reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze zdrowie

Czy jestescie zadowolone z tych pigulek? Jak sie sprawdzaja? Ja powinnam brac cerazette juz od 2 czerwca, a jakos nie moge sie przelamac. Z powodu karmienia piersia.
 
reklama
Chodzi mi tez o to, czy nie ma efektow ubocznych, w postaci np. przybierania na wadze, bo pisza o tym na niektorych francuskich forach. Azalia to pewnie tez taka mikropigulka. Jak sklad jest taki sam jak cerazette, no to jest to to samo. Tutaj azalii nie ma.
 
cerazette jest pigulka jednoskladnikowa z ktorej hormony nie przedostaja sie do mleka. samopoczucie po nich jest dobre i waga sie nie zmienia poniewaz nie zawieraja estrogenow ktore powoduja te niedogodnosci.
 
Nie rozumiem czemu niektore laski wypisuja na forach francuskich, ze utyly od nich 3 kg w ciagu 2 miesiecy, czy, ze maja od nich dola... Mysle, ze wyprobuje te pigulke na sobie i jak bedzie cos nie tak, to sie najwyzej na spirale lub inna tego typu pigulke przezuce.
 
...ja byłam u gona na wizycie popołogowej w piątek.. W środku ostał mi się ostatni szew, gin nie miała jak go wyjąć, więc dała mi globulki (albothyl) na złuszczenie śluzówki i razem ma też zejść ten szew... Poza tym też dostałam Cerazette i biorę 3 dzień, więc narazie nic nie jestem w stanie na ten temat powiedzieć... nie mogę się doczekać kiedy już wrócimy do domu, przestanę brać globulki i będziemy mogli wrócić do "obowiązków małżeńskich":sorry:;-):-D
 
No to skoro już mamy pierwsze działające w tej kwestii to moze któraś powie o dyskomforcie podczas przytulanek. Jest czy go nie ma?? I czy czuć jakby to nazwać "duży luz" w związku z obecnym stanem :p
 
Szczerze powiedziawszy to boję się okropnie. Po pierwszej ciązy odczuwałam dyskomfort, bo bolały mnie blizny po szwach. Bardzo mnie to spinało. Najgorzej było na początku akcji;) Później w miarę rozkręcania było już ok. Teraz boję się jeszcze bardziej bo mam kolejne blizny, chyba celibat do końca życia, bo w psychice mam blokadę:((((
Tyle że tak nie musi być. Ja mam po prostu chyba jakąś wrażliwą skórę. Tzn, blizna na palcu po cięciu nożem (był szyty ten paluch - 5 szwów), też mnie boli, mimo że stało się to ponad dwa lata temu. tak więc ja jakaś dziwna jestem...
 
Evelle, ja nie mialam tym razem szwow, wiec dyskonfortu z tego powodu nie ma. Luzu jest tyle co po pierwszej ciazy, teraz nie widze zmiany, bo nie jestem pierwiastka. I drugie dziecko bylo mniejsze niz pierwsze. Po pierwszej ciazy, a raczej porodzie zmiana troche byla, na troche wiekszy luz wlasnie. Ale moim zdaniem to zmiana na lepsze.
 
reklama
Obawiam się tego luzu, bo to co pisała wcześniej elwiwas (w innym wątku chyba) o tym zasysaniu się w małej powietrza mnie też się tyczy i jakoś nie mam odwagi sobie tej wielkości małej wymacać no! Nie chcę być jak studnia :( A dziewczyny pisały, ze USG wewnętrzne ich nie bolało, a mnie w ciąży strasznie bolało. Jak to kiedyś Chylińska u Wojewódzkiego powiedziała "Rozklapiocha" :p
 
Do góry