reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze zakupy

Alka też myślę, że nie warto wydawać kasy na specjalne poduszki po porodowe jak można wykorzystać koła do pływania ;D
A o tych wałeczkach to nawet nie pomyślałam, że coś takiego istnieje.
Ja za to dziś kupiłam dla maluszka organizer na zabawki który mogę powiesić, bo troszkę pluszaków mam i nawet nie mam gdzie ich włożyć, a tu w Biedronce trafiła się okazja za połowę ceny sprzedawali więc wzięłam ;)
 
reklama
Ja właśnie chciałam kupić takie dziecięce koło do pływania, ale to nie do końca to samo, bo po pierwsze nie wiadomo czy jak na nie się usiądzie to ono nie pęknie (w końcu nie jest dostosowane do masy ciężarówki ;-)) A to kółko do siedzenia ma udźwig 100kg więc każdego utrzyma ;-) No i druga ważniejsza sprawa to średnica kółka. Na allegro znalazłam najmniejsze kółko do pływania o średnicy 51cm, a to do siedzenia ma 30cm, więc o wiele wygodniejsze. 51 cm to mi się zdaje za dużo trochę (aż takiej guberni wielkiej nie mam ;-) ) no i takie kółko już się na krześle nie zmieści żeby je położyć i usiąść, a tamto małe do siedzenia zmieści się wszędzie. Nie każdemu się gto przyda wiadomo - niektórzy szybko dochodzą do siebie, dziewczyna co ze mną na sali była to następnego dnia po porodzie normalnie na twardym krześle siedziała, a też nacięta była. Ja za to mam traumę z tym związaną więc wolę się tym razem zabezpieczyć, po przy I porodzie tylko się niepotrzebnie namęczyłam.
 
Jak kiedyś pracowałam na OIOMie to moje pielęgniarki robiły te kółka z waty i bandaża. Koszt wykonania tyle co paczka waty ułożona w kółko i ze dwa bandaże do owinięcia. Spróbujcie- indywidualnie dopasowany rozmiar i oszczędność w jednym. A określenie gubernia właśnie podbiło moje serce ;DDDDDDDD
 
Jeżeli chodzi o wałeczki to ja nie kupuję, chyba że się okaże że młody dużo ulewa. Mnie pediatra i ortopeda zabronił układania dziecka na boczkach bo to podobno nie jest dobre dla bioderek. W szpitalu natomiast mówili żeby układać raz na jednym raz na drugim na wypadek gdyby sie dziecku nie odbiło po jedzonku, więc tak robilam na początku - po prostu opierałam młodego o boczek łóżeczka żeby się nie przekręcił. Poza tym takie maleństwo jeszcze nie są zbyt ruchliwe więc same się nie przekręci. Najbardziej mnie wkurza jak różni lekarze maja rożne zdania i bądź tu człowieku mądry...
 
ja jak będę rodziła sn to kółko sobie kupię, wydatek nie taki duży a miałabym obawy przed siadaniem na kółku do pływania;-)no i kwestia tez wymiarów. Tym bardziej, ze nie mam kólka do pływania to jak miałabym wydawać kaskę to troszkę więcej i kupić taki "specjalne"
ewentualnie wykorzystać pomysł oceaniki
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki wiem, że to już przewijało się tutaj kilka razy, ale mój móżdżek szybko zapomina w ciąży. Chcę już dokupić resztę rzeczy, zostały mi typowo apteczne. Powiedzcie co kupiłyście, albo co się przyda:-) Będę wdzięczna bardzooo:-)
Ja myślałam o:
gazikach do pępuszka
soli fizjologicznej
spirytus 70 % ( nie wiem czy to potrzebne tak bardzo)
Roztwór z soli morskiej do noska ( konieczne?)
i coś jeszcze?

 
Justys;) zależy co określasz mianem aptecznych:)

ja bym kupiła jeszcze krem na odparzenia i sutki (ponoć betaphen jest dobry), do pępka ja mam taki "specjalny" preparat na o...onicept? cholera nie pamiętam...;/;/;/, podkłady poporodowe, takie duże podpaski z belli, majtki jednorazowe...soli morskiej nie mam:) jak będzie potrzeba to pójdę i kupię;) i w sumie nie wiem co jeszcze...ja w aptece zamawiałam fridę do nosa, butelkę, tantum rosa (czy jakoś tak)...:)
 
No apteczne, to apteczne typu właśnie podkłady poporodowe itd;-)
Właśnie ten preparat na O coś takiego chodziło mi po głowie.

 
Justys - ten preparat do pępka to Octenisept bodajże. Ja nie kupowałam dla synka i teraz też nie kupuję, jest dość drogi, pępek szybko odpada, a potem już nie miałam nigdy potrzeby, żeby coś takiego mieć. Jak rodziłam synka to dawali w szpitalu do pępka takie gaziki 'Leko' nasączone już spirytusem czy jakimś tam środkiem i tym się przecierało. Wzięłam kilka sztuk ze szpitala, bo całe pudło na sali tego stało i nam to starczyło do odpadnięcia pępka. Znalazłam to w doz w małych opakowaniach: Leko, saszetki, 10 szt - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie Więc jak coś to ja to kupię do pępka, bo było bardzo praktyczne.

Sól fizjologiczna i woda morska to noska to jest to samo. Więc jak już to wystarczy 1 rzecz kupić. Sól fizjologiczna jest w takich małych ampułkach, a woda morska w spray'u. Ja to na początku te ampułki z solą używałam i zakraplałam 1 kropelkę do nosa, bo maluch jest leżący i wtedy ten spray nie psika jak się go do góry nogami trzyma, a ta właśnie trzeba go trzymać żeby leżącemu dziecku tym psiknąć. Teraz za to używamy wody morskiej, ale to sporadycznie. Zawsze można kupić w razie potrzeby.

Spirytus niepotrzebny, no chyba że zamierzasz nim pępek przemywać.
 
reklama
Dziewczynki wiem, że to już przewijało się tutaj kilka razy, ale mój móżdżek szybko zapomina w ciąży. Chcę już dokupić resztę rzeczy, zostały mi typowo apteczne. Powiedzcie co kupiłyście, albo co się przyda:-) Będę wdzięczna bardzooo:-)
Ja myślałam o:
gazikach do pępuszka
soli fizjologicznej
spirytus 70 % ( nie wiem czy to potrzebne tak bardzo)
Roztwór z soli morskiej do noska ( konieczne?)
i coś jeszcze?

JustYs- ja jak będę kupować sól fizjologiczną to już nie będę morskiej w spray. Poza tym jak Anastazzja napisała-coś na odparzenia- ja myślę nad Bepanthenem (dobry na sutki i pupkę)i albo maścią Linomag albo Linodermem plus z alantoiną.Do tego wkładki poporodowe-ja mam 20szt., majtki jednorazowe siatkowe-3szt.Można je zawsze przeprać.Fridę zamówiłam na allegro. A resztę się dokupi jak coś w aptece jak będzie potrzeba:). Wysyła się męża z dokładną listą (a najlepiej jeszcze pokazać obrazkowo jak wygląda)do apteki, niech kupuje:)
Ja mam właśnie te gaziki co Nice pisała do pępuszka i też nie będę kupować tego środka na O,:-D. I jeszcze wkładki laktacyjne:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry