóc na zrosty i ogólnie wyregulować pracę układu hormonalnego - uważam, że jest świetna!
Kolejna mieszanka, właśnie do nasiadówek była na wywołanie owulacji. Jak odszukam skład, to wkleję. To jest mieszanka polecona przez znajomą babcię. W jej rodzinie było podobno wiele kobiet, które miały problemy z płodnością. Zdaniem tej babci zachodziły w ciążę po tych nasiadówkach - jak mogłam nie spróbować ;-)
No i jeszcze robiłam sobie masaże stóp wspomagające przesuwanie się jajeczka. Moja druga ciąża była pozamaciczna - mam usunięty prawy jajowód. Przyczyną były właśnie zrosty. Bałam się, że sytuacja może się powtórzyć, a utrata drugiego jajowodu równała się z końcem marzeń o dzidzi...
Na szczęście UDAŁO SIĘ i to jak!
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Postaram się Wam podać skład tych mieszanek (antyzrostową na pewno znacie).