reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze zwierzątkowo.

Pojutrze dopiero drugie szczepienie a my śnieg już poznaliśmy ;) Jak fajnie jest mieć własny, ogrodzony ogródek ;)

Próbowałam już do wyprowadzać na ogródek wcześniej, ale zimno i MOKRO, fuu, siadamy i piszczymy ;) Śnieg okazał się być dużo atrakcyjniejszy, poskakaliśmy sobie z dziką radością 5 minut, ale niestety później się zimno zrobiło i paskud usiadł i piszczał. Chyba jednak jakiś ocieplacz bede musiała uszyć, bo szkoda psa, pochwalę się rezultatami jak skończe ;)
 
reklama
Moj psiak w swoim prawie dwuletnim zyciu jeszcze sniegu nie widzial. Nas srednio ciagnie, a snieg jest tylko na zyczenie - trzeba pojechac co najmniej 100km od miasta w gory. W przyszlym roku tez sobie odpuscimy - maluszek bedzie mial raptem 2 miesiace, ale w kolejnym pewnie zawitamy na snieg. Bylam raz, pierwszej zimy w Australii - nie docenilam tutejszego sniegu, zreszta nie mialam (i nadal nie mam) odpowiedniego ubioru. Odchorowalam tez australijski lipcowy snieg bite 2 tygodnie :p
Na razie korzystamy z lata.
 
Moj psiak w swoim prawie dwuletnim zyciu jeszcze sniegu nie widzial. Nas srednio ciagnie, a snieg jest tylko na zyczenie - trzeba pojechac co najmniej 100km od miasta w gory. W przyszlym roku tez sobie odpuscimy - maluszek bedzie mial raptem 2 miesiace, ale w kolejnym pewnie zawitamy na snieg. Bylam raz, pierwszej zimy w Australii - nie docenilam tutejszego sniegu, zreszta nie mialam (i nadal nie mam) odpowiedniego ubioru. Odchorowalam tez australijski lipcowy snieg bite 2 tygodnie :p
Na razie korzystamy z lata.

Hej, i tak Ci zazdroszcze tej Australii. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym tam chociażby pojechac na jakiś czas ;) A TŻ mnie skorpionami w butach straszy ;)

My jutro na szczepienie, a dziś od rana są niewyczerpane pokłady energii. Na razie uczymy się że przynoszenie rzucanych zabawek jest fajne, ale mały zbój zamiast przynosić woli je mordować z dzikim wyciem. Jakby nie było, najlepszą rozrywką dla niego jest teraz GRYZIENIE, właśnie miętoli zużytą szczoteczkę do zębów, baardzo mu się to podoba. Fajnie dziąsła masuje, bo i twarda i miękka (guma na szczoteczce) i samą szczoteczkę ma. Pies ma zajęcie na najbliższe pół godziny, a ja sie nie boje że coś mu się stanie, bo szczoteczka porządna, nie wyłazi "włosie" i nie da się jej przegryźć :-D
 
Moje 13letnie największe szczęście :) Atosiu.jpgATOSEK
 
Ja też się pochwalę moimi księżniczkami.Tak w ogóle to dziewczyny mieszkają w domu moich rodziców ale i tak je strasznie kocham i bardzo tęsknię jak ich nie widzę.Ten biały łobuz to 3 letnia Dora jej prawowity właściciel czyli brat mojej mamy(ale Dora stwierdziła że u nas jej lepiej a nie ciągle w drodze bo on dużo jeździ) twierdzi że to grzywacz chiński.A yoreczka Amelka to najwspanialsza istotka na ziemi która ma w moim sercu specjalne miejsce i którą kocham prawie 7 lat.Oczywiście Amelka to taki mały samolub i pojawienie się Dory w domu to dla niej była tragedia, teraz jest w miarę ale i tak zdarzają się małe starcia między pannami.
 

Załączniki

  • Obraz 013.jpg
    Obraz 013.jpg
    16,9 KB · Wyświetleń: 52
  • Obraz 012.jpg
    Obraz 012.jpg
    17,6 KB · Wyświetleń: 43
  • Obraz 010.jpg
    Obraz 010.jpg
    26,2 KB · Wyświetleń: 47
  • Obraz 011.jpg
    Obraz 011.jpg
    30,9 KB · Wyświetleń: 54
  • Obraz 009.jpg
    Obraz 009.jpg
    34,5 KB · Wyświetleń: 50
  • Obraz 014.jpg
    Obraz 014.jpg
    41,7 KB · Wyświetleń: 51
reklama
Do góry