reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze zakupy

otóż to... mojej znajomej córeczka NIE była w grupie ryzyka a Mała zmarła śmiercią łóżeczkową... nie wyobrażam sobie takiej sytuacji... co biedna kobieta musiała przeżyć.. dlatego jak dzięki temu mama ma być spokojniejsza i stać ją na monitor oddechu to ja jak najbardziej polecam...
ja miałam w planach kupić.. niestety wyszło tak że brakuje troszkę pieniążków.. wydaje mi się że nie będę w ogóle spała żeby czuwać.. jeżeli tak będzie i będę się bardzo bać o małego to po prostu wszystkim odwiedzającym mojego Maluszka powiem żeby nic nie kupowali (tutaj zawsze ktoś coś kupuję jak idzie w odwiedziny do świeżo upieczonych rodziców) a dali pieniążki przeznaczone na upominek a za pieniążki kupimy monitor :)
 
reklama
Dobra dziewczyny już nie nakręcajmy się i straszmy bo za chwile żadna z nas nie będzie potrafiła zasnąć. Nieszczęścia się zdarzają ale nie myślmy teraz o tym bo zwariujemy. Ja tez nie mam zamiaru odwodzic nikogo od zakupu monitora jeżeli ktoś czuje taka potrzebę.

co do termometra bezdotykowego, to ja kupiłam taki do czoła i do ucha i okazał się totalnym niewypałem. W ogóle się nie sprawdza i nie pokazuje właściwej temperatury więc dla mnie to były wyrzucone pieniądze. Teraz używam zwykłego elektronicznego i mierzę dziecku temperaturke w pupci według dwóch pediatrów których prosiłam o polecenie najlepszego termometra ta metoda była najbardziej miarodajna.

Jostyna ja akurat bez przewijaka (takiego zakładanego na łóżeczko) życia sobie nie wyobrażam :-) na łózku przewijanie dla mnie jest nie wygodne. dla mnie to akurat podstawowy gadżet hehe dobrze że niedrogi :-)
A bujaczek-leżaczek kupiłam jak młody miał około 2 miesiące bo uznałam że jednak by nam się przydał. Generalnie uważam że nie ma co przed porodem kupować wszystkiego tylko jak już będzie maluszek to będziemy wiedziały co akurat by nam się przydało.
 
Ostatnia edycja:
Zamówiłam tego Microlife'a - zobaczymy :)

Jeszcze tylko na chwilkę wrócę do sprawy monitorów oddechu. Wspomniałam dzisiaj mojemu M. o tym, wytłumaczyłam jak działa i spytałam co on na to. Zdziwiłam się bardzo, bo po pytaniu ile to kosztuje, M. stwierdził że powinniśmy to kupić :szok:
Chyba przyjdzie mi temat odłożyć do ponownego przemyślenia i przedyskutowania jak już Pola będzie z nami...

A tak w ogóle, to zamówiłam jeszcze 2 koszule do karmienia na allegro:
koszula koszulka nocna ciążowa do karmienia L = XL (1942065759) - Aukcje internetowe Allegro - wzór kwiatki, jasnoróżową
Koszula koszulka nocna ciążowa do karmienia L = XL (1937894172) - Aukcje internetowe Allegro - żyrafka siedząca, kolor morski

Zamawiałam już u tego sprzedawcy wcześniej koszulki dwie: Koszula koszulka nocna ciążowa do karmienia L = XL (1844835129) - Aukcje internetowe Allegro
Wzór lawenda i dyskretna (nazwy niczym ze sklepu z szyldem "konfekcja damska" ;)
Myślałam że te dwie wystarczą, ale położna powiedziała, żeby na początku raczej zakładać koszule rozpinane na guziki, żeby można było cyca po bożemu wyjąć . Te "rozchylane" są dobre jak się już dojdzie do wprawy, ale na początku może być i mamie i dziecku trochę niewygodnie, bo materiał zjeżdża z piersi dziecku na buźkę.

No i kartki świąteczne dla klientów zamówiłam. W ubiegłym roku postanowiłam odręcznie wypisać życzenia, teraz bym chyba padła i zamówiłam takie z wydrukowanym tekstem, który sama najpierw ułożyłam, z logo mojej firmy. Tylko się podpisać, zaadresować koperty i wiuuu w Polskę :)
 
Ostatnia edycja:
Nie wiem czy to prawda, ale wyczytałam w jakimś poradniku, że czasem te monitory oddechu można np. w przychodni po prostu wypożyczyć. Może warto sprawdzić?
 
Pola- ladne koszulki :-) U mnie tez Maz i Mama powiedzial, zeby kupic ten monitor oddechu, bo to nie majatek, a czlowiek jest spokojniejszy :-) I juz zamowilam.
 
co do współczsnych wynalazków faktycznie trochę ich jest,(wg mnie znaczna część ułatwia życie, kazdej co innego ułatwia) ale kazde pokolenie było inaczej wychowywane, moja mam opowiadała, że za jej czasów (przynajmniej w tych ubozszych rodzinach) smoczków nie było to babcia w kawałek prześcieradła zawijała cukier i dawała do ssania a dziecko piło mleko prosto od krowy i też się jakoś wychowała:-D
 
po prostu musimy zaufać swojej intuicji i wszystko będzie dobrze. Kilka dni wystarczy i już będziemy wiedziały dlaczego dziecko płacze, co zrobić żeby je uspokoić itd. Żaden bajer nie zastąpi naszej miłości, oddania i tyle ;-) Damy rade dziewczyny.
 
reklama
Citronka świetny filmik:-)
A ja pamiętam jak mój tata kupił pierwsze auto i mój trzyletni brat stał w nim całą drogę z Wrocławia do Kołobrzegu - między tylnymi siedzeniami bo nie chciał przegapić ani sekundy z tej pasjonującej podróży.
I pamiętam, jak dwa lata później rodzice byli w szoku bo chcąc jechać do Danii musieli dla Niego pożyczyć "specjalny fotelik" bo bez tego nie można było dziecka wozić po Europie.

A dzisiaj to ja jestem w szoku jak widzę źle dobrany fotelik...
 
Do góry