Dorotka_23
Fanka BB :)
Z witaminami to mam mieszane uczucia... Bo tej skazy krwotocznej co przed nią wit. K zabezpiecza to dawno nikt na oczy nie widział. Poza tym dziecko dostaje dużą dawkę już w szpitalu czy wam się to podoba, czy nie i na jakiś czas starczy.
Za to wit. D mam zamiar podawać. Teraz jest bardzo łatwa do podawania w takich kapsułkach. Zwłaszcza, że dzidzia urodzi się zimą kiedy jest mało słońca. Nie zgadzam się, że dawniej nie podawano i nie było krzywicy. Bo była i to bardzo popularna.
Wolę też na początku dawać wit. D niż narażać delikatną skórę maluszka na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. A potem przejdę na tran. Np. ten reklamowany w TV można podawać już niemowlętom. Na pewno korzystnie wpływa na rozwój mózgu, oczek itd.
Za to wit. D mam zamiar podawać. Teraz jest bardzo łatwa do podawania w takich kapsułkach. Zwłaszcza, że dzidzia urodzi się zimą kiedy jest mało słońca. Nie zgadzam się, że dawniej nie podawano i nie było krzywicy. Bo była i to bardzo popularna.
Wolę też na początku dawać wit. D niż narażać delikatną skórę maluszka na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. A potem przejdę na tran. Np. ten reklamowany w TV można podawać już niemowlętom. Na pewno korzystnie wpływa na rozwój mózgu, oczek itd.
Ostatnia edycja: